Strona 4 z 6

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 20 maja 2009, 18:29
autor: kriswawbem
dla wszystkich zaineresowanych; znalazłem człowieka który naprawia wentylatory jak i skupuje spalone. O to jego numer 506 722 755.Widziałem jego ogłoszenie na allegro jakis czas temu.Jeśli dobrze pamiętam to chyba chciał 250 pln.za dobry używany,ale nie jestem pewien czy trzeba mu oddać stary spalony.Najlepiej sobie zadzwonić i się dogadać.Jeśli ktoś się dowie czegoś więcej niech się tym podzieki na forum pozdrawiam

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 02 cze 2009, 8:52
autor: Artur G.
jakieś fatum na wentylatory w ostatnim okresie? I stało się co miało sie stać... : beczy :
Rano wyjeżdzam z garazu do pracy, garaż zamykam, wyjeżdzam na ulicę i ... dymek z kratek nawiewu, smród metaliczno - plastykowy. Pierwsze wrażenie to strach - nie wiadomo co się dzieje. Zatrzymałem maszyne, pokrywa do góry i wszysko ok. Diagnoza pewna - padł wentylator.
Jak juz pisane na forrum, silniki kratek itd. - wszysko działa ok poza wentylatorem.
Wyczytałem chyba większość nt. jego wymiany, przerąbane ponoć. Zastanawiam się czy zaprowadzić do elektromechanika (naprawiali mi rozrusznik w kappie i nie marudzili że słaby dostęp) więc może skorzystam z ich usług, a może sam spróbuję jeszcze nie wiem.
Mam w związku z tym pytania:
1. czy nowy czy uzywany (zdania podzielone, kolega laminiarz dobrze opisał) - chyba będzie zależało od ceny
2. czy jak wymontuję wentylator mozna bez obaw jakiś czas bez niego jeździć, czy na "ślepo" kupować nowy?
3. kolega Taz wspominał o przewijaniu? czy to ma sens i czy to jest sposób na jego naprawę? mam blisko warsztat pn. "przewijanie silników"
4. pierwsza awaria kappy od trzech lat - dokładnie bo kupiłem ją 2 maja 2006r. - przykra rocznica

ps. jesli sam będę naprawiał/wyjmował sporządzę fotorelację
Jak cos sobie przypomnę albo czegoś bniedoczytam pozwole sobie zapytać ...

dzieki za zaintersowanie tematem

Tutaj wydaje mi się bardzo rozsądna propozycja: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=642561116

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 02 cze 2009, 9:04
autor: bialy-murzyn
ja tylko powiem, że jak stary samochód to raczej wentylator używany
jak zakładać to lepiej dać te 5 dych, każdy warsztat powinen to zrobić
najlepiej warsztat, któremu bardzo się nie śpieszy i odkręci wszystko dokładnie nie psując przy tym niczego

i na pewno pasuje od Alfy 166, bo sam taki w Kappie teraz mam : >
widze że nawet taniutko można kupić
http://www.allegro.pl/item644798110_lan ... muchu.html

tylko ten jakoś dziwnie wygląda, bo nie widać plastikowego koła

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 02 cze 2009, 10:29
autor: Taz
Artur G. pisze:Mam w związku z tym pytania:
1. czy nowy czy uzywany (zdania podzielone, kolega laminiarz dobrze opisał) - chyba będzie zależało od ceny
2. czy jak wymontuję wentylator mozna bez obaw jakiś czas bez niego jeździć, czy na "ślepo" kupować nowy?
3. kolega Taz wspominał o przewijaniu? czy to ma sens i czy to jest sposób na jego naprawę? mam blisko warsztat pn. "przewijanie silników"
Ad1. Ja bym brał nowy. Wiem że to 500zł na allegro, ale masz pewność że pojeździ następne 10 lat.
Ad2. Ja bym od razu zakładał - powkuriwasz się tylko raz a nie dwa razy :D No i nie będziesz musiał wszystkiego demontować i składać dwukrotnie.
Ad3. Dobrze napisał laminiarz. To łożyska są słabe i robi się luz - kupując używkę na allego nie jesteś w stanie sprawdzić tego luzu. Dlatego brałbym nowy.

Oglądnij sobie fotorelację Jurka (słoneczna), a w razie czego weź sobie od niego nr tel. - mi pomógł, nie mogłem przeskoczyć prostej sprawy ;)
Jakby co to mój nr masz w podpisie.

Jakbyś się zdecydował robić to samemu, to zapewnij sobie mocną końcówkę magnetyczną, chyba że masz magnetyczne klucze nasadkowe. Apropos jeszcze tych nasadek - muszą mieć cienkie ścianki, bo nie odkręcisz wycieraczek.

Good luck! :)

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 02 cze 2009, 13:56
autor: Artur G.
:ojej:

-- 04 Lip 2009, 15:03 --

Po ponad miesiącu od awarii wentylatora - wreszcie zostało naprawione. na wstępie przykro mi że nie udało mi się zrobić fotorelacji, ale pilnie i spontanicznie wyjechałem dziś do mechanika i zapomniałem" o aparacie. Ten w telefonie jest be, zresztą to stary siemens mojej córki, bo swój sobie zepsułem.
Do rzeczy, zaczęliśmy o 8.30 - uczniowie (Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów wraz z warsztatem - szef mój dobry znajomy) porozkręcali osłony przód, wycieraczki. Resztę już pod naszym nadzorem tj. ja i właściciel Stacji.
Ogólnie to nieźle szło, aż do ostatniego wkręta na samym dole. Zero podejścia, odkręcony schowek - zero podejścia. Co my się uszarpaliśmy i podważali ... chodzi o te górna część obudowy. Za nic nie chciała wyjść, dopiero jak odkręciliśmy dwie próby nad nią ( trzymają wewnątrz jakieś wzmocnienie metalowe) dopiero sposobem górno/dolno/ukosno jakimś tam i wyszła. pół sukcesu. Przyjechał w międzyczasie elektryk, lekko szarpnął (pozwoliłem) i ułamał (wyrwał plastyk z wkręta dolnego) - ( pies go trącał - tego wkręta). Sposobem w lewa stronę i cała obudowa wraz z wentylatorem wyszła, ufff.
Wymiana wentylatora i odwrót. Już z górki, wszystko sposobem wchodziło na swoje miejsce, pomijając fakt zgubienia śruby - wpadła daleko, magnes tez jej nie znalazł - a *** z nią. założyliśmy drugą. Składanie schowka (uczniowie) obudowy, wycieraczek (przy okazji dałem nowe) i finał. Oczywiście w międzyczasie próby działania na sucho i ok. Ostateczna próba - wszystko działa, wow. Godzina? 12.30 !
I teraz maszyna do góry (brak ręcznego) okazało się, że zapieczony mechanizm przy kołach. Ponetrus pomógł, ręczny działa. teraz muszę go używać codziennie a nie dwa razy w miesiącu. ;) Takie polecenie szefa OSKP.
Sprawdzanie luzów z tyłu - ok, przód ... prawy łącznik stabilizatora w górnej części (na tulei ma lekki luz i to mnie niepokoiło podczas jazdy na dołkach) reszta ok. No cóż szukam dwóch łączników nowych... narazie znalazłem po 200 za sztukę, trochę drogo ale szukam, jak nie znajdę nic to kupię. Reszta kappy ok. Godzina - 13.30.
Reasumując - do zapłaty 100 złotych, w tym nowe wycieraczki po 20 i bezpieczników parę. za kilka godzin pracy to chyba nie za dużo, powiedziałbym że mało.
I teraz tak - kto wentylator wymienił w mniej jak dwie godziny to chylę czoła ... może teraz jak byśmy wymieniali drugi raz było by łatwiej ale do dziś nie wiem jaka jest możliwość odkręcania dolnego wkręta poza jego wyrwaniem...
W tygodniu wizyta w tym samym miejscu Dedrą - zapieka się cylinderek tył prawy. Juz zamówiłem kpl. uszczelek na obie strony. 11 zł. kpl. czyli uszczelka na cylinder o profilu kwadratowym, osłona cylinderka, dwie osłony na przewody i kapturek odpowietrznika.
ps. jeszcze mam kaca moralnego że nie wziąłem aparatu. wrócić już nie miałem bardzo zasadności bo warsztat to 25 km od ode mnie, wybaczcie.
Dodam, że za wentylator zapłaciłem 250 zł, odebrałem osobiście w Zakręcie k/W-wy przy okazji przejazdu , narazie sprawny i cichutko chodzi - aby tak dalej

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 17 lip 2009, 23:03
autor: Alfista
witam kolegów od lancii , mnie niestety tez dopadł problem wentylatora nawiewu ale w 166 i jutro jade po jakis uzywany na szrot, ciekawe w jakim bedzie stanie..

tak sobie mysle czy mozna sobie podpiąć na poczekaniu pod ta kostke i sprawdzic czy dziala na szrocie?? pojechałbym bez obudowy podszybia

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 17 lip 2009, 23:26
autor: Boorek
Alfista pisze:witam kolegów od lancii , mnie niestety tez dopadł problem wentylatora nawiewu ale w 166 i jutro jade po jakis uzywany na szrot, ciekawe w jakim bedzie stanie..

tak sobie mysle czy mozna sobie podpiąć na poczekaniu pod ta kostke i sprawdzic czy dziala na szrocie?? pojechałbym bez obudowy podszybia
na allegro była kiedyś oferta naprawy tego wentylatorka cena to chyba 250 zł- na szrocie pewnie taniej nie znajdziesz,a tam masz jakąś gwarancje : yesyes : Pozdrawiam

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 18 lip 2009, 10:42
autor: Taz
Ja bym nie szukał używki. W Kappie wymiana jest karkołomna i nie chciało by mi się tego robić co pół roku ;)

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 18 lip 2009, 13:07
autor: Alfista
kupilem uzywke za 150zł u mnie na szrocie, sprawny bo podłączalem i juz nie pali bezpiecznika a wentylator ladnie sie obraca, potem sobie moze kupie nowy...

tylko tylko to zamienić....:/

-- 18 Lip 2009, 21:52 --

no i wentylator zmieniony, co prawda cale sobotnie popoludnie mi to zajelo ale teraz dmuchawa pieknie chodzi :D

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 31 sie 2009, 12:53
autor: Rafako
3 tygodnie temu przeżyłem również "pad wentylatorowy". Odstawiłem auto do Rafała, wentylator założył używany (teraz zaczynam się martwić, bo jak znów padnie to mnie krew zaleje z miejsca :| ). Nie wiem ile mu to zajęło ale za wymianę wentylatora (robocizna i część) oraz wymianę jednego łącznika stabilizatora z przodu, Rafał zawinszował sobie 450 zł. Czytając wypowiedzi przedmówców, stwierdzam, że nawet w przypadku kolejnego "pada wentylatorowego" będzie to usterka z cyklu "sam nie dotknę g... nawet za dopłatą".
Serdecznie pozdrawiam.

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 31 sie 2009, 15:41
autor: Marcin_D
Mnie jak padł to go wyjąłem i szukałem używki, po 4-5 tygodniach jak miałem nowy i wziąłem się do wkładania, to ni cholery nie pamiętałem jak było z wyjmowaniem i takim mięsem rzucałe, że lepiej było do mnie nie podchodzić.
Najgorsze jest wsadzenie tej cholernej puchy w której jest wentylator - różnica między dziurą a puchą jest z 5-6 cm (pucha większa) i trzeba kombinować co by tej puchy nie połamać.

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 03 wrz 2009, 21:11
autor: Dawka
Ja na szczęście za nim zacząłem rozkręcać to miałem już drugi kupiony wentylator i wiedziałem gdzie każda śrubka jest, robiłem to zimą pod chmurką przy -15stC hardcore totalny ale szybko poszło myślę że nie całe dwie godzinki mi to zajęło.

Odp: Kappa - wentylator nawiewu

: 05 wrz 2009, 7:35
autor: Alfista
tam najlepiej wszystko wkładać z powrotem w częściach i skręcać jak juz siedzi w tej dziurze

Re: Kappa - wentylator nawiewu

: 23 sty 2011, 10:56
autor: deltadevill
to prawda najlepiej rozkrecac i skladac w czesciach w miejscu gdzie jest ten silniczek,noi jestem kolejna osoba ktora wyciagnela to bez rozszczelniania klimatyzacji,fakt troche akrobatyki przy tym jest ale da sie zapewniam ;) najgorsze jest odkrecenie srubek z boku od metalowych wspornikow reszta jakos idzie,poczytalem forum i dalo sie wyciagnac bez uszkodzen ;)

Re: Kappa - wentylator nawiewu

: 30 sty 2011, 17:19
autor: skyblu
Jestem w klubie, dym z nawiewu :lol:
jak czytałem, wyrabiają się łożyska, przewinięcie to naprawienie zwojów, ale wyrobione łożysko powinno je ponownie przepalić.... więc prócz kupienia nówki wentylatora jest na to inna rada, ma ktoś ewentualnie do sprzedaży tą część?,
w moim aucie 500t/km to chyba drugi :-P ,
a podstawowe pytanie, czy można jeździć autem z włączonym nawiewem powiedzmy na drugim biegu, sprawdziwszy bezpiecznik?, wentylator pracuje ....dziwne