Lancia Klub Polska

LybraSW pisze:
Myślę że dało by się jeszcze coś "urwać" z tego czasu

Myślę jednak że nie
Mieliśmy tak sprzyjające warunki że prawdopodobieństwo kolejnych takich jest jak szóstka w totolotka
- mały ruch z parkingu do DK86
- mały ruch na samej DK86 do samych Katowic
- tylko jeden masz foto ustawiony w naszą stronę
- zero policji
- żadne czerwone nas nie zatrzymało
- tylko srebra może być strzała a tu były DWIE

i jeszcze kilka moich fotek
LKP Pszczyna

artjas pisze:i jeszcze kilka moich fotek
LKP Pszczyna

Podziękować

Dało by się :

- W Tychach spowolniły nas czerwone światła koło straży pożarnej
- Na podjeździe na Murcki ciebie zablokował dostawczak i tam ci odskoczyłem , doszedłeś mnie dopiero na węźle murckowskim a ja tam już jechałem przepisowo wiec jak byśmy utrzymali dobre tempo to sporo udało by się "urwać'.

Ale ale :

- Jazda z prędkością 140-170 km/h po dziurawej DK86 jest jazdą na granicy utraty kontroli nad pojazdem.
- Złamaliśmy przepisy czym chwalić się zbytnio nie powinniśmy
- Wieźliśmy na fotelach pasażera najdroższe nam kobiety co wiąże się z odpowiedzialnością nie tylko za nas ale i za nie same ( naraziliśmy je na mały stresik )
- Mogli byśmy wpaść na Vecterkę lub Mondeo z telewizornią a wtedy kumulacja lepsza niż w Lotto i budżet na modyfikacje Lyberek mocno by się uszczuplił.

Wniosek:

Było "po włosku" - Szybko i z klasą
Jednak czując mały niedosyt, można zebrać klubowiczów z zacięciem sportowym i pomyśleć o jakimś rozwiązaniu problemu braku adrenaliny. Np wypad na tor do Wyrazowa
albo Kielc ?? Możliwe jest też zorganizowanie czegoś na jakimś lotnisku lub dużym parkingu. Temat pod dyskusję

No muszę przyznać, że się wam to udało Mnie niestety zabrakło ale będą kolejne okazje do spotkania. Patrząc na zdjęcia to chyba Śląsk rządzi! Bo gdzie jeszcze tak liczebne zloty się odbywają jak nie u nas? I liczebne z marszu, po zlocie w Raciborzu. Tak trzymać.

romlen pisze:No muszę przyznać, że się wam to udało Mnie niestety zabrakło ale będą kolejne okazje do spotkania. Patrząc na zdjęcia to chyba Śląsk rządzi! Bo gdzie jeszcze tak liczebne zloty się odbywają jak nie u nas? I liczebne z marszu, po zlocie w Raciborzu. Tak trzymać.

Śląsk i Małopolska górą !!

Miejmy nadzieje że Nasze sukcesy dodadzą skrzydeł pozostałym okręgom i takich spotkań będzie więcej

LybraSW pisze: - Wieźliśmy na fotelach pasażera najdroższe nam kobiety co wiąże się z odpowiedzialnością nie tylko za nas ale i za nie same ( naraziliśmy je na mały stresik )

Czyli miałeś to samo gadanie co ja
Nawet radio nie pomogło

ale racja - należy się i

Następna impreza może być w Wiśle a w niej może być:
- wjazd na Czantorię w Ustroniu
- basen z grotami w Gołębiewskim
- ognisko lub dobre jedzonko w którejś z knajpek

Musze cię zmartwić, moja kobieta jeździ szybciej niż ja. Do tego ma większy samochód czasem wykorzystuje jego gabaryty na drodze

Nie musiałem wiec słuchać jej wywodów na temat mojej jazdy, ale miała stresa że jak źle skoordynujemy manewr to dwie Lyberki spotkają się u jednego lakiernika

Nie u lakiernika tylko blacharza kolor ten sam tylko wyklepać trzeba by było

Codee pisze:Następna impreza może być w Wiśle a w niej może być:
- wjazd na Czantorię w Ustroniu
- basen z grotami w Gołębiewskim
- ognisko lub dobre jedzonko w którejś z knajpek

Wisła fajna była 10 lat temu. Teraz zapchana do granic przyzwoitości weekendami. Nie chcę odstraszyć, ale to by była dla nas męczarnia. Samemu, owszem, tak liczą grupą - ciężkie.

Widzisz Pszczyna tak samo a się udało. Ile razy jadę z kobietą do Pszczyny zawsze jest problem z parkingiem, i cała banda ludzi spaceruje po parku - tłok i ścisk jak diabli. Wczoraj jednak nie pewna pogoda pomogła nam gdyż w słoneczny weekendowy dzień nie ma szans na zatrzymanie się samochodami tam gdzie stanęliśmy wczoraj ( obok pola golfowego ).
Po prostu ścisk jak diabli, trzeba przy ulicy parkować. Już nie wspomnę o zaparkowaniu pod muzeum - tyle ludzi tam chodzi.
Krótko Ci co tam jeżdżą czasem w weekend na "kawę i lody" wiedzą o co chodzi.

Uda się wszędzie byle była dobra i konkretna organizacja jak w sobotę - PONOWNIE UKŁON W STRONĘ ŻANETKI I PAWŁA

LybraSW pisze:Jednak czując mały niedosyt, można zebrać klubowiczów z zacięciem sportowym i pomyśleć o jakimś rozwiązaniu problemu braku adrenaliny. Np wypad na tor do Wyrazowa
albo Kielc ?? Możliwe jest też zorganizowanie czegoś na jakimś lotnisku lub dużym parkingu. Temat pod dyskusję

Dwoma ręcami się piszę na to

Byliśmy dzisiaj z Żanetą w Pszczynie: wszystko pływa, w okolicy parku połamane gałęzie na drogach(brak przejazdu), a poziom wody na rz. Pszczynce 30 cm. poniżej mostu, przez który wczoraj przejeżdżaliśmy, park już prawie zalany- tragedia.
Trafiliśmy idealnie z pogodą- ale "ja wiedziałem że tak będzie"

Dajcie znać gdzie i kiedy następne spotkanie w miarę mozliwości pojawię się z moją rodzinką:))
na zlot ogólnopolski niestety nie damy rady...czego bardzo żałujemy:( bo ogólnie juz po pierwszym spotkaniu widać ze fajna z was ekipa:) Pozdrawiamy wszystkich