Lancia Klub Polska

Poczytaj sobie w tym temacie od początku.

Proszę na przyszłość - używaj opcji "szukaj".

Panowie jakim olejem zalewacie swoje silniki 2.0 20v? Fabryka podaje 5w30 i powyzej -20* 10w40.

i słusznie, lej tak jak fabryka poleca olej 5W30 z ACEA A1/B1 a jakiej firmy ? Fuchs, Ravenol, Millers, Mobil, Motul, Specol itd..

i powyzej -20* 10w40

ten olej już jest cięższy na "start" przy włączaniu silnika zimą niż olej 5W30

Zastanawiam się nad olejami 5w30 lub 5w40 lub 5w50 z MOTULA lub VALVOLINE.

Silnik mam 6 tys. km po remoncie i obecnie zalany MOTULEM 10w40.

Jaki olej z tych w doradzicie?

Moja lybra najprawdopodobniej od bardzo dawna, a na pewno od co najminiej 100kkm jeździ na mobilu 1 5W50 i jestem bardzo zadowolony - po zdjęciu pokrywy zaworów jest naprawdę czysto jeszcze nie widziałem tak czystego silnika w 15letnim aucie z przebiegiem 245kkm.

10w40
Liqui Moly MoS2

Krawiec1 pisze:10w40
Liqui Moly MoS2

Wlałem to samo do Bravo HGT 20. 20V i chyba mu zaszkodziło przejechałem nim z 500 kilometrów, w tym jakieś 350 na lawecie

widocznie miałeś szlam w silniku i może coś oderwało....
ja leję cały czas tylko ten olej i HGT pięknie lata. 2.4 20V też na nim, ale aktualnie stoi
żaden olej nie uchroni 20V przed "puk puk"

w klekocie też LM leje tylko złoty do dieseli.

Napisałem tak dla żartów. Mechanicznie ma się bardzo dobrze. Problemem jest elektryka, nagle gaśnie i nie odpala, jak troche postoi odpala od strzała. Dziwny problem w przyszłym tygodniu musze się tym zająć.

Tak w temacie olejowym, jeśli ktoś chce dobrać dobry olej w danej klasie lepkości to polecam zestawienie zrobione przez jednego z Alfaholików:

Trochę odgrzebie temat.
Zastanawiam się na olejami o wyższej lepkości do Lybry SW 2.0 154KM. W poprzednim aucie 2.0 8v jeździłem na Motul 6100 Synergie 15W50 i na Motul V300 15W50 z pozytywnym skutkiem + płukanka Mtoul/Liquy Moly do oleju co wymiana. Auto niedawno po zakupie i nie wiem jeszcze co w nim siedzi, ale zaryzykuję płukankę do oleju, bo co to za silnik, który jest doszczelniony nagarami.

Teraz myślę nad:
Valvoline VR1 10W60 ( na plus bańka 5L )
Total Racing 10W50 ( tak samo bańka 5L )
Castrol Edge 10W60 ( w okolicy dostępne tylko po 4L )
Motul 8100 10W60 ( musiał bym zamawiać )
Liquy Moly Synthoil Race Tech 10W60 ( tylko allegro )

Czy ma ktoś doświadczenie w włoskich autach ze zmiennymi fazami i olejami o wyższej lepkości ?

Podstawowe pytanie - po co chcesz stosować olej o takiej lepkości przy zalecanym 10W40 bądź 5W30?
Imho zalewanie oleju o lepkości 10W50 czy 10W60 totalnie nie ma sensu w tym samochodzie. Te oleje miałyby rację bytu w tym silniku przy ostrej jeździe czy upalaniu na torze, a tego Lybrą raczej się nie da robić
W normalnym użytkowaniu ten olej nie będzie osiągał optymalnej temperatury i nie będzie prawidłowo spełniał swojej roli.

Optymalna temperatura będzie osiągana, bo podawane parametry każdy olej ma przy bodajże 100st.C i tak samo nie powinny tej temperatury zbytnio przekraczać.

Z własnego doświadczenia wiem, że oleje o podwyższonej lepkości zbijały temp. oleju w ciepłe dni i to o nie mało. W dodatku silnik przez lata nieszczędzenia gazu pod nogą i wycieczek na tor w dalszym ciągu jest w idealnym stanie. Nic nie dolewam od wymiany do wymiany, a ubywa 100-200ml, a ciśnienie na cylindrach cały czas utrzymuje się równo 13,8-13,9Bar

Tak więc jest coś na rzeczy, chociażby skoro temp. oleju spada. Proces spalania mieszanki wytwarza takie same temperatury itp. itd. przy różnych olejach, a jednak wyższa lepkość daje wyraźny spadek o paręnaście stopni. Nie wnikam co jak i gdzie, ale może tarcie ciut mniejsze daje mniejszą temperaturę. Tak czy inaczej były plusy, a minusów nie zauważyłem. Pomijam wyższą cenę, bo nie jestem osobą która zalewa byle co, byle było i żeby było tanie i jakoś to będzie. Jak nie kosztujący swoje 10W60 by był, to był by 10W40 pewnie nie tańszy zalany.

Tak czy inaczej zalany został 10W60, kwestia w jakim stanie silnik i czy nie bierze oleju.

Kolego sam sobie zaprzeczasz tym co piszesz

Skoro twierdzisz, że zastosowanie tego oleju spowoduje zbicie jego temperatury to jednocześnie przyznajesz, że ten olej nie osiągnie optymalnej temperatury bądź będzie ją osiągał znacznie dłużej niż olej zalecany przez producenta.
Ponadto, te oleje, które wymieniłeś na zimnym silniku są znacznie gęstsze, co powoduje słabsze smarowanie na zimnym silniku. Prawidłowa temperatura oleju będzie również znacznie dłużej osiągana zwłaszcza w jeździe miejskiej, co powoduje słabsze smarowanie.

gawior pisze:Jak nie kosztujący swoje 10W60 by był, to był by 10W40 pewnie nie

I zastosowanie dobrego 10W40 byłoby lepszym rozwiązaniem, a najbardziej optymalnym w naszym klimacie byłby chyba jednak zalecany 5W30. Dlaczego? 10W60 z pewnością nie będzie spełniał prawidłowo swojego zadania w normalnej jeździe.

Powtórzę raz jeszcze, 10W60 się do normalnej jazdy w tym silniku nie nadaje i powie Ci to każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o olejach i ich parametrach.

PS. Dla porównania, sprawdź sobie lepkość pierwszego z brzegu oleju 10W60 przy 40 stopniach Celsjusza, a następnie porównaj z jakimś 10W40. Różnica jest kolosalna.
PS2. Sam sobie odpowiedz na pytanie - skoro producent określił, że dlatego silnika olej w konkretnych temperaturach powinien mieć określony przedział lepkości, to czy zalanie oleju o znacznie większej lepkości zapewni mu lepsze smarowanie?

Tak jeszcze dorzucę kilka opisów samych producentów odnośnie tych olejów:

Motul (cytat z karty charakterystyki producenta):
"W 100% syntetyczny olej dedykowany do wyczynowych samochodów z silnikiem wolnossącym, z kompresorem jak i turbodoładowanym.
Zalecany do takich aut jak: Aston Martin / Alfa Romeo GT séries / Lotus / BMW M Séries / Maserati / Ferrari V12 / TVR / Lancia / Jaguar / Audi R8 5.2L GT ..."

Valvoline (karta charakterystyki producenta):
"Formuła oleju silnikowego VR1 Racing SAE 10W-60 ma na celu zapewnienie najwyższej wydajności silników benzynowych z lub bez turbodoładowania, w tym także silników wykorzystujących częściowo paliwa alkoholowe ? w samochodach osobowych oraz wyścigowych. Specjalne dodatki zwiększają odporność na skrajne warunki robocze występujące podczas rajdów i wyścigów. "

Castrol (karta charakterystyki):
"Olej wykorzystuje wysokozaawansowaną, unikatową technologię TITANIUM FST?, która adaptacyjnie redukuje tarcie w każdym zakresie obrotów silnika. Teraz dzięki TITANIUM FST? olej jest dwukrotnie bardziej wytrzymały. Przeznaczony jest do silników samochodów sportowych, wyczynowych oraz innych nowoczesnych jednostek, pracujących pod większymi obciążeniami. Olej rekomendowany przez BMW do modeli z serii M."

Liqui Moly (karta charakterystyki):
"Synthoil Race Tech GT1 10W-60 - syntetyczny olej silnikowy do samochodów sportowych. Lepkość oleju 10W-60 HD gwarantuje niezawodne smarowanie nawet w ekstremalnych warunkach eksploatacjii przy bardzo wysokiej temperaturze. Posiada wysoką stałość temperaturową, optymalizuje moc silnika i zmniejsza jego zużycie. Gwarantuje natychmiastowe smarowanie podczas zimnego startu silnika oraz doskonałe smarowanie w bardzo wysokich temperaturach."

Jak widzisz, nawet wg. producentów te oleje się nie bardzo nadają do codziennego użytkowania w normalnych silnikach

gawior pisze:Pomijam wyższą cenę, bo nie jestem osobą która zalewa byle co, byle było i żeby było tanie i jakoś to będzie. Jak nie kosztujący swoje 10W60 by był, to był by 10W40 pewnie nie tańszy zalany.

Swoją drogą o jakiej wyższej cenie mówisz? Dobre 5W30 jest droższe.

Ja tam się na olejach nie znam, powiem tylko to co zauważyłem u siebie.
Lybra od nowości latała na Mobil jakiś tam. Po 8 latach jazdy na Mobilu za ją zakupiłem. Zmieniłem na Valvoline 10w40. Do tej pory jeździ na tym oleju czyli ponad 8 lat. Jak brała olej tak bierze dalej (przebieg 340tyś km).
Mam też Cytrynę xsara picasso 1.6 benzyna 109KM. Zalana jest od nowości, tak bardzo niepopularnym Mobilem 5w50. Nic nie bierze, silnik pracuje cicho. (przebieg 320tys. km)