luka pisze:darbo pisze:luka pisze:A skąd pewność, że podobnej patologii nie ma i nie będziecteraz, jak na razie wiele na to wskazuje, że może być ci najmniej tak samo.
Właśnie niewiele na to wskazuje, że może być tak samo.
Nie chce mi się szukać, zapodałbym ci mapkę powiązań pisowskich "fachowców" w spółkach, spółeczkach, samorządach, firmy powiązane, do kogo należą itd. Naprawdę nie rób z nich niewiniątek, bo potem będziesz musiał świecić oczami za przekręty. Każda władza rodzi patologie i tylko od ludzi zależy jak daleko się posuną i ile wezmą, ukradną zdefraudują. PIS nie czai się w ogóle jeżeli chodzi o obsadzanie stanowisk a to dopiero początek. Wiem jak jest w samorządach, tak samo jest na szczytach władzy, mamona zepsuje każdego. Pamiętaj że SKOK czy centrum medialne propisowskie też nie wzięło się znikąd, sprawdź powiązania tytułów i naczelnych, kto gdzie z kim jest rodziną albo członek rodziny jaką firmę prowadzi. Jeżeli uważasz że to nie dotyczy PISu, to niestety pewnie sie kiedyś przekonasz. Proszę cię nie pisz też o PO, PSL itd. bo wiadomo, że każdy ma gdzieś coś i każda władza dawała swoim, tak było, jest i pewnie długo będzie.

Mam wrażenie, że nie rozumiesz. Nigdy nie pisałem, że wierzę w 100% uczciwość PIS.
Natomiast porównywanie tego, że jak każda władza w tym kraju, PIS umieszcza swoich w spółkach, do mafijnego układu, który przez wiele lat wyciąga publiczne pieniądze dla ustawionych swoich to jak porównanie delikatnego bąka puszczonego w windzie do zesrania się na weselu córki. Nawet przypadek Biernackiego ("Wprost' musiał go przeprosić) jeżeli chodzi o skalę i stopień naruszenia prawa do pięt nie dorasta systemowi stworzonemu przez PO.
Przeciętny przypadek reprywatyzacji w Warszawie w przeciągu ostatnich lat wygląda tak. Wyspecjalizowana w przekrętach kancelaria kupuje za grosze akt własności jakiejś starej kamienicy. Prawdziwy właściciel już nie żyje. Następnie występuje o zwrot kamienicy. "Zaprzyjaźniony" urzędnik w Ratuszu przygotowuje dokumentu i opiniuje sprawę i prowadzi ja szybko. Ten urzędnik jest w zmowie z kancelarią i dostaje swoją dolę. W razie czego ukrywa niewygodne dokumenty. Sądy wydają korzystne wyroki z zadziwiającą jak na warunki polskie skutecznością a beneficjentami tego wszystkiego są osoby z układu, np. dziekan naczelnej Rady Adwokackiej w Warszawie. Chodzi o setki milionów złotych do podziału. Nowi właściciele czyszczą kamienice z lokatorów, nękajac ich, zastraszając i podnosząc czynsze. Puste kamienice idą na sprzedaż (jak w przypadku rodziny HGW) i rozpoczyna sią polowanie od nowa.
Pan Rudnicki - urzędnik Ratusza odpowiedzialny za reprywatyzacje - dopilnował, żeby dokumenty z ministerstwa świadczące, że działka na chmielnej nie może być zwrócona zniknęły a warunki zabudowy tego terenu zmienione (można teraz budować tam wieżowce co podniosła wartość działki o połowę. Po sfinalizowaniu transakcji zwalnia się z pracy i okazuje się, że jest wspólnikiem biznesowym osoby, która odzyskała kamienicę.
Lokatorów wypierdala sie na bruk, co bardziej upartych zastrasza a urodzonych fajterów morduje - patrz Brzeska - spalona.
Nad wszystkim czuwa Pani prezydent (sama umoczona) i tłumaczy się, że nic nie wiedziała i że nie odpowiada za swoich urzędnikow. prezydent Komorowski ustawe, która mogła by proceder zatrzymać przesyła do TK co daje ponad rok na kontynyację procederu.
I tak k

w całej Polsce. I ambergold i vat i *** *** i kamieni kupa i państwo, które istnieje tylko teoretycznie.
były: Citroeny BX 1.4; 1.9D; 1.6 LPG; 1.6; 1.9 GTI4x4; Citroen BX1.8TD, Citroen Xantia 2.1TD EPIC
Citroen CX 2.5T GTI; Citroen XM 3.0LPG; Citroen XM 2.1TD, Mercedes 124 3D, Fiesta 1.3, Audi 80 1.6, Lancia Kappa 2.4JTD SW, Citroen Xantia 2.0HDI plus Lancia Kappa 2.4 oraz Lancia Lybra 1.8LPG i Citroen XM Break 2.1TD