Historia z "Lancik-iem" przypomina mi przygody niektórych forumowiczów, z ex forumowiczem "Argenta67", który jak wiadomo tez był szeroko polecany tutaj...
Po zakupie mojej Teresy, postanowiłem poszukać jakiegoś warsztatu, aby wymienić rozrząd w moim Busso (w auto wg. serwisówki było serwisowane w Niemczech ASO Lancia, a od 2012r w Polsce w ASO BOSCH w Wieliczce, niestety nigdzie nie było stwierdzone w prost o wymianie rozrządu, jedynie info z Wieliczki o wymianie napinacza i pompy wody). Na forum Alfamaniaków polecany jest warsztat Autka.pl z 29 Listopoada w KRK, udałem się tam i zapytaniem o koszt wymiany rozrządu w silniku BUSSO. Panu najwidoczniej ta nazwa nic nie mówi, bo zaczął wypytywać o auto, vin itp. Powiedziałem, że to Lancia Thesis, ale silnik jest made in Alfa Romeo, VIN jak najbardziej podalem... a pan...zapytał... czy tam jest łańcuch czy pasek?, w tym momencie już wiedziałem, że tam Teresy nie zostawię... Dogadałem się z kolegą Ex. mechanikiem ASO Fiat-a, po załatwieniu oryginalnych blokad, czujnika zegarowego, zabraliśmy się za rozrząd... i co się okazało

... nikt nie ściągał kolektora ssącego, dekli głowic, świece są fabryczne, pasek owszem był zmieniany, ale za pomocą metody znaczków wykonanych czerwona farbą, pompa była wymieniana bo był wyciek, ale nie z niej jak sądzili "fachowcy" z Wieliczki tylko z rury kolektorowej łączącej pompę z termostatem... którą uszczelnili silikonem

, co oczywiście nic nie dało bo dalej ciekło z drugiej strony rury z połączeniu z obudowy termostatu... Reasumując, jak chcesz mieć dobrze zrobione, zrób to sam, a jak się nie znasz lub nie chcesz się babrać, to kup sobie nową Dacie z najprostszym silnikiem benzynowym i po 3 latach wymień na nową...