Lancia Klub Polska

Zacząłbym od sprawdzenia zawieszenia.

Ale co w zawieszeniu ?
Przegląd był niedawno i wszystko ok.

Jakby przeguby wewnętrzne.

Były sprawdzane w taki sposób ze gość nimi szarpał do silnika i do koła (w poziomie) i powiedział ze są ok.

Ja proponuje wyważyć koła jeszcze raz. rok to jednak trochę czasu, opony trochę się zużyły. Najmniej kosztowne, a jedno będziesz miał z głowy. Przy okazji wyważania poproś faceta żeby przyjrzał się oponom czy nie ,,falują'' na kole, oraz czy masz proste felgi.

bronx pisze:byly sprawdzane w tai sposób ze goś nimi szarpał do silnika i do koło ( w poziomie) i powiedział ze są ok.

zmień ''gościa'' , sprawdź szarpiąc w pionie.

Ja rozumiem to tak. Po przyłożeniu konkretnego momentu siły przy konkretnej prędkości obrotowej auto wpada w wibracje. Pytanie moje jest takie czy szarpanie odczuwane jest zawsze z tej samej stony? Koła raczej wyważone są dobrze bo objawy niewyważonych kół są inne. Gdy auto osiąga 80 km/h to buda zachowuje się jak wibrator i czy się jedzie na luzie czy na biegu to koło wibruje tak samo. Przegub zewnętrzny gdy zaczyna się kończyć to przy skręcie zaczyna trzeszczeć. Wewnętrzny pod koniec żywota trzeszczy podczas jazdy na luzie i hamowania silnikiem. A z tym szarpaniem w pionie to kolega ma dobry dowcip

Jan19 pisze:Ja rozumiem to tak. Po przyłożeniu konkretnego momentu siły przy konkretnej prędkości obrotowej auto wpada w wibracje. Pytanie moje jest takie czy szarpanie odczuwane jest zawsze z tej samej stony? Koła raczej wyważone są dobrze bo objawy niewyważonych kół są inne. Gdy auto osiąga 80 km/h to buda zachowuje się jak wibrator i czy się jedzie na luzie czy na biegu to koło wibruje tak samo. Przegub zewnętrzny gdy zaczyna się kończyć to przy skręcie zaczyna trzeszczeć. Wewnętrzny pod koniec żywota trzeszczy podczas jazdy na luzie i hamowania silnikiem. A z tym szarpaniem w pionie to kolega ma dobry dowcip

Niestety nie do końca masz rację.

Przegub wewnętrzny szarpie budą Oczywiście jak jest u końca żywota

P.S. Nie mówię, że w tym konkretnym przypadku tak będzie.

Skoro to przegub szarpie budą to jakie to muszą być zaniedbania skoro nie został wymieniony na początku swojego końca. Auto miało szarpane półosie podobno luzu brak to w jaki sposób przegub wytwarza te szarpania? Jaka może być inna przyczyna. Może troszkę więcej danych by kolega podrzucił?:)

Może być jeszcze półoś np.>>>

Generalnie trzeba by postudiować:

Zaniedbanie? Nawet minimalne luzy generują wibracje i są pierwszym objawem uszkodzenia. Szarpane owszem były, ale przesuwanie półosie między kołem a skrzynią nie ujawni luzów.

Półoś krzywa? Tak się sama od siebie nie skrzywiła. To jest na prawdę kawał solidnego metalu no chyba że kolega na coś najechał albo w coś walnął a zapomniał o tym wspomnieć. Ale tak na chłopski rozum to co półoś bije tylko w przedziale 70-80 km/h a potem się rozciąga i prostuje? Powyżej tej prędkości też musi bić tylko częstotliwość drgań jest wtedy wyższa i w kabinie byłoby słychać buczenie a kierownica by wibrowała. Czy mógłby ktoś podesłać foto przegubu wewnętrznego. Może od patrzenia coś mi do głowy przyjdzie. I jeszcze jedno pytanie czy półosie są dobrej długości mam na myśli czy od tego kONkretnie modelu, bo może ktoś założył podobne i przy skręconym kole półoś za mocno wychodzi z przegubu wewnętrznego.

Gdzie przeczytałeś, że półoś jest krzywa?

Jan19 pisze:... Pytanie moje jest takie czy szarpanie odczuwane jest zawsze z tej samej stony? .... Przegub zewnętrzny gdy zaczyna się kończyć to przy skręcie zaczyna trzeszczeć. Wewnętrzny pod koniec żywota trzeszczy podczas jazdy na luzie i hamowania silnikiem. ...

A wiec szarpanie zawsze odbywa się tak samo, ale nie jestem w stanie stwierdzić czy szarpie tylko lewa, prawa czy obie strony. Szarpie/narywa/drga raczej cała buda, a na pewno kierownica.
Przy skręcaniu i nawet mocniejszym depnięciu nic nie stuka, więc zewnętrzne są ok.
Podczas jazdy na luzie i hamowaniem silnikiem nie ma żadnych odgłosów.

Jan19 pisze:Półoś krzywa? Tak się sama od siebie nie skrzywiła. To jest na prawdę kawał solidnego metalu no chyba że kolega na coś najechał albo w coś walnął a zapomniał o tym wspomnieć. ....

Po zakupie auta szarpania nie zauważyłem, a za mojej kadencji nigdzie nie przywaliłem, w nic nie wpadłem.

topcio1 pisze:Zaniedbanie? Nawet minimalne luzy generują wibracje i są pierwszym objawem uszkodzenia. Szarpane owszem były, ale przesuwanie półosie między kołem a skrzynią nie ujawni luzów.

Wracam z garażu, sam szarpałem półosiami. Skręciłem koła na maxa w lewo i szarpałem pół oś lewą, potem koła w prawo i szarpałem półosią prawą - szarpałem w każdą stronę, auto stało na kołach. Osobiście nie wyczułem żadnych luzów - zaznaczam że kołą skręcona na maxa, może to generuję błąd ?


Mam dwa pytania, czy to może być :
- jednak coś z hamulcami
- wahacze przednie ?

Pytam się z hamulcami ponieważ, zauważyłem że jak auto ledwo się toczy ( dojeżdżamy bardzo powoli do auta przed nami) i delikatnie trzymamy hamulec ( jednostajnie) to jest taki objaw jakby hamował tylko w jednym miejscu.
Trudno mi to opisać ale czuć takie zwolnienie i za chwilkę znów zwolnienie, rzekłbym że to takie szarpnięcia. Mam nadzieje że rozumiecie. Hamuje tak jakby tarcza lub klocek hamował tylko w jednym miejscu. Niemniej nie stwierdzam pulsowania pedału hamulca ...
Tarcze zmieniałem wraz z klockami KLIK TE.

Wahacze - tak mi przyszło na myśl jeśli coś by było nie halo z gumami ?
Szarpałem kołami luzów nie stwierdziłem.


Dodam jeszcze , bo to może być bardzo ważnie szarpanie po wciśnięciu gazu w podłogę, na każdym biegu i przy każdej prędkości pojawiło się jak Dominik zrobił chipa i podniósł moc i moment, przed tym czasami szarpanie pojawiało się jak w poście nr 1.

Bardzo dziękuję za Waszą pomoc i wskazówki w poszukiwaniu awarii !!!