Lancia Klub Polska

I pomyslec ze to serducho ma 38 LAT (pozdrowiedzia dla pana G.Ś. Power and Performance) !! a wyglada jak NOWE !!

czy tam wszystkie srubki sa nowe ?!?

Rzeczywiście BOMBA !
Respect dla Adasia .
Jestem pełen uznania i szacunku dla Ciebie Adaś !
Ps.
Wszystkie Adasie - to wojownicy z charakterem !

A jaki ona ma typ nadwozia ? Samonośny.

Nadwozie samonośne z ramą pomocniczą do której mocowane są wszystkie elementy zawieszenia i cały zespół napędowy, co bardzo ułatwia naprawy.

Nie no super, Respect!!! Mam pytanie, skad dostajecie czesci, dla takiego starego autka?

Jak to ktoś kiedyś kupetę opisywał na allegro? Że każda śrubka z ASO na fakturę? Adam, rządzisz!

Poprostu brak mi słów Szukam szczęki która opadła mi z wrażenia. Adam jestes BOGIEM

Adaś jest niesamowity - Podziwiam -Gratuluje- Pozdrawiam,

"Luckyy" pisze:I pomyslec ze to serducho ma 38 LAT (pozdrowiedzia dla pana G.Ś. Power and Performance) !! a wyglada jak NOWE !!

czy tam wszystkie srubki sa nowe ?!?

BTW Łukasz rozumiem ,że proponujesz abym udał sie na kuracje SPA u Adasia ?- naprawde nie wiem jak mam to odebrać

Jako że silnik już żyje, pora się zabrać za nadwozie. Przypatrzcie się dobrze bo za jakiś czas ten widok będzie tylko wspomnieniem. Będzie lśnić jak silnik i zawieszenie.

Ciekawy widok jedna rdza . Stig opisz jak metoda na to , mam coś w podobnym stanie może gorszym na oku . Dostałem info od znajomego ,ze szrotu z połudna Włoch . Cykam sie z wyprawą dopóki nie dostane fotek .

Ja stawiam na pisakowanie które usuwa całą rdzę.
Jest to troche drogie ( w Niemczech biorą chyba koło 2000 euro od auta ) ale bardzo skuteczne.
Stig duużo pracy przed Tobą dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem

Stig, jak tam postępy w renowacji pięknego auta?

Ostatnio mam dużo pracy, więc rzadko siedzę na naszym forum. Co do samochodu to prace posuwają się do przodu. Obecnie czyszczone jest nadwozie. Oczywiście ręczne usuwanie rdzy i lakieru (za pomocą tarcz lamelowych), bo o piaskowaniu nie ma mowy. Myślę, że do końca roku nadwozie będzie zrobione na gotowo tj. oczyszczone, wyspawane, zabezpieczone antykorozyjnie, poszpachlowane i pomalowane podkładem.
Pozdrawiam

I jak tam prace?

Tak...zrobiłem sobie małą przerwę na forum, ale już jestem. Co do moich postępów to prace skupiają się głównie na Flaminii
Fulvia została rozebrana tak, że zostało same nadwozie, w okresie wakacyjnym zostało wyczyszczone do gołej blachy i jest zabezpieczone podkładem. Maska i drzwi są wyklepane (były dwa wgniecenia) poszpachlowane i pomalowane podkładem, są gotowe do ostatecznego malowania. Teraz na tapecie są hamulce, właśnie zamówiłem kompletny zestaw naprawczy - gumowe uszczelnienia. Na montaż czekają nowe klocki, pompa i przewody hamulcowe. Tylna oś i resory też są gotowe do założenia. Niebawem podeśle zdjęcia.