Lancia Klub Polska

Witam wszystkich,


od dość długiego czasu zauważam bardzo słaby nadmuch w moim aucie. Generalnie rzecz biorąc odkąd mam kappe, to wentylacja szalu nie robiła, ale teraz to już jest w ogóle porażka. O odparowaniu szyb przy padającym deszczu mogę zapomnieć, jak ustawie wentylator na max, to czołową i przednie boczne do połowy jeszcze odparuje, ale tył jest wiecznie "przydymiony". Jak włączę klimę to jak najbardziej odparuje, jednak na jesieni, a w szczególności w zimie poniżej 7 st. klima się nie włącza i wtedy jest mega problem.No chyba,że wszystkie kappy słabo dmuchają z nawiewów (w co wątpię)? Dodam też ,że zimą przy minusowych temperaturach muszę ustawić wiatrak na 4/5 kresek,żebym cokolwiek czuł ciepłe powietrze na twarzy. Wentylator pracuje, słychać jak przyspiesza, na najwyższych obrotach robi już spory hałas a mimo to z nawiewów leci lekki zefirek zamiast huraganu na co wskazywałaby jego głośność. W trybie full auto słychać czasami wyraźne skrzypienie/trzeszczenie klapek(?) podczas ich przestawiania. Poradźcie proszę jak można to ugryźć, gdzie popatrzyć, co urwać, gdzie przywalić? Dzięki za rady.

Nigdy w kappie poniżej +7 nie odpala klima... a próbowałeś kiedyś wymienić filtr kabinowy? sprawa błaha,ale może...

Błahe sprawy załatwiam od ręki, w cięższych przypadkach szukam pomocy na forum Filtr odpada, próbowałem też bez niego, dużej różnicy nie ma niestety...

Generalnie jak nie sprawdzałeś to wartałoby zajrzeć czy nie leje nagrzewnica,ot tak dla pewności.Chodzi o to zaparowywanie.

Potem musisz sprawdzić drożność kanałów co dolatuje powietrze,ew ustawienia klapek ale to trochę pracochłonne bo pasuje dostać się na podszybie do wentylatora.
Jak już tam dogrzebiesz się to zobaczysz a może ktoś urwał/ułamał kawałek jakiegoś plastiku z kanałów powietrznych i nadmuch leci nie w kabinę a na zewnątrz?
Może też to sugerować to zaparowywanie gdyż wchodzi tam wilgoć.

Dzięki za wskazówki, pobawię się z tym w sobotę.