Nie oglądałem go jakoś bardzo szczegółowo, bo nie jechałem w celu zakupu tylko żeby zobaczyć skórę. Nie zauważyłem żadnych uszkodzeń. Miał jakiś delikatne otarcia chyba na zderzaku, ale mało widoczne, w sumie to żona mi mówiła że coś tam zauważyła, bo ja głównie oglądałem wnętrze. Czy faktycznie bezwypadkowy to nie wiem nie analizowałem szpar między blachami, numerów szyb ani odcieni lakieru. Silnik nie był myty i są plastikowe osłony, czego zwykle brakuje na zdjęciach które oglądałem. Dywanik kierowcy przetarty (na zdjęciach nie ma dywaników), radio zakodowane, facet twierdzi że auto jechało na lawecie i odłączyli akumulator a nie mają kodu a w ASO odblokują za 120 zł. Ale skoro to jest takie tanie to nie wiem czemu nie odblokuje, tak to jednak może zniechęcać że radio uszkodzone itp.
Powiedział też że do wymiany wahacz bo jest zużyty sworzeń. Spalona jedna żarówka w przednich światłach. Klima działa, przynajmniej strona kierowcy, elektryczne szyby działają, więcej się nie bawiłem. W bagażniku czysto i nie zauważyłem uszkodzeń, koło zapasowe chyba nie było używane bo opona wygląda jak jeż z wystającymi wypustkami.. Gość wciska kit że to najlepsza wersja bo ma drewno

i trzeba się szybko decydować bo już dzwonili z Warszawy i ktoś tam chce kupić z Krakowa tylko nie wziął bo radio zakodowane. Jazdy testowej nie robiłem, wjechałem nią tylko do garażu, silnik chodzi cicho na wolnych obrotach, a hamulce myślę że dobre, bo chwytają bardzo mocno przynajmniej w porównaniu do mojego starego auta, gdzie robiłem kompletny remont hamulców ale nigdy nie były tak mocne jak w nowych autach. Ręczny też trzyma, bo zapomniałem wyłączyć i próbowałem ruszyć.
Jest tam kilkaset metrów dalej stacja kontroli pojazdów więc nawet nie trzeba daleko jechać testować, choć pewnie lepiej do ASO i podpiąć komputer, to już nie wiem gdzie ale facet powiedział że nie ma sprawy można podjechać.