Strona 7 z 186

Dobry Humor

: 19 sty 2008, 13:45
autor: marco
W świetle wzrastającej częstości konfliktów człowiek-grizzly,
Departament Leśnictwa doradza turystom, myśliwym oraz wędkarzom
przedsięwzięcie dodatkowych środków ostrożności
i zachowanie wzmożonej czujności podczas przebywania w terenie.
Radzimy, aby ludzie znajdujący się w terenie nosili małe, głośne dzwonki
na swoim ubraniu po to, aby nie zaskakiwać niedźwiedzi,
które się ich nie spodziewają.
Radzimy również noszenie ze sobą aerozolu o zapachu pieprzu
na wypadek spotkania z niedźwiedziem.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest uważne rozglądanie się za śladami aktywności niedźwiedzi.
Będąc w terenie należy umieć rozróżnić odchody czarnego niedźwiedzia od niedźwiedzia grizzly.
Odchody czarnego niedźwiedzia są mniejsze i zawierają sporo jagód
i futra wiewiórek.
Odchody niedźwiedzia grizzly zawierają małe dzwoneczki
i pachną pieprzem. :wink:

Dobry Humor

: 19 sty 2008, 13:52
autor: trigo
Rosjanin kupił sobie ROLS-ROYCE. Nie byle co, a oryginalny wyrób, wprost z Anglii. I wszystko byłoby w należytym porządku, a jednak - zawsze jak chciał splunąć przez okno, to w żonę trafiał :lol:

Dobry Humor

: 21 sty 2008, 23:49
autor: strang
Finał jednego z najbardziej popularnych teleturniejów. Do ostatniej
rundy przechodzą pastor i hodowca owiec z małej wioski.
Obydwaj znakomicie odpowiadają na pytania, więc nie można wyłonić zwycięzcy. Organizatorzy postanawiają przeprowadzić dogrywkę: zawodnicy mają 5 minut na napisanie wiersz z wyrazem "Timbuktu". Obaj skrzętnie zabierają się do pracy. Po jakichś 4 minutach podnosi się pastor i zaczyna deklamować:

I was a father all my life
I had no children, had no wife
I read the Bible through and through
On my way to Timbuktu


po czym dostaje gromkie brawa od całej widowni, która jest przekonana, że
właśnie poznała zwycięzcę. Wtedy kończy pisać pasterz i mówi:

When Tim and I to Sydney went
We met three ladies - cheap to rent
They were three and we were two
So I booked one and Tim booked two


po czym został zwycięzcą programu.

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 0:19
autor: darkobo
: yesyes : :lol:

To prawie jak tututu go tututu from tututututututu ;)

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:06
autor: dunin
jak się nazywa murzyn za sterami samolotu?
***
***
***
pilot, rasisto!

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:08
autor: Nat
"darkobo" pisze:: yesyes : :lol:

To prawie jak tututu go tututu from tututututututu ;)
Albo: two teas to room two two

tralala :lol:

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:11
autor: maciej_ignys
Ładne jest również to, sprzedaje to często Angolom:

Tea
Who
You
Yeah
Bunny

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:19
autor: dunin
dodaj jeszcze "Scotch me"

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:20
autor: Nat
"maciej_ignys" pisze:Ładne jest również to, sprzedaje to często Angolom:

Tea
Who
You
Yeah
Bunny
why duck e the Bill!

Dobry Humor

: 22 sty 2008, 22:47
autor: Taz
Co mówisz jak budzisz się w nocy i lewituje Ci telewizor ?
-Puszczaj czarnuchu

Dobry Humor

: 23 sty 2008, 11:42
autor: trigojunior
Otwiera facet szafę


a tam garnitur wyszedł z mody :lol:

********************************
Biegną sobie zadowolone dzieci przez pole minowe...

i machają rączkami na 3 kilometry

Dobry Humor

: 28 sty 2008, 15:47
autor: Duch-Dziadka
Chcesz do kibelka. Wchodzisz do kabiny, robisz swoje i wychodzisz.
- To komputer.

Chcesz do kibelka, ale dookoła nie ma żadnej kabiny. Kucasz za krzakiem, robisz swoje, podcierasz się gazetą i odchodzisz w kiepskim nastroju.
- To palmtop.

Chcesz do kibelka, ale dookoła nie ma żadnej kabiny ani krzaka. Wchodzisz do śmietnika, robisz swoje, podcierasz się liściem kapusty i odchodzisz zły i śmierdzący.
- To komórka.

Chcesz do kibelka. Znajdujesz płatną toaletę - za 150 zł. Robisz swoje i w tym momencie zauważasz, że nie ma papieru, a za rolkę trzeba zapłacić kolejne 50 zł.
- To Windows.

Chcesz do kibelka. Znajdujesz bezpłatną toaletę. Robisz swoje i w tym momencie zauważasz, że nie ma papieru, który musisz zrobić sam z kawałka materiału i słomy.
- To Linux.

Chcesz do kibelka. Wchodzisz do kabiny. Kiedy robisz swoje muszla pęka i rozpada się. Wzywasz przez komórkę hydraulika. Przychodzi zalany w trupa Zenek Kowalski, pół godziny chodzi w tę i z powrotem, zakleja dziurę w muszli twoją gumą do żucia i żąda flachy za robotę.
- To Dział wstarcia technicznego.

Chcesz do kibelka. Wchodzisz do kabiny. Zamiast papieru wisi gazeta. Zaczynasz czytać i zapominasz całkiem po co tu przyszedłeś.
- To ba$h.org
----------------------------------------------------------------------------------
Zatrzymuje się amerykański Hummer patrolujący drogę do Bagdadu. Na poboczu leży zakrwawiony irakijski partyzant a nieopodal równie poraniony amerykański żołnierz. Sierżant z patrolu:
- Co tu się stało?
Na co Amerykanin:
- Stałem na posterunku i nagle wyskoczył na mnie ten tu i celuje do mnie z AK. Ja wyciągam swojego M16 i krzyczę do niego: "Wasz Saddam to głupi ch*j!". A on do mnie: "A wasz Bush to też głupi ch*j!". I jak żeśmy sobie na środku drogi ręce ściskali, to zza zakrętu wyjechała na nas ciężarówka.
------------------------------------------------------------------------------------
Ogląda się facet w lustrze, wszystko opalone, tylko przyrodzenie blade. Zakopał sie więc na plaży z fiutkiem na wierzchu.
Ida dwie staruszki i jedna trąca coś wystającego i mówi:
- Życie jest niesprawiedliwe. Ja kiedy miałam 20 lat to się bałam tego, 30 uwielbiałam to, 40 prosiłam o to, 50 płaciłam za to, 60 modliłam sie o to, 70 zapomniałam o tym, teraz mając 80 to rośnie na dziko, a ja kur*a przykucnąć nie mogę!
-------------------------------------------------------------------------------------
Mikolaj przyniosl dzieciom prezenty - zwierzatka; wszystkie sie ucieszyly, a jeden Pinokio stoi ze spuszczona glowa;
- widze, ze nie podoba Ci sie prezent ode mnie - mowi Mikolaj - popatrz inni tez dostali zwierzatka - kotki, pieski..
- ale ja sie boje tego bobra!
-------------------------------------------------------------------------------------
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając
swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy po kociemu:

- No i *** gdzie? Pytam was - gdzie jest ta ****
wiosna? Co za pojebany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie
skowronków?!
Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to
*** jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich
tam w górze pojebało... Niby ponoć wiosna już jest - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ***...

A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz....
------------------------------------------------------------------------------------
Kolega do kolegi.
- Czy Ty ze swoją dziewczyną to próbujecie nieraz w tę drugą dziurkę?
- Nie, my na razie nie chcemy mieć dzieci.
------------------------------------------------------------------------------------
Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale. Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę:
- Hmm... "sklep" się Panu otworzył...
Pan od razu zorientował się o co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej:
- A, hmm... "kierownik" był?
- Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach...
------------------------------------------------------------------------------------
O celnikach na wesoło
Zrobiono sondaż wśród pracowników służb celnych:
pytają się celnika z granicy polsko-niemieckiej:
- Za łapówki z jakiego okresu czasu wystarczy panu pieniędzy na zakup
BMW.
gość pomyślał chwile
-sądzę, że tak ze 2 tygodnie
odnotowali. Pytają się celnika tym razem z granicy polsko-czeskiej:
- Za łapówki z jakiego okresu czasu wystarczy panu pieniędzy na zakup
BMW.
ten tez zadumał się na chwilę po czym odpowiada:
-myślę że przez jakieś 3 tygodnie uzbierałbym
zanotowali. Jadą na wschód i pytają się celnika tym razem ze wschodniej
granicy kraju:
- Za łapówki z jakiego okresu czasu wystarczy panu pieniędzy na zakup
BMW.
facet zaczął coś liczyć, zajęło mu to chwilę i odpowiada:
-Około pół roku.
Goście bardzo się zdziwili.
-Panie to słabo wam tu interes kwitnie, koledzy z zachodu dużo lepiej na
tym wychodzą.
na to gość
-Panowie no kurcze nie przesadzajcie, w końcu BMW to duża firma
-------------------------------------------------------------------------------------
Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pizdu, idź w pizdu, idź w pizdu.

dosc juz wiecej pozniej :D

Dobry Humor

: 28 sty 2008, 15:56
autor: Duch-Dziadka
Męźatki poszły na damską imprezę. Lekko wstawione wracają do domu. Przechłodziwszy obok cmentarza zachciało im się sikać, więc wskoczyły za nagrobki, ściągnęły majtki i sikają. Nagle pojawia się grabarz z kijem w ręku i zaczyna gonić bezbronne kobiety. Na drugi tydzień spotykaja się męźowie i jeden mówi:
? Wiecie moja źona mnie chyba zdradza. Ostatnio wróciła z podartą spódniczką.
Na to drugi:
? A moja wróciła z podartą spódnicą i bez majtek.
A na to trzeci:
? To jeszcze nic, moja wróciła z podartą spódniczką, bez majtek i z szarfą na szyi NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY ? CHŁOPAKI Z RADOMIA"

Dobry Humor

: 28 sty 2008, 16:09
autor: Duch-Dziadka
Jasiu odwiedza Małgosię pod nieobecność babci. Pod wpływem romantycznej chwili zaczęli się kochać w kuchni. Po udanym sexie poszli do pokoju Małgosi i wspominają, jak fajnie było. Niestety w kuchni zostawili prezerwatywę. Po 2 godzinach wraca babcia i wpada do pokoju Małgosi trzymając w ręku prezerwatywę i woła:
-Pasztecik to się zjadło, a flaczek babcia musiała wylizać!

Dobry Humor

: 28 sty 2008, 18:50
autor: marco
Prawo taboru cygańskiego:
- Kto pierwszy wstaje, ten najmodniej chodzi ubrany. :wink: