Lancia Klub Polska

witam. mam taki problem... moja lancia nie pali na zimnym silniku za pierwszym razem. odpala przewaznie za drugim lub trzecim ale tez ledwo wskakuje na obroty(trzeba jej troche gazu dodac) swiece sa nowe. cewki raczej dobre skoro jak juz silnik odpali to pracuje bardzo rowno. po nocy naladowanie akumulatora jest delikatnie powyzej 1/4 skali. wiec chyba w normie(?). rozrusznik kreci Żwawo ale czasem jak juz odpuszczam kluczyk z pozycji "rozruch" slychac taki cichy swist/gwizd/szelest cos w tym rodzaju, pompe paliwowa slychac, benzyny w baku jest sporo. na cieplym silniku odpala normalnie. jakby koledzy mogli pomoc co po kolei mam sobie posprawdzac i co bedzie najbardziej prawdopodobna przyczyna to bede wdzieczny. pozdrawiam

jesli juz odpali a jeszcze zimny to jakie ma obroty?
moze na początek sprawy proste, czyli sprawdzic dzialanie silnika krokowego, nie wiem tylko czy jest tam krokowy czy VAE impulsowy
usterek moze byc wiele, ja mam podobnie i walcze juz jakis czas w 2.0 16v i wskazanie mam na za male cisnienie na wtryskach lub same wtryskiwacze ale mój samochód jest wyjatkowy

Pozdrawiam

jak juz odpali to wskakuje na normalne(po nocy) obroty czyli jakies 1500obr/min. czasami sekunde sie poksztusi na bardzo niskich obrotach okolo 400obr/min ale pozniej jest juz normalnie.

1500 rpm to trochę wyższe, niż normalne obroty na jałowym. Po nagrzaniu silnika pozostają na tej wysokości?

wyzsze bo przeciez po nocy na ssaniu chodzi. po rozgrzaniu ma 7tys obr/min bardziej

0,7 pomylka:)

Zakładamy, że lpg masz sekwencje i lpg przy odpalaniu nie wchodzi w rachubę, mówimy tylko o pb?
U mnie natomiast odpala idealnie na pb, ale podczas pierwszego przejścia na lpg dusi się, i jeśli ma w tym czasie obroty to po dwóch sek. wraca do normy, jeśli np stoję przed skrzyżowaniem to potrafi zgasnąć podczas przełączania. Jeśli dojadę do celu np. sklep, po wyłączeniu silnika (juz rozgrzanego) i po ponownym uruchomieniu wszystko jest ok.
Gazolik we wstępnej diagnozie powiedział, że pasowało by przeczyścić wtryski gazu lub je wymienić.
Ale u Ciebie chyba lpg nie jest przyczyną.

radze przetestowac na poczatku taki myk ,zeby przed zgaszeniem silnika przelaczyc na benzyne i niech pochodzi sobie na niej 30s ,
jezeli zapalanie rano sie poprawi ,to gaz dostaje sie do kolektora z parownika ,
dobrze wiedziec jeszcze jaki to gaz : II czy IV gen ?

KGB pisze:radze przetestowac na poczatku taki myk ,zeby przed zgaszeniem silnika przelaczyc na benzyne i niech pochodzi sobie na niej 30s ,
jezeli zapalanie rano sie poprawi ,to gaz dostaje sie do kolektora z parownika ,
dobrze wiedziec jeszcze jaki to gaz : II czy IV gen ?

Pewniejsza rada to wyjeździć gaz do końca i jeden dzień używać tylko Pb i zobaczyć jak zapali po tym dniu bez gazu.

gaz mam sekwencje IV generacji. sprubuje przed wylaczeniem przelaczyc na pb i zobacze co sie bedzie dzialo pozniej ewentualnie zobacze czy wyjezdzenie calego gazu cos pomoze. hmm a jesli wyjdze na to ze rzeczywiscie gaz dostaje sie do kolektora z parownika to to jest jakas droga usterka czy raczej kwestia dokrecenia/odkrecenia wyregulowania czegos tam?

wtryskiwacze puszczaja ,a cena ich regeneracji zalezy od modelu wtryskiwacza

rzeczywiscie jak gasze samochod na benzynie to na nastepny dzien odpala normalnie.. co wiecej zauwazylem tez ze nawet jak mi sie zdazy zapomniec przelaczyc na pb a poprzednie kilka razy przelaczalem to tez pali normalnie mimo ze przed wylaczeniem chodzil na LPG. czy to napewno wina wtryskiwaczy?? bo wtryski gazu mam nowe, a z tego co pamietam jak bylem u gazownika to mowil ze te nowe wtryski sa troszke inne i jakas "przejsciowke" do nich w komplecie dostalem zeby mozna bylo je podlaczyc...

no to w takim razie zostaje Ci do wymiany reduktor gazu. Puszcza pewnie gaz przewodem podciśnieniowym z kolektora ssącego. Najlepiej sprawdź to podczas pracy na gazie wyciągając z reduktora ten przewód i jeśli wyczujesz wydostający się gaz z reduktora to reduktor masz do wymiany.

u mnie tez działy się cuda z odpalaniem,po nocy palił pięknie a jak postał troszkę krócej to był problem...sprawdź sobie regulator ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej, a dokładniej odczep od niego podciśnienie i jak zobaczysz ze z tamtad leci paliwo to masz już przyczynę,koszt używki 40zl a walczyłem z tym prawie rok, 3 mechaników rozkładało ręce aż...znalazłem- powodzenia i napisz co zaobserwowałeś

chwilowo nie mailem czasu zajac sie moja kappa ale niebawem wszystko dokladnie posprawdzam. zauwazylem w miedzyczasie jedna rzecz: jesli podczas krecenia rozrusznikiem pulsacyjnie wciskam gaz to odpala szybciej moze to o czyms swiadczyc?