Lancia Klub Polska

Czy może ktoś mi podać rozmiar nasadki nakrętki przedniego koła, 36mm? Czy zwykłą nasadką pójdzie to odkręcić? Łożysko już mam, ale jeszcze nie zmieniałem tego, więc będę wdzięczny za wszelkie sugestie:)

Witaj,
Rozmiaru potrzebnego klucza nie pamiętam, ale to sztorcowy. I będzie niezbędna przedłuzka - taka rura na ramię klucza. Najłatwiej odkręcać na feldze blaszanej, bo w otwór alu klucz nie wejdzie, a na podlewarowanym kole to nie jest fajna zabawa. Dwie osoby - jedna hamulec do dechy, druga wojuje ze śrubą. Warto dokupić wcześniej nową nakrętkę, koszt ok. 12PLN, pasuje od Cromy, tym bardziej, że nie zaleca się ponownego zakładania starej nakrętki - jest zabezpieczana poprzez zagniecenie kołnierza. Przyda się również szpikulec do odgięcia zabezpieczenia, łatwiej wtedy odkręcić nakrętkę.
Pozdrawiam

Dziś przysłano mi łożysko, kupiłem okazyjnie cały zestaw na allego za 40zł:) Dziś wyruszam na poszukiwanie nasadki, okazuje się, że 36:) Mam nadzieję, że nie będzie problemu z wyciągnięciem starego łozyska ze zwrotnicy? Przy okazji zmienię sobie przegub zewnętrzny i prawa strona będzie cała wymieniona (wewnętrzny już wymieniłem):)

Jeszcze mam jedno pytanie, czy dużym problemem jest wyjęcie łożyska ze zwrotnicy? Czy ciężko potem wsadzić nowe, w książce piszą coś o prasie Prosze o wszelkie sugestie, bo w sobote wyjeżdżam, a jutro musze to w miare sprawnie zrobić

domowym sposobem bardzo ciezko ostatnio wymienilem u siebie w dedrze dopasowalem taka rurke do wymiaru lozyska i mlot piecio kilowy i duzy zamach i wyszlo z wlozeniem nie ma problemu zwrotnice poloz na godzine w cieplym miejscu garaz lub mieszkanie a lozysko wloz do zamrazalnika do lodowki na godzinke i nie ma problemu wejdzie palcami:-)

Witam,

lozysko wloz do zamrazalnika do lodowki na godzinke

Znakomite zastosowanie kriotechniki.
Pozdrawiam

Mam nadzieje że znasz podstawowe zasady pracy z łożyskami. Aby wyjąć stare łożysko można oczywiście działać siłą na dowolną część łożyska bo ono właśnie jest stare i do wywalenia. Jak będziesz nowe wciskał, to ważne jest aby w tym przypadku działać siłą na zewnętrzny pierścień. Niby oczywiste, ale wiele widziałem i nawet niby "fahofcy" potrafią zaskoczyć. Do wtłoczenia oczywiście pomaga różnica temperatur i warto to wykorzystać , wybitnie przydaje się do tego zwykłe imadło i stare łożysko które można wykorzystać jako zestaw tulei do wtłoczenia nowego na miejsce. Licz się z tym że łożysko dość opornie wychodzi i śruba która mocuje przegub jest najczęściej także oporna. Druga osoba jak najbardziej się przyda aby na moment odkręcania ( dokręcania) naciskać na hamulec. Nasadka powinna być solidna i raczej o cienkich ściankach bo zwyczajnie nie wejdzie do piasty. Do odkręcania najlepiej używać nasadki udarowej do klucza pneumatycznego lub takiego specjalnego klucza do pobijania młotkiem.

Nasadkę kupiłem markową 12kątną i raczej wejdzie, co do odkręcania, to raczej nie bedzie problemu, bo duże klucze mam, ale zajrzałem do ksiązki i mnie przerazili tą prasą hydrauliczną Fakt trzeba się z łożyskami odpowiednio obchodzić, mam nadzieję, ze dobrze pójdzie

Tu jeszcze pytanie, jaki moment, ksiązce od 2.0 tempry dają 235Nm, w jakimś programie serwisowym 360Nm, różnica znaczna, zwłaszcza, że 360Nm to jakaś chora wartość:) Klucz dynamometryczny mam ale do 250Nm.... i to jest cięzko osiągnąc mimo naprawde dlugiej rączki.

jezeli chodzi o odkrecenie sruby przy zdjetym kole to druga osoba trzyma na hamulcy a ty kluczem z przedluzka odkrecasz ale moze ci sie zdarzyc ze nie bedziesz mogl odkrecic z przedluzka tak bylo u mnie i wtedy naprezasz klucz i mlotkiem mocne szybkie uderzenia i nie ma konia na maryche we wsi pusci napewno a momen dokrecania to dokrecaj do tego momentu kiedy nakreta ci pomoze to nie maluch i nie musisz popuszczac pol obrotu. a z ta temperatura ktora pisalem wczesniej to napewno wejdzie bez zadnego problemu.powodzenia w pracy i duzo sily w raczkach a to co pisza w ksiazkach nie zawsze musi byc prawda.

No tak tu nie ma łożysk stożkowych:) A szkoda, bo wymina byłaby banalna i bez uzycia siły, tylko się cżlowiek w smarze usmaruje cały;) Wsadze łożysko do zamrażarki w pracy, to może jak dojade to jeszcze bedzie trzymać do nagrzania może użyć opalarki, zawsze to kilkaset stopni:)

wystarczy temp pokojowa a lozysko do zamrazalki i po klopocie gorzej z wybiciem starego ale 5kg mlotek zalatwi wszystko

Z przygodami ale zmieniłem:) Po pierwsze odkręcić? Połamałem klucz, dopiero jak wziąłem klucz do rur na nasadkę i 2m rury i posklakłem po tym to poszło...., no lae do tego momentu też nie było łatwo, bo się okazało, ze jakiś kretyn tak to wymyslił, ze nasadka mimo że cienkie ścianki w sumie nie weszła... troche zabawy na szlifierce i już wchodziła, wystarczy zrobić lekki skos na stanleyu i jest ok:) Ale jakby ktoś chcial to zmioeniać, a nie ma nasadki, to niech kupuje nie 1/2 calowe nasadki tylko większe... Potem wszystko porozkrecałem i wyjąłem zwrotnice. FAkt, 5kg młotek jest niezbedny do wibicia tego, ja używałem jeszcze do tego drugiegło młotka, przez który pobijalem i cierpliwie i niespiesznie wylazło..., było totalnie rozwalone jak się okazuje, smar znikł, bvyło zatarte i miało luz poprzeczny że hej.... Nowe siedziało dziś u mnie w biurze w robocie w zamrażarce ku zdziwieniu co niektórych współpracowaników i udalo mi się je dowieźć na działce w kostce lodu Mała perswazja młotkowa jednak przez stare łożysko była niezbedna... Później zmieniłem przegub, nic ciekawego, poskrecałem, lekko dokręciłem to pieruńskie 36, samochód na ziemie, klucz rura i.... można przekrecić gwint na nakrętce 36... Na szczęście poszla nakrętka a nie przegub. Zamieniłem na stara nakretkę i dokreciłem delikatniej... Teraz jest cisza i spokój w aucie, w końcu!!! Sukces, a ja padam z nóg, a o 3 w góry....

gratuluje wynikow mnie też to czeka niebawem