Dawid pisze:Ja nie licytuje bo zostało mi zarzucone że niby do lansu.Jakby kappą można było lans zapodać

Autem w cenie roweru.
Zarzut zgoła niedorzeczny jeśli mówimy o Kappie, ale jeśli lansem jest wsparcie dzieciaczków w Krzywańcu, to jest to lans próby najwyższej. Zatem jako osoba niespecjalnie (oględnie ujmując

) dbająca o kwestie wizerunkowe, namawiam szczerze do wysupłania kolejnego banknotu z podobizną Wielkiego Księcia Litewskiego
A żeby Cię zachęcić do Władka, krótki dowcip:
Upalny początek lipca 1410. Władek po mocnej imprezie odpoczywa w skrytym w cieniu lasu namiocie. Nagle otrzymuje wiadomość że czyhający na niego na szczycie osłonecznionego pagórka Ulrich von Jungingen, przysyła mu herolda.
- Wejdź zoimuś - rzekł słabym głosem Jagiełło - tylko hałasu nie rób.
- Mistrz Ulryk - rzekł pierwszy herold - wzywa twój majestat, panie, i księcia Witolda na bitwę śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, śle wam te dwa nagie miecze.
Po czym dynamicznym ruchem wbił one w podłogę namiotu.
- Luźna gumka ziom - odrzekł spokojnym głosem książe odkładając blanciora - tylko na grzyba mi materac dziurawisz, man ?
