Lancia Klub Polska

witam

Dzisiaj drugi raz zdarzyło mi się w mojej włoszce (delta 1,6 96'), że po przekręceniu kluczyka w pozycję MAR cała elektryka siadła, a prędkościomierz zaczął wskazywać prędkość 50 (na postoju oczywiście). Aktualnie cała elektryka nie działa, jedyny efekt to właśnie po przekręceniu kluczyka podnosząca się wskazówka prędkościomierza. Miał ktoś coś takiego? Co może być tego powodem?

Tak. Mi sie to juz 2 razy zdarzyło ale nie jednego dnia.
Pierwszy raz odpalilo z pychu. Nawet nie trzeba było daleko pchać jakies 3-4 m. Za drugim razem z kluczyka jak chciałem odpalić to już niby silnik łapał ale akumulator był zasłaby więc się skończyło prostownikiem. Potem już odpalał od razu.

Sprawdź czy masz dobry poziom wody w akumulatorze. U mnie niby radio grało, lampy świeciły, szyby działały tylko odpalić nie chciał.

no nie było to jednego dnia. Poprzednio zdarzyło mi się to 3 dni temu. Co jeszcze zauważyłem, że za każdym razem jak mi się to zdarzyło, wcześnie podczas jazdy słyszałem jakiś niby to gwizd niby brzęczenie od strony pasażera nasilające się wraz ze wzrostem obrotów. Raczej to nie było od radia, bo tak samo było na włączonym i wyłączonym radiu

Zacznij od sprawdzenia masy.

U mnie to prawdopodobne bo kilka łączników/konektorów było skorodowanych. Ale skąd ten świst u kolegi po stornie pasażera?

"Kendzik" pisze:U mnie to prawdopodobne bo kilka łączników/konektorów było skorodowanych. Ale skąd ten świst u kolegi po stornie pasażera?

Być może od alternatora

"strang" pisze:

"Kendzik" pisze:U mnie to prawdopodobne bo kilka łączników/konektorów było skorodowanych. Ale skąd ten świst u kolegi po stornie pasażera?

Być może od alternatora

Jest jakiś sposób żeby sprawdzić czy już umiera? Jak silnik pracuje na luzie otworze maskę to nie ma żadnych nadprogramowych szumów.

na razie przeczyściłem klemę przy akumulatorze od + i działa. Nie wiem na ile miało wpływ czyszczenie a na ile samo odłączenie na chwilę akumulatora. Możliwe, że świst był spowodowany tym, że klema nie stykała i alternator nie był obciążony przez akumulator. Teraz mam inny problem, bo silnik mi gaśnie jak puszczam nogę z gazu. Jak odpalę to chodzi na jałowych obrotach. Mam nadzieje, że to wina resetu kompa i przejdzie to po paru kilometrach ...