Strona 7 z 7

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 09 sty 2017, 15:57
autor: FXX
szwagier-lublin pisze:Absolutnie nie zamykam :) Z ciekawością przestudiowałem poprzednie 6 stron wątku i wyciągnąłem z niego sporo wniosków. Jeśli coś jeszcze jest do uzupełnienia to chętnie poczytam. Tylko zaproponowałem rozszerzenie tematu w jednym miejscu.
: ok2 :
szwagier-lublin pisze:Co do oleju, Castrol był olejem, który naprawdę dobrze sprawował się w moim poprzednim aucie. Wiem, że to marka dość mocno rozreklamowana, jednak nie twierdzę, że przereklamowana. Zależy gdzie się wleje. Dlatego też tu zdecydowałem się na zmianę i bardzo się z tego cieszę.
Niezależnie gdzie wlejesz to niestety, ale w tej samej cenie są lepsze.
Oczywiście nie mówię, że Castrol robi tylko słabe oleje, jestem od tego daleki. Tyle, że te dobre oleje Castrola swoje kosztują.
szwagier-lublin pisze:Co do lepkości - są tacy, którzy leją 10W40 i tacy którzy wolą książkowe 5W40. Auto długi czas jeździło na 5W jednak obecnie zdecydowanie lepiej i ciszej pracuje właśnie na nieco gęstszym. Nie rozdmuchujmy tematu - rzeki. Jest oddzielny dział na to. Tu chciałem tylko wspomnieć o zaobserwowanym rezultacie zabiegu zamiany oleju wraz zastosowaną płukanką.
Cóż, pozwoliłem sobie zabrać głos, bo takowy silnik posiadałem również w Alfie. Tych, których leją do tego motoru 10W40, zwłaszcza w wersji CF3, raczej jest garstka, z tego względu, że to dla tego silnika nic dobrego - zwłaszcza w naszym klimacie, gdzie jak widać zimy jeszcze na dobre nie odeszły do lamusa. Gdyby to jeszcze był syntetyczny 10W40 to jakoś bym to zrozumiał, chociaż to i tak nie olej przeznaczony do tego silnika.
Na nieco gęstszym może i ciszej pracuje, ale to nie ma nic wspólnego z lepszym smarowaniem.

Odnośnie rozdmuchiwania - luzik, po prostu zwróciłem tylko uwagę, że zalewanie silnika olejem gorszym niż zaleca producent trochę się mija z tytułem tematu w mojej ocenie.

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 09 sty 2017, 16:19
autor: szwagier-lublin
Odnośnie rozdmuchiwania - luzik, po prostu zwróciłem tylko uwagę, że zalewanie silnika olejem gorszym niż zaleca producent trochę się mija z tytułem tematu w mojej ocenie.
I to zdanie dało mi do myślenia - właśnie o to chodziło. Coby ludzie ludziom dobrze radzili w tym dziale. Być może olej 5W, który miałem zalany kiedyś pracował znacznie słabiej niż obecny 10W LM, mimo wszystko. Nie zaprzeczam, że przy następnej wymianie - po płukance - wypróbuję wspomniany przez bassooner'a LIQUI MOLY Diesel Synthoil 5W40. Jedno jest pewne - na pewno zostanę przy tej marce.

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 09 sty 2017, 19:12
autor: bassooner
Nie wiem czy to coś znaczy ale dziś zerknąłem na stan oleju, a zmieniałem jakoś w listopadzie, i jest wciąż jasny i bezbarwny... ubytku żadnego. Aha... przy -9 z rana rozruch jakby przy +9 tzn. nie wyczuwam jakiś znacząco większych oporów...

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 18 sty 2017, 9:41
autor: adamM20
FXX pisze: 08 sty 2017, 17:06 baza to nie wszystko. Każdy z tych olejów ma zupełnie inną bazę dodatków i uszlachetniaczy, mających zapewnić poprawne działanie w innych warunkach.

Czy praca non stop przy smarowaniu na poziomie wartości granicznych jest na pewno wystarczająca?
Wg. producenta silnika (nie układu wtryskowego) pewnie tak, ale wg. tych samych producentów wymiana oleju silnikowego co 30-35 tysięcy kilometrów również jest w porządku :roll:


Adamie, nie wiem czy kiedykolwiek stosowałeś jakiekolwiek środki do paliwa, ale nie do końca masz tutaj rację.
Kilka przykładów popularnych środków dostępnych na stacjach benzynowych:
- Liqui Moly Super Diesel Additiv - 250ml na zbiornik paliwa ok. 70-75l
- Liqui Moly Diesel-partikelfilter Schutz - 250ml na 50-70l
- Liqui Moly Diesel-Systempflege - 250ml na zbiornik paliwa ok. 70-75l
- STP Formuła do silnika Diesla - 200ml na 50-60l
- ARCHOIL AR6400-D MAX - 400ml na 40-80l

Pozwolę sobie, jako dodatek do drugiego akapitu, również dodać pewien wykres autorstwa Panów z Politechniki Krakowskiej dot. zagadnienia smarności paliw, obrazujący zużycie elementów pompy paliwa w zależności od smarności paliwa.

Bez tytułu.png
... ciepło, ciepło co raz cieplej.
Praca układu wtryskowego na wartościach granicznych to przebiegi pewnie powyżej min. 300.000 km więc nie jest źle. Prace badawcze są niezbędne jednak maja one zawsze pewne obciążenia co do wynikowych wniosków. Można zwiększyć smarność oleju napędowego i w ten sposób znacznie poprawić parametry wytrzymałościowe układu wtryskowego gwarantujące jego przebiegi do powiedzmy 600.000 km. Jednak należy pamiętać, że poprawienie smarności oleju napędowego kosztuje i to nie mało. Oczywiście mowa jest o smarności nie tej polegającej na dolewce oleju smarnego tylko technologii produkcji napędu.
Dolewki, o których Kamilu napisałeś w postaci preparatów dostępnych na stacjach benzynowych są dolewkami specyfików, w których właściwa baza dodatku (robocza) stanowi promil zawartości opakowania. Ceny specyfików (koncentratów) są astronomiczne a dodatkowo mieszają się one z produktami tak sobie i dlatego w opakowaniu, które kupujesz jego znaczną część stanowią (dla uproszczenia) rozpuszczalniki, których zadaniem jest właściwe rozpuszczenie roboczej bazy dodatku w całej objętości zbiornika paliwa. W warunkach profesjonalnej produkcji paliw uszlachetnianych dostępnych na stacjach benzynowych, dodatki (ich koncentraty) dodaje się poprzez hydrodynamiczny, (przeciwprądowy) wysokociśnieniowy wtrysk dodatku do strumienia paliwa. W warunkach stacji benzynowej nie jest to możliwe i dlatego dodatek w opakowaniu na półce ma pojemność będącą sumą dodatku i rozpuszczalników.
Producenci silników zalecają wymianę oleju przy większych przebiegach ponieważ:
- pasowania tłok - cylinder są "ciaśniejsze" a przez to mniej oleju przedostaje się do komory spalania co z kolei powoduje, że samo spalanie jest znacznie czyściejsze
- sam proces spalania jest dzięki elektronice dużo bardziej sterowalny a przez to spalanie bardziej zupełne i całkowite
Między innymi z powyższego wynika fakt, że olej silnikowy, który jest swego rodzaju "gąbką" absorbującą różnego sortu zanieczyszczenia do 15.000 tyś kilometrów ma ich znacznie mniej i dlatego wydłużono okres jego wymiany to tak w dużym uproszczeniu.
To oczywiście jasne jest jak słońce i tu szkoda, że kiepski ze mnnie archiwista ponieważ nie zachowały się badania silnika pf 126p, w którym przy regularnej wymianie oleju silnikowego Selectol 15W/30 co 6.000 km silnik po jego rozebramiu przy 100.000 km w środku był czysty jak przy montażu w fabryce (oprócz denków tłoków i głowicy oczywiście).
W tym tygodniu olej 2T przejdzie destyalcję na warunkach zgodnych z badaniem tego typu dla oleju napędowego, może to Ciebie Kamilu przekona ....
Serdecznie Pozdrawiam

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 18 sty 2017, 15:17
autor: FXX
adamM20 pisze: 18 sty 2017, 9:41Praca układu wtryskowego na wartościach granicznych to przebiegi pewnie powyżej min. 300.000 km więc nie jest źle.
W teorii pewnie tak, praktyka niestety często pokazuje co innego, zwłaszcza w nowych konstrukcjach z lat 201x, gdzie albo paliwo nie nadąża za wymaganiami nowoczesnych układów wtryskowych, albo producenci jednak zbyt mocno wysilają podzespoły.
adamM20 pisze: Można zwiększyć smarność oleju napędowego i w ten sposób znacznie poprawić parametry wytrzymałościowe układu wtryskowego gwarantujące jego przebiegi do powiedzmy 600.000 km. Jednak należy pamiętać, że poprawienie smarności oleju napędowego kosztuje i to nie mało. Oczywiście mowa jest o smarności nie tej polegającej na dolewce oleju smarnego tylko technologii produkcji napędu.
To jest bardzo ciekawe i z pewnością konieczne, żeby co raz to nowocześniejsze układy wtryskowe, pracujące przy coraz wyższych ciśnieniach paliwa miały zapewnione prawidłowe smarowanie.
Piszesz jednak, że poprawienie smarności oleju napędowego kosztuje i to nie mało.
Wróćmy zatem do smarności paliwa sprzedawanego na stacjach paliw w naszym kraju. Większość zwykłych olejów napędowych ma smarność na granicy wymagań stawianych producentowi paliwa (460), jak również na granicy albo poniżej smarności wymaganej przez producentów układów wtryskowych (400). Jeżeli poprawienie smarności oleju napędowego tyle kosztuje, to wytłumacz mi, dlaczego niektóre paliwa premium, zgodnie z ich świadectwami jakości, którą posiada każda partia dostarczana na stację, charakteryzują się smarnością na poziomie 200um lub nawet mniej, a przy tym nie kosztują kroci? Ba, ze sprawdzonych przeze mnie kilku świadectw jakości, okazało się, że jakiś czas temu (nie wiem jak sprawa ma się obecnie), na części przymarketowych stacji Tesco, zwykły Diesel charakteryzował się smarnością na poziomie 180-200um.
Zatem dlaczego nie można wszędzie dostarczać takowego paliwa?
adamM20 pisze: Producenci silników zalecają wymianę oleju przy większych przebiegach ponieważ:
- pasowania tłok - cylinder są "ciaśniejsze" a przez to mniej oleju przedostaje się do komory spalania co z kolei powoduje, że samo spalanie jest znacznie czyściejsze
- sam proces spalania jest dzięki elektronice dużo bardziej sterowalny a przez to spalanie bardziej zupełne i całkowite
Między innymi z powyższego wynika fakt, że olej silnikowy, który jest swego rodzaju "gąbką" absorbującą różnego sortu zanieczyszczenia do 15.000 tyś kilometrów ma ich znacznie mniej i dlatego wydłużono okres jego wymiany to tak w dużym uproszczeniu.
W pełni się zgadzam z tymi dwoma punktami wymienionymi przez Ciebie. Z tym zastrzeżeniem, że wpływ na degradację oleju ma jeszcze mnóstwo innych czynników, a i olejem nie smarowana jest również tylko sama góra silnika. Odnoszę się tutaj przede wszystkim do silników turbodoładowanych, gdzie poza silnikiem, tym samym olejem smarowana jest turbosprężarka.
I czy na pewno wydłużenie interwału wymiany oleju jest w pełnie bezpieczne dla silnika jak twierdzi producent? Wiele niezależnych, dostępnych w sieci testów olejów pokazuje, że większość ogólnodostępnych na rynku olejów nie spełnia swoich wymagań przy tak długich interwałach, zwłaszcza np. właśnie w silnikach Diesla używanych w jeździe typowo miejskiej.
Pomijam już fakt, że jakość olejów również nie wzrasta, o czym świadczy fakt, że spora część producentów olejów w pogoni za zyskiem, w miejsce produktów, które zasługiwały na miano w pełni syntetycznych olejów (oparte w większości o bazy grupy IV i V), wprowadza pod tą samą nazwą produkty HC.

Re: Jak dbamy o swoje silniki ???

: 19 sty 2017, 11:52
autor: adamM20
. poniżej krótki opis wyników próby destylacji LM na warunkach ON cytowany słowami świetnego analityka laboratoryjnego:
"Oleju LM nie można przedestylować jako oleju napędowego zgodnie z normą EN ISO 3405 destylarka automatycznie zatrzymuje się gdyż próba nie spełnia wymogów normy (zdjęcie LM jako ON) .
Można podjąć próbę destylacji z pominięciem wytycznych norm dla oleju napędowego (zdj. LM próba). LM po ok 18 min ogrzewania w temperaturze od 600 do > 800C (zdj destylarka w trakcie) zaczyna się rozkładać w odbieralniku (zdj odbieralnik rozkład LM) procesowi temu towarzyszy wytworzenie przenikliwego smrodu trudnego do wywietrzenia w całym pomieszczeniu. Próba zakończona niepowodzeniem.
W załączeniu ponadto zdjęcia (Odbieralnik po destylacji) - zdjęcie tego co udało się przedestylować zanim zaczęło śmierdzieć, (Kolba) - kolba, (ON przykładowa destylacji) - wyniki zdrowego oleju napędowego."
Tylko przyjazne między nami stosunki spowodowały, że nie pogonił mnie on z laboratorium jednocześnie trzymając w ręku gaz rurkę. Jego nerwy spowodowane były przede wszystkim tym, że obaj wiedzieliśmy czym takie badanie się skończy. Mam nadzieję Kamilu, że przynajmniej z tytułu poniesionych strat postawisz mi kiedyś przysłowiowego "Leszka".
Pozostałe Twoje kwestie:
jeśli obejrzysz świadectwa jakości paliw na większą skalę to przekonasz się, że również inne parametry paliwa mogą być nieco lepsze niż nominalne, minimalne wartości graniczne. Można "spotkać" liczby oktanowe na poziomie 95,8, 99,2 itd. To, że gdzieś na stacji znalazłeś smarność 200 nie oznacza, ze taki jest standard, ot po prostu z jakiś powodów (różnych) smarność była lepsza. Jeśli taką smarność wymusisz normowo to wtedy konieczne będzie wybudowanie instalacji czy to na poziomie rafineryjnym czy też logistycznym, które zagwarantują poziom takiego parametru w 100% wolumenu oleju napędowego oferowanego na rynku handlowym. Dzisiaj kupujesz lepszą smarność w paliwach "premium" za którą płacisz więcej. W naszym kraju to więcej dla wiekszości społeczństwa do wciąż duże pieniądze.
Wydłużenie interwałów również i w mojej opinii nie jest korzystne chyba, że auto eksploatowane jest na długich trasach a przez to w komfortowych warunkach. W typowych warunkach eksploatacyjnych (miastowe korki) należy nieco skrócić okresy wymiany oleju choć oczywiście wymiana po 30.000 tyś km w sprawnym nowoczesnym silniku nie będzie żadnym naruszeniem dobrych garażowych obyczajów. Jesli chodzi o sprężarki (turbo) to jeśli jest ona w pełni sprawna to jej "przedmuchy" mieszczą się w absorpcyjnej zdolności pochłaniania mikrocząstek lotnych przez olej nawet dla wydłużonego do 30.000 km okresu jego wymiany.
Serdecznie pozdrawiam