Strona 1 z 2

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 20:39
autor: Gawlick
Witam i pozdrawiam szanowne grono Lancisti, po mej przydługawej nieco nieobecności na forum. Jako że niepokoi mnie jedna rzecz, założyłem ten temat. Chodzi o wandalizm na ulicach Wrocławia. Sam niestety borykam się z tym ?problemem? od dłuższego czasu. Zazwyczaj były to małe sprawy jak nowa rysa na drzwiach (czasem niemal niewidoczna, jak miałem szczęscie) ale około dwa miesiące temu, przez moją ulicę przeszedł istny tajfun i kilku samochodom się oberwało dosadniej (najbardziej ucierpiał chyba starszy model Porsche z którego praktycznie wypruto całą tapicerkę i powybijano szyby, moja Kuciappka chyba się spodobała i zostawili w spokoju uff). Na wszelki wypadek podkręciłem czułość alarmu i przez jakiś czas był spokój, niestety znowu się zaczęło i ból tym większy że teraz mój samochód na tym cierpi (wczoraj np. spryskano mi przednią rejestracje i kawał zderzaka zielonym sprejem?). Policja jak się okazuje nic nie może zrobić, bo nie ma świadków itp. A o patrolach można zapomnieć. Co prawda dotychczas zdawało mi się że to może chodzi o dzielnice (mieszkam na Biskupinie) więc chciałbym zapytać innych mieszkańców, czy ?przytrafia? Wam się coś takiego.
Pozdrawiam
Rafał

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 20:44
autor: aro
U nas równierz mogą ci porysowac auto, albo ukraśc znaczki (mi ukradli).

Nic nie zrobisz. No chyba, że bedzie ktoś czuwał przy aucie przez 24h, albo jakiś garaż.

Na takich debili nie ma rady :evil:

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 20:53
autor: cwynarx
Szczerze współczuje....co prawda nie mieszkam we Wrocku lecz w ostatnim czasie w Katowicach i w weekend padłem jak i wielu innych mieszkańców ulicy ofiarą amatora włamywacza.Efekt roz..... ana wkładka zamka doszczętnie....inni jeszcze pozbyli się radia.....Jak bym dorwał takich to.... : cenzura : : cenzura : : cenzura : na śmierć!!!!

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 21:02
autor: Gawlick
No właśnie o garaż trudno, staje już jak najbliżej okna (mieszkam w szeregówce swego rodzaju), ale niestety obawiam się, że nic to nie pomoże... Anonimowość takich czynów to główna bolączka problemu...

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 21:06
autor: Dudi
Jak to dobrze mieszkać w Stw... :roll: :wink: :D :D :D

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 21:16
autor: pawcio1
To ja mam wielkie szczęście bo moja okolica jest bardzo spokojna,nie przypominam sobie aby w ostatnim czasie były jakieś chuligańskie wybryki!
Swego czasu była niezła afera jak wokół stadionu (GKS) w dzień meczu, bodajże z Widzewem Łódź robili kipisz każdemu autu z Łódzką rejestracją przy praktycznej miernej postawie naszej policji :roll:

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 21:59
autor: Lajka
Karłowice - w sumie podobnie...
Jak nie wandale - to taryfiarze złośliwie podsyłają straż miejską. :roll:
Ino spróbuj znaleźć wolne miejsce - gdziekolwiek...ok godz 20.

Swoją drogą - ostatnio kashmirowi..w wołowie załatwili opony w dwóch autach ( 8sztuk )...więc zasady nie ma.
Brak dobrych przykładów, dobrego wychowania etc.

Wrocławskie akty wandalizmu

: 20 sty 2009, 22:41
autor: kashmir
"Lajka" pisze:Swoją drogą - ostatnio kashmirowi..w wołowie załatwili opony w dwóch autach ( 8sztuk )...więc zasady nie ma.
Brak dobrych przykładów, dobrego wychowania etc.
Dodam jeszcze, że załatwili 2 osiedla z takimi otoczonymi blokami, więc słabo widocznymi z ulic przelotowych, parkingami. W sumie ofiarą padły 62 auta. Wszystko zdarzyło się w nocy 23/24 grudnia. Na Święta do mamusi jechałem pociągiem.

A wczoraj, też w Wołowie, podobna banda dowcipasów pourywała autom lusterka. Nie znam skali zjawiska, ale na szczęście moim się tym razem udało.

Chyba wywiozę stąd Gralkę, bo nie mam garażu, a **** taki interes, jak mi mają zdewastować to auto...

Generalnie nie rozumiem, skąd się takie bydło bierze.

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 10:13
autor: lukasz22i
moja okolica też może jest spokojna ale pojechale mswego czasu Primerką do centrum w odwiedziny do znajomych, po wyjsciu mialem ryse od klucza na drzwiach, błotniku i klapie z tyłu. ot komus sie nie spodobało

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 10:20
autor: Marcin_D
Ja mieszkam na niezbyt ciekawej dzielnicy, ale na całe szczęście w takiej jej części gdzie jest w miarę spokój.
Do tej pory nikt mi nic nie urwał/poryowal w aucie. Tylko jakieś 2 tyg. temu jakaś qrwa wsadziła coś do zamka w drzwiach kierowcy i teraz nie da się kluczyka włożyć do końca. Na całe szczęście mam komplet klamek zapasowych do swojej i wczoraj wyjąłem jeden bębenek, żeby zobaczyć czy dużo roboty jest z rozebraniem i czy da się samemu usunąć to gówno co włożyli - teraz czeka mnie tylko demontaż klamki z auta, nie jest to trudne, ale trzeba trochę czasu poświęcić.

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 12:20
autor: KKMisfire
Konrad chowa KAPPĘ do garażu po tym jak nam kołpaki gwizdnęli...ale bezpiecznie u nas na osiedlu nie jest sąsiadowi do ALFY wrąbali się dwa razy - najwięcej kosztowały nowe szyby ...jak Kruszyna wróci z naprawy też będę miała obawy czy nie znajdzie się jakiś : cenzura : któremu się autko nie spodoba...

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 21:19
autor: Sebastian
"kashmir" pisze:
"Lajka" pisze:Swoją drogą - ostatnio kashmirowi..w wołowie załatwili opony w dwóch autach ( 8sztuk )...więc zasady nie ma.
Brak dobrych przykładów, dobrego wychowania etc.
Dodam jeszcze, że załatwili 2 osiedla z takimi otoczonymi blokami, więc słabo widocznymi z ulic przelotowych, parkingami. W sumie ofiarą padły 62 auta. Wszystko zdarzyło się w nocy 23/24 grudnia. Na Święta do mamusi jechałem pociągiem.
A wczoraj, też w Wołowie, podobna banda dowcipasów pourywała autom lusterka. Nie znam skali zjawiska, ale na szczęście moim się tym razem udało.
Chyba wywiozę stąd Gralkę, bo nie mam garażu, a **** taki interes, jak mi mają zdewastować to auto...
Generalnie nie rozumiem, skąd się takie bydło bierze.

O ja pierdykam.
Szczerze - to nie mam pytań.
Naprawdę współczuję odczuć po zauważeniu tego p......go debilizmu i tej beznadziejnej bezradności jaka człowieka ogarnia w takiej chwili.

Ps. Moja Lybra stoi sobie spokojnie wieczorami/nocą na parkingu strzeżonym (trochę to kosztuje, ale spokój ma swoją cenę-niestety) - nie chce mi się codziennie wyjmować CB, anteny i innych zamontowanych gadżetów z auta, których to pewnie bym się prędzej czy później pozbył jakbym parkował dupowóz na parkingu osiedlowym.

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 22:25
autor: D1
Ja mam ten komfort posiadania własnego domku jednorodzinnego :) Kapiszonek zaparkowany jest na posesji i nie muszę niczego zabierać z autka.
Nie wyobrażam sobie, iż mógł bym go zostawić na całą noc na parkingu i narazić na fantazje d...li. Jak bym takiego dorwał, to napewno miałby do "lakierowania maskę" i "spawania końcówki drążków" :evil:

Wrocławskie akty wandalizmu

: 21 sty 2009, 22:42
autor: Dawka
Ja również mieszkam w domku jednorodzinnym jednak na posesje wjedzie narazie tylko jedno auto i to kappa ale mojego teścia, auto zazwyczaj stoi otwarte a czasem nawet kluczyki w stacyjce ... moja kappa stoi sobie już poza posesją i czasem jak zapomnę złożyć lusterka to jakiś : cenzura : potrafi sobie wygiąć w zewnętrzną stronę, natomiast do corsy teściowej nikt jeszcze się nie tknął. Wcześniej jak miałem primere i mieszkałem w blokowisku to ciągle jakaś rysa była...

Odp: Wrocławskie akty wandalizmu

: 12 maja 2009, 10:55
autor: tomasz_k
Najlepsze rozwiazanie to przykleic na szybe naklejke samochod monitorowany a w oknie kamerka podlaczona do kompa i w nocy nagrywa , programy sa , kamerka ok 100 zl, zeby zoom miala dobry ;]