darbo pisze:
Co do sytuacji budżetowej to zamiast wróżyć z fusów i ulegać histerii określonych środowisk to najlepiej sobie zobacz wykonanie tegorocznego budżetu po 5 miesiącach a więc w okresie styczeń - maj 2016 czyli w okresie głębokiego Kaczyzmu.
Po pięciu miesiącach mamy:
41,1% dochodów
38,7% wydatków
24,6% deficytu
Czyli po 5/12 roku mamy dopiero 3/12 deficytu.
To oczywiście nic nie znaczy bo przecież PIS prowadzi nas prostą drogą do katastrofy budżetowej. Bo tak pisze Newsweek, GW i mówi się na marszach KOD.
Co do OFE to mam ambiwalentne podejście. To co zrobiło PO raczej chwaliłem. Czy kolejny "zamach" na fundusze ze strony PIS to dobry pomysł? Być może tak być może nie. Mam wrażenie, że stracą przez to kilka procent poparcia.
To jak jest w końcu z tym budżetem, to jest budżet PIS-u czy PO?
Tak poważniej, to wiesz dobrze jako biegły ekonomista i giełdowiec, że te dane mają się nijak do tego, co będzie na koniec roku, zresztą możesz porównać dane tego roku do choćby kilku poprzednich w ten sam sposób. Teraz jako biegły matematyk policz też jak się zakończy tegoroczny i przyszłoroczny budżet, jeśli:
- z planowanych 7 mld dochodów z podatku bankowego będzie zaledwie 2,5-3 mld zł; ( głównie zapłacone przez kierowców z podwyżki OC ).
- z planowanych 2-3 mld zł z podatku handlowego będzie może w porywach 700-800 mln zł ( jeśli te półgłówki w ogóle coś sklecą do końca roku?);
- z planowanych kilku do kilkunastu mld zł z uszczelnienia a raczej ( z wywróżenia z fusów ) będzie może 0 mld zł, a może się okazać że jeszcze więcej stracimy.
- z planowanego wzrostu PKB na poziomie bodajże ( bo nie chce mi się szukać, a GW, KOD i Newseek nie podali) 3,8%, pozostanie może 3,0 w porywach do 3,3% ( efekt 500 patola+ );
Jak to mówią "Damy Radę", tylko zastanówmy się kogo jeszcze przycisnąć, żeby nam starczyło.
