Lybra - Problem z biegami

[janosik99]

Mam problem z biegami. Po pierwsze bardzo ciężko wchodzi wsteczny, czasem muszę się nieźle zamachnąć żeby wreszcie ze zgrzytem zaskoczył. Po drugie mam problem z redukcją z 2 na 1 i z 5 na 4 co jest niezbyt fajne w trasie przy wyprzedzaniu. Podejrzewam wysprzęglik lub którąś z poduszek skrzyni lub silnika, co o tym myślicie?

[monry]

Jaką masz wersję silnikową ? Jeżeli benzynowa, to bieg wsteczny jest bez synchronizacji, więc może lekko zgrzytnąć czasem, ale mimo to powinien się wpinać stosunkowo lekko. Z redukcją jednak nie powinno być najmniejszych problemów.
Wysprzęglik zazwyczaj ma taki objaw, że pedał sprzęgła zostaje w podłodze U mnie była to kwestia 10-15 wyłączeń sprzęgła jak zaczęło się coś dziać i praktycznie stanąłem, a rano wszystko działało bez problemów.
Poduszki silnika to zazwyczaj przenoszenie drgań na nadwozie; poduszki skrzyni to często szarpnięcia, stuki przy zmianie biegów. Twoje objawy natomiast bardziej pasują mi do opisywanego już na forum problemu z bodajże linkami - nie będę się na ten temat wypowiadać ponieważ nie spotkał mnie ten problem i nie wczytywałem się szczegółowo w opisy na forum, ktoś po mnie na pewno Ci odpowie Wykluczyłbym wstępnie jednak Twoje podejrzenia, ew. sprawdź poduszki pod skrzynią.

[Heathen]

A co oznacza ciężko wchodzący bieg?
Może synchronizatory szlag trafił..

[janosik99]

Mam wersję 1.8 w benzynie bez synchronizacji wstecznego

[argenta67]

Jeśli biegi źle wchodzą to kończy się sprzęgło lub jest uszkodzony układ hydrauliczny, ale tego nikt z za monitora komputera nie stwierdzi.

[ucho]

Ja miałem podobne objawy,Nastawiony na spore wydatki wstawiłem Lucynkę do mechanika. Na szczęście okazało się że problem wynikł z mojego pośpiechu.
po wymianie żarówki w przednim reflektorze (w zimny marcowy wieczór), zapomniałem założyć dekielek na reflektor.
Podczas jazdy dekiel zsunął się z silnika i wpadł gdzieś na skrzynie biegów , co objawiało się niesamowitymi problemami z wrzucaniem biegów.
Mechanik miał ze mnie ubaw.
Miejmy nadzieję że u ciebie to nie będzie nic poważnego(ani kosztownego)

[Dudi]

Ja miałem podobne objawy,Nastawiony na spore wydatki wstawiłem Lucynkę do mechanika. Na szczęście okazało się że problem wynikł z mojego pośpiechu.
po wymianie żarówki w przednim reflektorze (w zimny marcowy wieczór), zapomniałem założyć dekielek na reflektor.
Podczas jazdy dekiel zsunął się z silnika i wpadł gdzieś na skrzynie biegów , co objawiało się niesamowitymi problemami z wrzucaniem biegów.
Mechanik miał ze mnie ubaw.
Miejmy nadzieję że u ciebie to nie będzie nic poważnego(ani kosztownego)

I to jest przykład, że zdarzają się rzeczy, których nawet najlepsi mechanicy nie są w stanie przewidzieć