Lancia Klub Polska

Mnie jeszcze uderzyło to, że znak taki nie może być ustawiony wcześniej tylko dopiero na drodze płatnej gdzie często nie ma możliwości zawrócenia. Ale to wydaje mi się jasne. Nie masz jak uciec to zabulisz więcej...

Ludzie nie znają te go znaku, bo nie muszą go znać...
Dotyczy on aut powyżej 3,5 tony jak również zestawów gdzie wymagane jest prawo jazdy B+E.
Co ciekawe ostatnio wpakowałem się z lawetą pod pobór opłat, jednak mandat(a mija już 2,5 miesiąca) nie przyszedł.
Trochę dziwnie jest pod Poznaniem, bo autostradowa część obwodnicy jest bezpłatna, natomiast S11, która pozwala szybko i sprawnie przedostać się PN-PD jest pod Viatollem. Mało tego wjazd na S11 nie jest oznakowany tylko jak już jesteś na drodze nagle pojawia się mała pomarańczowa tabliczka. I co teraz??? Zawrócić nie można.

Przez rów na około bramki

ArtoKucior pisze:Przez rów na około bramki

Najprostsze rozwiązania są najlepsze...

Ja akurat wiedziałem co to za znak.

Czytałem również, że były jaja niewąskie, bo zdarzało się, że cudowne pudełeczko nie naliczyło, a właściwie nie zdjęło stosownej kwoty z konta za dany odcinek lub kilka pod rząd, kierowca nie dostrzegł braku "piknięcia" pudełka i sobie grzecznie jechał a potem w prezencie dostawał karę naście albo i więcej koła za rzekomy brak uiszczenia opłaty za odcinek/odcinki.

Kupujesz pudełeczko za 150 zeta, do tego chyba jakiś abonament i doładowanie konta a potem jeszcze bulisz karę, bo g.. się popsuło i nie naliczyło opłaty. Tylko w Polsce...

Nawet nie popsuło się, tylko z jakiegoś losowego powodu nie podjęło połączenia z transmiterem w bramce. Ponieważ jak to pisał Duch Dziadka najlepsze są najprostsze rozwiązania, cały czas jestem za systemem winietowym (skoro już mamy się frajersko godzić na opłaty za korzystanie z dróg zbudowanych i utrzymywanych z naszych podatniczych pieniędzy ). System czytelny, niezawodny, prosty w obsłudze i banalny w kontroli, m.in dlatego o wiele tańszy.

No właśni przez to że byłby to system prostszy i czytelniejszy to nie ma szans na jego wprowadzenie.
Zbyt mało można by przy nim ukraść...