Oj kolego chyba nie o tym samochodzie mówimy, mój ma książkę serwisową, praktycznie do samego końca kończy się przy przebiegu 197 (w roku 2006) obecnie ma 240 tys. Po prostu albo na aukcji ktoś ścieme walił albo może urząd miał kilka takich aut. Moje w internecie nie było, miało być na wypadek gdybym ja go nie kupował ale że kupiłem nie było na necie

więc raczej to nie jest to

Poprzedni właściciel od 2006 roku nim jeździł więc raczej mało prawdopodobne by stał na otomoto

nawet go zamiaru sprzedawać nie mieli ale wyszło jak wyszło kasa potrzebna wiec poszedł za grosze, aktualnie prace stanęły na kołku i to dosłownie

auto już stoi na "kołkach" około weekendu chyba zdejmujemy skrzynię (z braku czasu) i w przyszłym tygodniu już chyba będzie śmigać.
Powiem Wam że ładnie wszystko się odkręca nie jest "pozapiekane", pdłużnice wszystko prościutkie żadnych śladów "bicia" nic nie zgnite, zero oznak rdzy, zawieszenie bez luzów, wahacze w b.dobrym stanie (przynajmiej na oko).
ps. nie sądzę żeby przez przebieg to się stało, raczej przez ciężką nogę właściciela poprzedniego w połączeniu z kijowym olejem, zrobiło swoje nie trzeba wcale mieć na liczniku 400tys. bo są i nowe auta z przebiegami 50-60 tys i mają usterki typu głowica, urwane tłoki itp.
Z tego co czytam to jest to dość typowa usterka w tych silnikach więc nie ma się co dziwić zwłaszcza że poprzedni własciciel nie ukrywał że ma ciężką nogę, co do przebiegu to wydaje się być wiarygodny, wnętrze nie zniszczone, ja sobie o to autko należycie zadbam, a lubię wyzwania

obecnie mam też stare 18-letnie bmw e36 w dieslu przy mega mrozach młode auta klękały a mój odpalał i nie powiem że to super hiper auto bo ogólnie kosztuje by je utrzymać, i to dzieki mojej pracy doprowadziłem je do porządku, złwaszcza jesli chodzi o silnik, tak też będzie i w lancii, wiem co kupiłem i od kogo, wiem też że nie jest to auto które się nie psuje bo takich po prostu nie ma ale właśnie swoją pracą będę je utrzymywał na możliwie największym poziomie. Uważam że trafiła mi się okazja i to nie z żadnych ogłoszeń tylko po znajomości, a co do aut z ogłoszeń to ja wiem co ludzie sprzedają i wiem co te auta są warte

nikt też mi nie wciśnie byle czego

trochę pojęcia o motoryzacji mam