Lancia Klub Polska

Szanowny Panie Prezesie, ja nie pytam o mnie bo wiele ludzi z LKP znam, tylko pytam w imieniu tych
którzy będą po raz pierwszy. To o nich należy zadbać aby poczuli się jak w rodzinie i aby nasze dzieci nie
chodziły z pytaniem "czy długo jeszcze".
Pozdrawiam serdecznie.

Czy tradycyjnie będzie temat na forum z listą załóg?

zygmunt1 pisze:
Patrząc na zloty 2012, 2013 i 2014 na których byliśmy, to braku osoby prowadzącej sobie nie wyobrażam.....
Pozdrawiam.

Mnie Radzio za serce nie chwycił....ba...nawet dupy nie urywał.

Jak będzie dobra ekipa,nie będzie problemu z integracją po domkach...

Ja osobiście uważam, że Radzio był osobą która się sprawdzała i jest potrzebna na takich imprezach. Nie zapominajcie że jadą z nami dzieci, którym trzeba też jakoś czas zająć. Dzieci raczej nie będą zafascynowane Naszymi furami i "przydomkowymi" grillami tak jak My. Uważam że jeżeli ma to być impreza rodzinna jak np. w zeszłym roku to trzeba nad tym się mocno zastanowić. Nie wszyscy ze "świeżych" Klubowiczów znają większość ekipy LKP i raczej nie sądzę aby się na siłę integrowali, a to może spowodować niechęć do zlotów w przyszłym czasie. Ale to tylko moje skromne zdanie.....

Czy będą auta do testowania z FAP i jeśli tak, to jakie?

Będą, ale jakie to jest dopiero w fazie ustaleń.

Al Boundy pisze: Mnie Radzio za serce nie chwycił....ba...nawet dupy nie urywał.

Mi też.

No tak dupy nie urywał.
Ale sprawdził się w integracji nowych (starych zresztą też)zgredów nie liczę - zdejmując tą funkcję z organizatorów.
I zostawiając im tym czasem kupę czasu na "inne" integrowanie
Ale jak go sami nie chcą - to znaczy że go zastąpią.

Wilkin pisze:No tak dupy nie urywał.
Ale sprawdził się w integracji nowych (starych zresztą też)zgredów nie liczę - zdejmując tą funkcję z organizatorów.
I zostawiając im tym czasem kupę czasu na "inne" integrowanie
Ale jak go sami nie chcą - to znaczy że go zastąpią.

Bez przesady, chyba organizatorom w tym pomożemy, Grzesiu? W sumie poznawanie nowych miłośników Lancii (i ich pojazdów) to jedna z fajniejszych atrakcji zlotów...
A "inne integrowanie", jeśli miałoby tak bardzo zdominować Twój udział w imprezie, to możesz przecież wypić w domu

Nat pisze: A "inne integrowanie", jeśli miałoby tak bardzo zdominować Twój udział w imprezie, to możesz przecież wypić w domu

Serdecznie dziękuję za przyklejenie łatki.

Eee tam, bez przesady, jakiej tam zaraz "łatki"? Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, a co do Twojej Grzesiek cnotliwości, to chyba nikt nie ma wątpliwości?
Zwróć tez uwagę na przymrużone oczko na końcu wypowiedzi - nie ma co się nadaremnie napinać z powodu niczego.

Zresztą już inż. Mamoń miał w tej kwestii pewne przemyślenia:

Wpłacona całość za 2 osoby.

Nat pisze:Eee tam, bez przesady, jakiej tam zaraz "łatki"? Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, a co do Twojej Grzesiek cnotliwości, to chyba nikt nie ma wątpliwości?
Zwróć tez uwagę na przymrużone oczko na końcu wypowiedzi - nie ma co się nadaremnie napinać z powodu niczego.

Zresztą już inż. Mamoń miał w tej kwestii pewne przemyślenia:

himilsbach.jpg

Gwoli ścisłości to Himilsbach grał Sidorowskiego a Maklakiewicz grał inżyniera Mamonia

W tak pięknych okolicznościach przyrody

Ożeszty! Bardzo mi przykro, Sidorowski. Jedynie postępująca starcza demencja może usprawiedliwić takie faux pas...
Ale póki co, cały czas pamiętam, że w "Dziewczynach do wzięcia" H. nie grał roli tytułowej (zięcia)

Nat pisze:Ożeszty! Bardzo mi przykro, Sidorowski.

Bardzo mi przykro. Inżynier Mamoń jestem.

Szerze mówiąc byłam w tamtym roku pierwszy raz na Ogólnopolskim i także nie znałam prawie nikogo. Nie zauważyłam, żeby w poznaniu ludzi jakoś specjalnie pomógł mi p. Radzio.