Dedra - proszę o pomoc
Dedra - proszę o pomoc
czy ktos z was ma moze jakis przekroj tylniego zacisku hamulcowego??chodzi mi o to ze reczny mi nie dziala z jednej strony cala ta dzwigienka do ktorej jest zaczepiona linka chodzi ale tloczek sie nie wysuwa moze ktos jest mi wstanie poradzic jaka jest przyczyna tego?? a i druga rzecz jaka opornosc powinny miec czujki od abs? z gory wielkie dzieki
Dedra - proszę o pomoc
Zapieczony tłoczek, wystarczy go wysunąć na prawie maxa, wyczyścic papierem ściernym wodnym od najmiejszego do 2000(tak papierem ściernym), nie wiem też czy to będzie głowna przyczyna ręcznego, może jest linka zapieczona, zobacz jak będzie4sz na kanale czy ona wogóle pracuje.
Dedra - proszę o pomoc
Witam,
Jedyne, co znalazłem, i to kiepskiej jakości
http://lanciaclub.com.pl/manuale/zacisk_tyl.gif[/img]
To przekrój zacisku Croma/Thema, może się przyda.
U siebie zrobiłem konserwację zacisku w taki sposób:
-wypiąłem linke ręcznego z zacisku (aby nie porwać gumki osłonowej tłoczka)
-wyjąłem klocki i odkręciłem zacisk z jarzma
-wypchnąłem tłok max. z zacisku (trzonek młotka w miejsce klocków, aby tłok nie wyszedł całkiem)
-pod gumkę napsikałem konserwantu do hamulców (taki niebieski, oleisty)
-dociskając tłok wkręciłem go do oporu
-ponowne wypchnięcie i wkręcenie (tak ze dwa razy - zaczął chodzić o wiele lżej)
-wkręciłem, i, stawiając spory opór tłokowi, dźwigienką ręcznego wypchnąłem troszkę tłok - na ręcznym skok jest nieduży)
-wkręciłem, poskładałem i działa
Ważne - po zmontowaniu najpierw pompujemy nożnym, nie wolno zaciągnąć ręcznego, bo zacisk "źle się podstawi" i bedzie blokował lub źle hamował.
Rezystancji czujnika ABS nie znalazłem, chyba coś ok 900 ohmów.
Jak namierzę, to podam
Pozdrawiam
Jedyne, co znalazłem, i to kiepskiej jakości
http://lanciaclub.com.pl/manuale/zacisk_tyl.gif[/img]
To przekrój zacisku Croma/Thema, może się przyda.
U siebie zrobiłem konserwację zacisku w taki sposób:
-wypiąłem linke ręcznego z zacisku (aby nie porwać gumki osłonowej tłoczka)
-wyjąłem klocki i odkręciłem zacisk z jarzma
-wypchnąłem tłok max. z zacisku (trzonek młotka w miejsce klocków, aby tłok nie wyszedł całkiem)
-pod gumkę napsikałem konserwantu do hamulców (taki niebieski, oleisty)
-dociskając tłok wkręciłem go do oporu
-ponowne wypchnięcie i wkręcenie (tak ze dwa razy - zaczął chodzić o wiele lżej)
-wkręciłem, i, stawiając spory opór tłokowi, dźwigienką ręcznego wypchnąłem troszkę tłok - na ręcznym skok jest nieduży)
-wkręciłem, poskładałem i działa
Ważne - po zmontowaniu najpierw pompujemy nożnym, nie wolno zaciągnąć ręcznego, bo zacisk "źle się podstawi" i bedzie blokował lub źle hamował.
Rezystancji czujnika ABS nie znalazłem, chyba coś ok 900 ohmów.
Jak namierzę, to podam
Pozdrawiam
Dedra - proszę o pomoc
ja miałem zeszłej zimy nie złe jazdy z tylnym hamulcem.
opisze bo boje sie że sie powtórzy może ktoś bedzie znał przyczyne bo zdejmowałem koło ze szwagrem i nic nie znaleźliśmy.
wiec wyglądało to tak.
wsiadam do samochodu odpalam ruszam i czuje ze hamuje tylnie lewe koło. szło jechać felga nagrzewała sie dość mocno i po jakimś czasie puszczało samo.
opisze bo boje sie że sie powtórzy może ktoś bedzie znał przyczyne bo zdejmowałem koło ze szwagrem i nic nie znaleźliśmy.
wiec wyglądało to tak.
wsiadam do samochodu odpalam ruszam i czuje ze hamuje tylnie lewe koło. szło jechać felga nagrzewała sie dość mocno i po jakimś czasie puszczało samo.
Przysłowia tracą na aktualności: Szewc już nie hasa boso.
Dedra - proszę o pomoc
Jets to objaw zapieczonego tłoczka, lub jak widze nie dopisałeś, czy miałeś zaciągnięty hamulec ręczny, ja zima staram się nie używać ręcznego, rozumiesz troche wody, mróz i linka trzyma 

Dedra - proszę o pomoc
sa dwie szkoły
jedna uczy że zimą ręcznego się używa ( niebezpieczeństwo dostania się wody i zamarznięcia przy jakims dłuższym postoju może to używanie udaremnic jednak linka i zaciski sa w ciągłym używaniu )
druga uczy że się nie używa (wiosną może byc niespodzianka w postaci zapieczonego zacisku tudzież zardzawiałej linki w pancerzu )
generalnie ja używam i nigdy nie miałem problemów z ręcznym
jedna uczy że zimą ręcznego się używa ( niebezpieczeństwo dostania się wody i zamarznięcia przy jakims dłuższym postoju może to używanie udaremnic jednak linka i zaciski sa w ciągłym używaniu )
druga uczy że się nie używa (wiosną może byc niespodzianka w postaci zapieczonego zacisku tudzież zardzawiałej linki w pancerzu )
generalnie ja używam i nigdy nie miałem problemów z ręcznym

Dedra - proszę o pomoc
Zgodzę się z tobą Blash, ja należę do tej pierwszej szkoły, tym bardziej że moje auta stały i stoją 24 h pod chmurką, ręcznego używam bardzo rzadko, mam przykre doświadczenia właśnie z ręcznym 

Dedra - proszę o pomoc
nie używam ręcznego zostawiam auto na biegu.
Przysłowia tracą na aktualności: Szewc już nie hasa boso.
Dedra - proszę o pomoc
Witam,
Używam ręcznego przez okrągły rok, ale co dwa lata muszę zmieniać linkę. Gumki osłonowe końcówki linki pękają i linka "staje dęba".
Gdzieś na Forum (chyba Alfy Romero) był opis usprawniwnia linki, jak znajdę to podam. A swoją drogą, czy wszystkie typy linek (są różnice w konstrukcji zależne od producenta) są tak podatne na zakleszczenia?
Pozdrawiam
Używam ręcznego przez okrągły rok, ale co dwa lata muszę zmieniać linkę. Gumki osłonowe końcówki linki pękają i linka "staje dęba".
Gdzieś na Forum (chyba Alfy Romero) był opis usprawniwnia linki, jak znajdę to podam. A swoją drogą, czy wszystkie typy linek (są różnice w konstrukcji zależne od producenta) są tak podatne na zakleszczenia?
Pozdrawiam
Dedra - proszę o pomoc
Witam,
Wracając do zacisku - dźwigienka ręcznego powinna dać się nacisnąć niewielką siłą - ot, palcami. Jeżeli stawia opór i z trudem wraca - to pełna konserwacja zacisku (baaardzo kłopotliwa i żmudna) lub wymiana na sprawny (niekoniecznie nowy).
Pozdrawiam
Wracając do zacisku - dźwigienka ręcznego powinna dać się nacisnąć niewielką siłą - ot, palcami. Jeżeli stawia opór i z trudem wraca - to pełna konserwacja zacisku (baaardzo kłopotliwa i żmudna) lub wymiana na sprawny (niekoniecznie nowy).
Pozdrawiam