Ostatnie chwile przed maturą, nie mogę spać, więc popiszę trochę o swojej słodkiej Lili (tak nazwałem swoją Kappę w dieslu).
Dlaczego ten temat ma niewidzialną elkę na dachu? Ano dlatego, że chciałbym wam, co nieco opowiedzieć o nauce jazdy, tym jakże pięknym i niestety u mnie przez fakt nauki pokiereszowanym autem, czego bardzo żałuję.

Pamiętam jak prawie rok temu (bez kilku dni) po raz pierwszy wyruszyłem w swoją pierwszą podróż z Lili. To już był wieczór, piękny majowy wieczór, a pierwszy dystans był długi. Najpierw do Biedronki, a potem dalej w świat.(musiałem zrobić zakupy) (jakie ja miałem nerwy na tym parkingu) Przejechałem tej nocy ok 100 km, wszelkimi rodzajami dróg. Ekspresową, centrum miasta z rondem i światłami z lewoskrętem, wiejskie, polne, leśne i objazdowe przez budowy. Jednym słowem magia. Po tym roku mogę powiedzieć, że to auto jednak było dla mnie i jest dla każdego, kto chce się nauczyć jeździć, a to z tych właśnie powodów:
1. Miękkie i dobre do wyczucia sprzęgło
2. Dobre wspomaganie kierownicy
3. Prostota info center i regulatora klimy, (w Corsach na których się uczyłem to wszystko wydawało się toporne i nawiewy dosłownie wyglądały jak Enigma, trudne w obsłudze i użytkowaniu) które są tak intuicyjne i proste, że chyba bardziej skomplikowane i wyszukane opcje klimy, w sytuacji gdzie będę zmieniał to auto na inne, chyba mnie wkurzą. Taką klimę jak ma Kappa mogłoby mieć każde auto.
4. Radio 1 din. Dlaczego to plus w wypadku nauki? Ano dlatego, że świeży adept nie będzie szukał po ekranach dotykowych zdjęć, czy muzyki, tylko skupiając się na drodze da mu to czas na reakcję w sytuacji zagrożenia. Z zasady radioodtwarzacze 1 din są prostsze w obsłudze.
5. Brak przypadkowości. Nie da się przypadkiem otworzyć bagażnika i schować lusterek! To awykonalne, jeśli masz rękę na kierownicy i na drążku zmiany biegów, przypadkiem też nie zmienisz ich ustawienia gmerając w ustawieniu bocznych szyb.
6. Brak rozpraszaczy, wygodne fotele i wnętrze, brak zbędnych bajerów takich jak internet w samochodzie. Jesteś tylko Ty i droga.
Myślę, że to wszystko. Jutro matura. Idę spać i jeśli byście pomyśleli o mnie w godzinach 9-12 i odmówili Zdrowaśkę, to Bóg wam zapłać. Niech nas Św. Krzysztof prowadzi!