Miałem kiedyś na spółkę z kolegą Vectrę C z tym zasr...ym silnikiem na handel. Dzięki Bogu, że trafiłem jakiegoś przysłowiowego "barana", który nie słuchał przestróg innych i ją kupił. Dzwonił po pół roku, że mu się motor rozleciał i chciał nas do "sondóf" ciągać, bo Vectra kosztowała 20 tyś a remont tego g...a 15 tyś.Tiger-baza pisze:Wiem o tulejach, słyszałem kilka wersji że ten silnik siedzi w jakimś większym pojeździe typu dostawczak czy cuś i powinno się go zaganiac do konkretnej pracy. Ja osobiście kupiłbym z tym silniczkiem i nie słuchał opowieści. Jak kupowałem 9000 to też próbowano wcisnąc mi bajki że szyby drogie i takie tam a byłem bardzo zadowolony po czym mój kolega następne lata.FXX pisze:Tak dobry, że tuleje w cylindrach opadały z wrażeniaTiger-baza pisze: 3.0 dobry, słyszałem ze izuzu, choc bywają usterki.![]()
![]()
Przecież to chyba najgorsze padło w tych samochodach...

...no chyba, że miałbym dużą zaliczkę w ręku od jakiegoś takiego super nabywcy


Serdecznie pozdrawiam.