Alan pisze:Zobaczym co Jarek napisze,jak trzeba to te 70km nadłożę

Jak na razie, to ja jadę w 95% - i jak coś, nie ma problemu, zresztą jak pisałem na PW - z chęcią zabiorę Faraona w tę i z powrotem.
Jednakże konkretnie określę się w piątek, bo te 5%, ktore może zaważyć na moim niepowodzeniu, to:
-Brak ogrzewania (zepsuty termostat) w Alfie - powinien max w piątek już być i powinno być OK:)
-Escort - lekko zmitrężony wół roboczy, ale od biedy i tym strupkiem zaturlamy się
-napieta sytuacja w rodzinie :/ - zobaczymy, jak to bedzie
nie mniej jednak, jestem pełen nadzieji, że wszystko się zazębi i wyklaruje
będziemy w kontakcie