Lancia Klub Polska

Cytując Motor z dnia 1.12.2008:

Posiadacze samochodów zabytkowych, którzy nie posiadają ich dowodów rejestracyjnych będą mogli zarejestrować swoje pojazdy na podstawie oświadczenia złożonego w odpowiednim urzędzie komunikacyjnym. Zmiana w przepisach dotyczy aut, które mają co najmniej 25 lat i z powodów formalnych nie mogły być wciągnięte do ewidencji pojazdów.

Wow, czy to oznacza, że mozna przytargać z zachodu 25 letnią Lancię (np. Becię czy Fulkę) nie zapłacić opłat, a potem "znaleźć w stodole" i legalnie zarejestrować?

Jeśli byś nie zostawił po sobie śladów u kupującego (brak umowy kupna-sprzedaży) to pewnie by ci się udał taki myk

PS. Przydałby mi się taki manifest jak masz w podpisie, mogę pożyczyć?

Nat pisze:Wow, czy to oznacza, że mozna przytargać z zachodu 25 letnią Lancię (np. Becię czy Fulkę) nie zapłacić opłat, a potem "znaleźć w stodole" i legalnie zarejestrować?

Polak to od razu coś wykombinuje!

Nat pisze:Wow, czy to oznacza, że można przytargać z zachodu 25 letnią Lancię (np. Becię czy Fulkę) nie zapłacić opłat, a potem "znaleźć w stodole" i legalnie zarejestrować?

Komplikujesz sprawę Jarek

Posiadacze samochodów zabytkowych, którzy nie posiadają ich dowodów rejestracyjnych będą mogli zarejestrować swoje pojazdy na podstawie oświadczenia złożonego w odpowiednim urzędzie komunikacyjnym. Zmiana w przepisach dotyczy aut, które mają co najmniej 25 lat i z powodów formalnych nie mogły być wciągnięte do ewidencji pojazdów.

Chodzi o rejestracje jako zabytek, od tego nie ma opłat

Strang OK - tylko jak przyciągniesz 25 letnią Fulkę albo Becię itp. to Ci dowalą opłaty celne.
A chodzi o to żeby tych opłat nie płacić.
Znajdujesz w stodole takie auto i go rejestrujesz bez ponoszenia żadnych kosztów.

Marcin_D pisze:Strang OK - tylko jak przyciągniesz 25 letnią Fulkę albo Becię itp. to Ci dowalą opłaty celne.
A chodzi o to żeby tych opłat nie płacić.
Znajdujesz w stodole takie auto i go rejestrujesz bez ponoszenia żadnych kosztów.

To teraz ja nie rozumiem. Co mają opłaty celne (których w Unii nie ma na używane samochody) do możliwości rejestracji? Jeśli auto przyciągasz z zagranicy bez papierów i możliwości rejestracji to jest przewożone jako złom z tego co wiem. I dopiero wtedy możesz próbować starać się uzyskać w Polsce prawo do rejestracji, chociaż nie sądzę, żeby Polski urząd podważył wcześniejszą decyzję "bratniego" kraju.

Ten przepis dotyczy właśnie aut znalezionych w stodołach, których papiery dawno temu zjadły myszy, albo pochłonął pożar.

Marcin_D pisze:Strang OK - tylko jak przyciągniesz 25 letnią Fulkę albo Becię itp. to Ci dowalą opłaty celne.
A chodzi o to żeby tych opłat nie płacić.
Znajdujesz w stodole takie auto i go rejestrujesz bez ponoszenia żadnych kosztów.

Od pojazdów zabytkowych nie ma i nigdy nie było opłat celnych ani żadnych innych z wyjątkiem opinii rzeczoznawcy-600PLN
Rzecz w tym że wiele z takich pojazdów nie posiada dokumentów i jedynie w Polsce nie było możliwości rejestracji takowego.

Taz pisze:

Marcin_D pisze:Strang OK - tylko jak przyciągniesz 25 letnią Fulkę albo Becię itp. to Ci dowalą opłaty celne.
A chodzi o to żeby tych opłat nie płacić.
Znajdujesz w stodole takie auto i go rejestrujesz bez ponoszenia żadnych kosztów.

To teraz ja nie rozumiem. Co mają opłaty celne (których w Unii nie ma na używane samochody) do możliwości rejestracji? Jeśli auto przyciągasz z zagranicy bez papierów i możliwości rejestracji to jest przewożone jako złom z tego co wiem. I dopiero wtedy możesz próbować starać się uzyskać w Polsce prawo do rejestracji, chociaż nie sądzę, żeby Polski urząd podważył wcześniejszą decyzję "bratniego" kraju.

Ten przepis dotyczy właśnie aut znalezionych w stodołach, których papiery dawno temu zjadły myszy, albo pochłonął pożar.

Troszkę masz rację - jak wtargasz do Polski auto bez papierów i zostaniesz na tym chwycony, zanim podejmiesz procedurę a nie masz zezwolenia na handel złomem grozi Ci kara od 50 000 zł w zywyż.