Lancia Klub Polska

pietrek125 pisze: ↑01 maja 2023, 10:06 Co można robic w silniku F126 za 5tysi

... https://allegro.pl/oferta/walek-rozrzad ... 1778138665, https://allegro.pl/oferta/glowica-silni ... 2508796305,
https://allegrolokalnie.pl/oferta/fiat- ... dry-surowe, https://allegrolokalnie.pl/oferta/wal-k ... t-nowy-nxj
Pozdrawiam

Tylko po co pchać tyle kasy w egzemplarze kolekcjonerskie, które i tak nie jeżdżą (bo szkoda)

No bo jak się ma "nierówno pod sufitem" to można.
A ja takiego BIS'a na złom oddałem tak jakoś w 2001 albo 2002.
I jak mam być szczery mógłbym, dać za taki wynalazek max 2000.
Bo to więcej nie warte - już pisałem zero komfortu, zero przyjemności z jazdy, zero czegokolwiek.

Marcin_D pisze: ↑01 maja 2023, 12:30 (...) Bo to więcej nie warte - już pisałem zero komfortu, zero przyjemności z jazdy, zero czegokolwiek.

Jednym słowem przyżąd dla masochistów

pietrek125 pisze: ↑01 maja 2023, 14:33

Marcin_D pisze: ↑01 maja 2023, 12:30 (...) Bo to więcej nie warte - już pisałem zero komfortu, zero przyjemności z jazdy, zero czegokolwiek.

Jednym słowem przyżąd dla masochistów

... Bis jest cool ja i tym bym pojeździł co niewątpliwie mogłoby zainteresować niejednego masochistę.
https://www.olx.pl/d/oferta/citroen-2cv ... ONEfs.html
Pozdrawiam

I nie ma znaczenia czy to 126, czy 500, 600, 850, 2CV, Garbus, Zaporożec, Skoda 105 ITP itd to wszystko wyroby motoryzacyjne podobne...

pietrek125 pisze: ↑01 maja 2023, 14:40

... ta scena + wizyta u dentysty (Polecam!!!) to najlepsze sceny filmu.
Pozdrawiam

Ta scena idealnie przedstawia charakter tego przyżądu do przemieszczania się dlatego nie rozumiem kultowosci tego czegoś...

pietrek125 pisze: ↑01 maja 2023, 14:49 Ta scena idealnie przedstawia charakter tego przyżądu do przemieszczania się dlatego nie rozumiem kultowosci tego czegoś...

... no właśnie: https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-126- ... Fa84I.html
Pozdrawiam

Oj tam, jeden lubi zapach pomarańczy, a drugi jak mu stopy śmierdzą

No przecież napisałem - te autopodobne pojazdy nie maja żadnego sensu. Tym się jeździć nie da.
I ja zachodzę w głowę skąd się to wzięło. Bo ja rozumie "kultowość" Mercedesa, amerykańskich muscle car'ów czy krążowników, Lancii, Jaguara, Astona czy nawet Citroenów (ale takich np. SM czy XM) - bo to ma jakiś sens techniczny - dobrze jeździ, ma wielki silnik czy coś w ten deseń. Ale te wszystkie 2CV, garbusy, PF126p, 500 itp. to jest masochizm - jak pisze Pietrek.
I jestem jeszcze w stanie pojąć "kultowość" nawet tych popierdółek jak one były znane w całej Europie albo świecie - ale wyroby demoludów - jak one w 96% były tylko na rodzimych rynkach. To jest tylko i wyłącznie sentyment takich ludzi jak ja albo starszych. No bo "pierwsze auto", albo "pierwsze w rodzinie", albo "dziadek na kolanach woził" - ale jak my się zestarzejemy albo odejdziemy to będzie koniec "kultowości".
Tez sobie myślałem o 126'ce - no bo mój pierwszy dupowoz itp., dopóki sobie nie uzmysłowiłem jak się tym gównem kijowo jeździło, jakie to było niewygodne, awaryjne itp.
Żałuję tylko jednego, że te 10 lat temu nie kupiłem kilku sztuk i ich nie wstawiłem do stodoły - teraz bym był pięknie zarobiony.

126p to pierwsze " cztery kółka" mojego ojca, jak sobie przypomnę jazdę nad morze siedząc na karnistrze , te migające drogowymi TIR-y, czy wyprzedzające PR110D, to mnie ciarki na samą myśl przechodzą... w 1990r ojciec kupił 125p I to była prawdziwa limuzyna, to był inny świat... jeszcze raz miałem styczność z 126p podczas kursu na prawko, bo mnie instruktor namówił, że łatwiej będzie zdać zwłaszcza "plac", a jak zdasz to będziesz jeździł czym zechcesz... mówił... I miał rację... w tym samym czasie kumpel kupił Trabanta, i szczerze ta wyśmiewana mydelniczka biła pod każdym względem kaszlaka...

Marcin_D pisze: ↑03 maja 2023, 12:07 Żałuję tylko jednego, że te 10 lat temu nie kupiłem kilku sztuk i ich nie wstawiłem do stodoły - teraz bym był pięknie zarobiony

... no właśnie .... .
Jak już nas nie będzie to te auta (kolekcjonerskie) zostaną dla potomnych, pewnie za gigantyczną kasę. Pisanie, że tym nie dało się, nie da się jeździć nie bardzo ma sens ale mniejsza z tym, każdy wie (prawie każdy), że nie były to "luksusy" w jeżdżeniu a ich awaryjność była jedną z najlepszych form edukacji w zakresie techniki motoryzacyjnej. Jednak to było nasze, u nas wyprodukowane i pozwalało milionom ludzi przemieszczać się z punktu A do punktu B.
Pozdrawiam

P.S.
... mam wielką satysfakcję, którą dedykuję wszelkiej maści malkontentom i krytykom naszej historii motoryzacji, jaką? ano taką, że podczas wesela większą uwagę przykuwała Lancia i .... "polski mały kaszlak" niż "młoda para", sensowny ksiądz, dobre trunki, obce żony i nasze najlepsze na świecie śląskie rolady. Za samo wejście do "malucha" dzisiejsza Młodzież (trochę "tego" było) była gotowa mi zapłacić, bezcenne ....
Na osłodę starej socjalistycznej motoryzacji: https://www.youtube.com/watch?v=KvRTn5w ... eiAyNTU%3D

... czy te klamki rzeczywiście były/są jakimś problemem? : https://sprzedajemy.pl/lancia-thesis-be ... nr66982353
Pozdrawiam

Wewnętrzne psują się tylko poprzez nieudolny demontaż tapicerki... u mojej ktoś za mocno pociągnął tapicerkę i urwał plastik trzymający pancerz linki, ( sama klamka jest wykonana z magnezu więc ciężko byłbo ją zepsuć) naprawione zostało to za pomocą metalowej opaski zaciskowej, tak już zastałem w drzwiach kierowcy i działa do dziś, w pozostałych jest ori I też działa