Lancia Klub Polska

Co do ilości spalanej benzyny to gdzieś czytałem na forum ,koledzy się wypowiadali że nie ma różnicy miedzy 2.0a2.4. To w zasadzie miało by sens bo w sumie niewielka różnica w pojemności a reszta to samo.Moc troche większa.

panewki to w 80procent problem stworzony przez użytkownika auta, a w 20tylko procentach przez zastosowaną technologię. Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.
pozdrawiam

oj się naczytałemmmmmmmmmmm chyba czas zmienić markę na lepszą

gros pisze:oj się naczytałemmmmmmmmmmm chyba czas zmienić markę na lepszą

To ciekawe jaka to marka cud co nie posiada panewek np, co by się nie zacierały.

argenta67 pisze:

gros pisze:oj się naczytałemmmmmmmmmmm chyba czas zmienić markę na lepszą

To ciekawe jaka to marka cud co nie posiada panewek np, co by się nie zacierały.

najszlachetniejsza

gros pisze:

argenta67 pisze:

gros pisze:oj się naczytałemmmmmmmmmmm chyba czas zmienić markę na lepszą

To ciekawe jaka to marka cud co nie posiada panewek np, co by się nie zacierały.

najszlachetniejsza

tylko kappa lepszej na dziś nie znam

Polej pisze: Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.

nie martw się o moją technikę jazdy, wszystko jest z nią w najlepszym porządku

Nikt się tu nie martwi o Twoją technikę jazdy tylko Ci doradza bo nie każdy samochód pewne rzeczy znosi lepiej a pewne gorzej.
Widzę jak nie raz goście np. dolewają 1litr oleju bo wielkie zdziwienie jak wyciaga stalkę a tu susza.
Jeden tak pojedzie bo jakims cudem smarowanie ma a Lancia np. nie wytrzyma.
Znam ludzi co np odpala samochód i jeszcze dobrze bendix nie odbił a tu juz 1zapięta i wdrogę , no ludzie!
Nie można dać tych dwóch minut na rozgrzanie chociaż troszke??Nie, bo mu paliwa szkoda....
No comments.

marceli pisze: Znam ludzi co np odpala samochód i jeszcze dobrze bendix nie odbił a tu juz 1zapięta i wdrogę , no ludzie!
Nie można dać tych dwóch minut na rozgrzanie chociaż troszke??Nie, bo mu paliwa szkoda....
No comments.

Tutaj się zgodzę, kupując Kappę i ją użytkując , zawsze przy mrozach, rozgrzewałem pod granice 50*C i dopiero jazda, to samo po powrocie z trasy gdzie wskazówka nie raz przekraczała wartości 5k rpm na każdym (oprócz 5) biegu- 2minuty na jałowym przed domem, dopiero off. Całkiem jakbym miał turbinkę

Wierzę w to, że chociaż w taki sposób odwlekam w przyszłość remont jednostki, oby Lucyna zawsze o tym pamiętała

witam to znowu ja. temat kappy w moich poczynaniach przedzakupowych widocznie wraca jak bumerang. tylko zmieniłem zasadniczą rzecz. nie silnik 2,0 a 2,4 benzyna. i tu moje pytanie, czy podobnie jak z silnikiem 2,0 występuje tam problem zacierających się panewek. tylko z zważcie na to i w swojej łaskawości nie mówcie że to nie jest problem i trzeba umieć użytkować samochód. chodzi mi raczej o prostą odpowiedź, może być ona w formie wielozdaniowego wywodu ale żeby wskazała dość jednoznacznie, tak jest, nie nie ma. będę wdzięczny za naświetlenie problemu odnośnie tego silnika, nie ukrywam że mój nowy post jest odpowiedzią na znalezioną na allegro aukcję w której to kappa jest wyposażona w taki właśnie silnik. stoi jeszcze na starych czarnych blachach. Dzięki za odpowiedź

Polej pisze:Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.

Żeby to było takie proste to żaden z forumowiczów (jako bardziej świadomy użytkownik) nie robiłby panewek Niestety kupując używany samochód płaci się za błędy poprzednich właścicieli. Między innymi dlatego kupiłem TDS-a który jest prosty jak cep i tak samo trudny do zajechania. Od ponad 40tys.km utwierdzam się w słuszności mojej decyzji

Zbynek pisze:

Polej pisze:Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.

Żeby to było takie proste to żaden z forumowiczów (jako bardziej świadomy użytkownik) nie robiłby panewek Niestety kupując używany samochód płaci się za błędy poprzednich właścicieli. Między innymi dlatego kupiłem TDS-a który jest prosty jak cep i tak samo trudny do zajechania. Od ponad 40tys.km utwierdzam się w słuszności mojej decyzji

Ja zawsze mówię że nie ma żadnego problemu i jestem odpowiedzialny za to co mówię .Przeczytaj dokładnie zasady uzytkowania auta podaje je producent. Jeżdżę Kappami od kilku ładnych lat -z resztą po co ja się produkuję -kup do jasnej auto zmieniaj czesto olej i bedzie git

Gros pisze:

Zbynek pisze:

Polej pisze:Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.

Żeby to było takie proste to żaden z forumowiczów (jako bardziej świadomy użytkownik) nie robiłby panewek Niestety kupując używany samochód płaci się za błędy poprzednich właścicieli. Między innymi dlatego kupiłem TDS-a który jest prosty jak cep i tak samo trudny do zajechania. Od ponad 40tys.km utwierdzam się w słuszności mojej decyzji

Ja zawsze mówię że nie ma żadnego problemu i jestem odpowiedzialny za to co mówię .Przeczytaj dokładnie zasady uzytkowania auta podaje je producent. Jeżdżę Kappami od kilku ładnych lat -z resztą po co ja się produkuję -kup do jasnej auto zmieniaj czesto olej i bedzie git

A jaki to ma związek z moją wypowiedzią? Samochodu kupować nie chcę, olej zmieniam jak książka nakazuje, czyli często (co 7500km) i jest git jak napisałeś.

Zbynek pisze:

Gros pisze:

Zbynek pisze:

Polej pisze:Jak boisz się panewek w 2.0 czy 2.4 benzynie to najpierw podszlifuj technikę jazdy, potem szukaj auta.

Żeby to było takie proste to żaden z forumowiczów (jako bardziej świadomy użytkownik) nie robiłby panewek Niestety kupując używany samochód płaci się za błędy poprzednich właścicieli. Między innymi dlatego kupiłem TDS-a który jest prosty jak cep i tak samo trudny do zajechania. Od ponad 40tys.km utwierdzam się w słuszności mojej decyzji

Ja zawsze mówię że nie ma żadnego problemu i jestem odpowiedzialny za to co mówię .Przeczytaj dokładnie zasady uzytkowania auta podaje je producent. Jeżdżę Kappami od kilku ładnych lat -z resztą po co ja się produkuję -kup do jasnej auto zmieniaj czesto olej i bedzie git

A jaki to ma związek z moją wypowiedzią? Samochodu kupować nie chcę, olej zmieniam jak książka nakazuje, czyli często (co 7500km) i jest git jak napisałeś.

Bo w dieslu jest co 7.500 a w 2.4 20v co 20000 to jest róznica skoro nie wiesz

no i cóż. pytanie póki co pozostało bez odpowiedzi