-- 04 Lip 2009, 15:03 --
Po ponad miesiącu od awarii wentylatora - wreszcie zostało naprawione. na wstępie przykro mi że nie udało mi się zrobić fotorelacji, ale pilnie i spontanicznie wyjechałem dziś do mechanika i zapomniałem" o aparacie. Ten w telefonie jest be, zresztą to stary siemens mojej córki, bo swój sobie zepsułem.
Do rzeczy, zaczęliśmy o 8.30 - uczniowie (Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów wraz z warsztatem - szef mój dobry znajomy) porozkręcali osłony przód, wycieraczki. Resztę już pod naszym nadzorem tj. ja i właściciel Stacji.
Ogólnie to nieźle szło, aż do ostatniego wkręta na samym dole. Zero podejścia, odkręcony schowek - zero podejścia. Co my się uszarpaliśmy i podważali ... chodzi o te górna część obudowy. Za nic nie chciała wyjść, dopiero jak odkręciliśmy dwie próby nad nią ( trzymają wewnątrz jakieś wzmocnienie metalowe) dopiero sposobem górno/dolno/ukosno jakimś tam i wyszła. pół sukcesu. Przyjechał w międzyczasie elektryk, lekko szarpnął (pozwoliłem) i ułamał (wyrwał plastyk z wkręta dolnego) - ( pies go trącał - tego wkręta). Sposobem w lewa stronę i cała obudowa wraz z wentylatorem wyszła, ufff.
Wymiana wentylatora i odwrót. Już z górki, wszystko sposobem wchodziło na swoje miejsce, pomijając fakt zgubienia śruby - wpadła daleko, magnes tez jej nie znalazł - a *** z nią. założyliśmy drugą. Składanie schowka (uczniowie) obudowy, wycieraczek (przy okazji dałem nowe) i finał. Oczywiście w międzyczasie próby działania na sucho i ok. Ostateczna próba - wszystko działa, wow. Godzina? 12.30 !
I teraz maszyna do góry (brak ręcznego) okazało się, że zapieczony mechanizm przy kołach. Ponetrus pomógł, ręczny działa. teraz muszę go używać codziennie a nie dwa razy w miesiącu.

Takie polecenie szefa OSKP.
Sprawdzanie luzów z tyłu - ok, przód ... prawy łącznik stabilizatora w górnej części (na tulei ma lekki luz i to mnie niepokoiło podczas jazdy na dołkach) reszta ok. No cóż szukam dwóch łączników nowych... narazie znalazłem po 200 za sztukę, trochę drogo ale szukam, jak nie znajdę nic to kupię. Reszta kappy ok. Godzina - 13.30.
Reasumując - do zapłaty 100 złotych, w tym nowe wycieraczki po 20 i bezpieczników parę. za kilka godzin pracy to chyba nie za dużo, powiedziałbym że mało.
I teraz tak - kto wentylator wymienił w mniej jak dwie godziny to chylę czoła ... może teraz jak byśmy wymieniali drugi raz było by łatwiej ale do dziś nie wiem jaka jest możliwość odkręcania dolnego wkręta poza jego wyrwaniem...
W tygodniu wizyta w tym samym miejscu Dedrą - zapieka się cylinderek tył prawy. Juz zamówiłem kpl. uszczelek na obie strony. 11 zł. kpl. czyli uszczelka na cylinder o profilu kwadratowym, osłona cylinderka, dwie osłony na przewody i kapturek odpowietrznika.
ps. jeszcze mam kaca moralnego że nie wziąłem aparatu. wrócić już nie miałem bardzo zasadności bo warsztat to 25 km od ode mnie, wybaczcie.
Dodam, że za wentylator zapłaciłem 250 zł, odebrałem osobiście w Zakręcie k/W-wy przy okazji przejazdu , narazie sprawny i cichutko chodzi - aby tak dalej