Strona 2 z 3
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 21:25
autor: bassooner
zawsze jak pisałem odpalam z wciśniętym sprzęgłem ale dziś chyba pierwszy raz świadomie zgasiłem na wciśniętym... różnica mocno wyczuwalna - nie trzęsie tak przy "ostatnich" obrotach silnika - wnoszę z tego że koło dwumasowe tak nie dostaje... dzięki autorowi powyższego postu za tę cenną radę

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 21:43
autor: belial666
bassooner pisze:zawsze jak pisałem odpalam z wciśniętym sprzęgłem ale dziś chyba pierwszy raz świadomie zgasiłem na wciśniętym... różnica mocno wyczuwalna - nie trzęsie tak przy "ostatnich" obrotach silnika - wnoszę z tego że koło dwumasowe tak nie dostaje... dzięki autorowi powyższego postu za tę cenną radę

Jak zdechły dwumas, to na nic ciskanie (na trzy wciśnięcia raz łupnie). Już nie ma znaczenia. Może porada dobra kiedy zaczynamy użytkować nowość.
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 21:59
autor: bassooner
u mnie nie łupie nawet jak sprzęgła nie wcisnę ale gaśnie inaczej... bardziej miętko

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:06
autor: belial666
bassooner pisze:u mnie nie łupie nawet jak sprzęgła nie wcisnę ale gaśnie inaczej... bardziej miętko

Jak gasisz to słychać "grzechotkę"?.
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:13
autor: bassooner
nie
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:18
autor: belial666
bassooner pisze:nie
Nie mam więcej pytań.

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:20
autor: AUFER
Mi też się jakoś lżej zgasilo z wciśniętym sprzęgłem, specjalnie zwróciłem na to uwagę i gasiłem Ją kilka razy to ze sprzęgłem to bez
A jak się nie uratuje to się wymieni, na razie nie ma tragedii i sobie jeżdżę baaardzo spokojnie

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:25
autor: belial666
AUFER pisze:Mi też się jakoś lżej zgasilo z wciśniętym sprzęgłem, specjalnie zwróciłem na to uwagę i gasiłem Ją kilka razy to ze sprzęgłem to bez
A jak się nie uratuje to się wymieni, na razie nie ma tragedii i sobie jeżdżę baaardzo spokojnie

To nie organizm

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:26
autor: bassooner
belial666 pisze:bassooner pisze:nie
Nie mam więcej pytań.


Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 14 wrz 2015, 22:30
autor: AUFER
belial666 pisze:AUFER pisze:Mi też się jakoś lżej zgasilo z wciśniętym sprzęgłem, specjalnie zwróciłem na to uwagę i gasiłem Ją kilka razy to ze sprzęgłem to bez
A jak się nie uratuje to się wymieni, na razie nie ma tragedii i sobie jeżdżę baaardzo spokojnie

To nie organizm

Organizm to bym wyciął, a to wymienię
Wiem, wiem chodzi Ci o ratowanie, to może inaczej napiszę przedłuże żywotność

Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 15 wrz 2015, 11:10
autor: strzalek
Mnie ojciec zawsze uczył, gaś i odpalaj z wciśniętym sprzęgłem i nigdy nie zostawiaj na ręcznym i luzie jesienią zimą, i w sumie nigdy nie zaciagam recznego, chyba ze faktycznie jest stromo, ale nie pochyl rzedu kilku stopni. i wlasnie mam pytanie, moze sie skrzynia rozsypac jak sie zostawi na biegu na lekkim, badz wiekszym wzniesieniu bez recznego?
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 15 wrz 2015, 11:38
autor: bassooner
jak się ręcznego nie używa to się zapieka... ponoć od nieużywania...

a co do nie zaciągania zimą to chyba tylko w sytuacjach gdy nawali tam błocka pośniegowego i przymarznie nocą...
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 15 wrz 2015, 11:52
autor: Snail
Parę lat temu była sytuacja na Gubałówce. W miejscu gdzie był tylko lekki spadek facet zostawił samochód tylko na biegu i poszedł na spacer. Grawitacja zwyciężyła i samochód poleciał. Trzy osoby zginęły. Zawsze wciskam sprzęgło przy odpalaniu bo zazwyczaj zostawiam na ręcznym i na biegu. Zawsze to dwie rzeczy trzyma furkę w miejscu.
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 15 wrz 2015, 22:43
autor: harpusz
To i ja coś dorzucę.
Dawno temu byłem szczęśliwym posiadaczem pojazdu marki Tavria. Auto było zakupione w salonie tzn. przyjechało z Ukrainy na własnych kołach do polski do "dilera" i może dobrze bo miało już przebieg 2k km i było dobrze dotarte
W każdym razie miało oryginalne płyny. Sytuacja wyglądała tak, że jak zimą ją odpalałem (a odpalała zawsze) przy wciśniętym sprzęgle to tradycyjnie, jak chciałem wysiąść i ją odśnieżyć na odpalonym silniku to samochód jechał na luzie

Radziecki olej w skrzyni był tak gęsty, że powodował super uszczelnienie i wytłumienie skrzyni oraz przy ujemnych temperaturach ruch pojazdu w kierunku takim na jakim biegu został wieczorem zostawiony

Musiałem siedzieć 5 min. w samochodzie z nogą na sprzęgle dokąd się olej nie rozgrzał. Po wymianie oleju w skrzyni objaw zniknął, natomiast pojawił się hałas skrzyni biegów

Wniosek: należy zapalać z wciśniętym sprzęgłem.
Re: Dlaczego odpalamy auto z wciśniętym sprzęgłem?
: 15 wrz 2015, 23:22
autor: marceli
Snail pisze: Zawsze wciskam sprzęgło przy odpalaniu bo zazwyczaj zostawiam na ręcznym i na biegu. Zawsze to dwie rzeczy trzyma furkę w miejscu.
Skoro o tym mowa,zawsze byłem tego też uczony,bieg+ ręczny.Jedno puści ,jest drugie.
Niestety ,moja żona już jakoś uczyła się "nowych'" zasad i jest tylko zawsze....ręczny.
Dla mnie to jak stół na trzech nogach postawiony,dla niej normalka.