Lancia Klub Polska

Wygląda na to, że śmiercią naturalną umierają nam działy dla Delty I/II/Dedry/Integrale. Od miesiąca nie było w tych działach żadnego postu. Zapewne jest to skutek coraz mniejszej ilości tych samochodów jeżdżących po naszych drogach. A kiedyś to te działy "ciągnęły" forum. Na zlotach też już niewiele tych samochodów się pojawia. Chyba powoli dobiega końca pewien rozdział w historii Lancii w Polsce.

Taki los...tych furek jest coraz mniej. Psują się, części zaczyna brakować, nie ma czym naprawiać, albo są "kasowane" na ulicy bądź w wyścigach...

Imho ten rozdział już dawno się zakończył.
Wystarczy spojrzeć co się dzieje w innych działach - jeszcze jakiś czas temu w dziale Lybry były non stop jakieś tematy, a obecnie coraz mniej pojawiających się postów. Pałeczkę powoli przejmuje Thesis, której właścicieli jest coraz więcej na forum, i oczywiście Kappa, która nieustannie generuje ruch. Tylko co jak Thesis przeminie jak Delta/Dedra?

Thesis jest w momencie kiedy te auta są w miarę tanie i podejrzewam że przypadkowi użytkownicy szybko je porzucą i zostanie kilkunastu wariatów i może kilka osób traktujących auto jako lokatę kapitału.

Kappy za to wg mnie powoli zaczynają ulegać biodegradacji, pewnie za 5-6 lat będzie ich tyle co Them. Tylko "qpety" będą się trzymać tak jak teraz.

COs mi się wydaje że jeszcze na forum czeka nas fala Delt 3, Y i w mały stopniu Voyager i Them, jak stanieją. A potem pewnie powoli forum miłośników będzie się przekształcać w wyspecjalizowane forum właścicieli youngtimerów.

Biodegradacji? Kappa to nie japończyk, nie rdzewieje tak łatwo.

rain pisze:Thesis jest w momencie kiedy te auta są w miarę tanie i podejrzewam że przypadkowi użytkownicy szybko je porzucą i zostanie kilkunastu wariatów i może kilka osób traktujących auto jako lokatę kapitału.

Kappy za to wg mnie powoli zaczynają ulegać biodegradacji, pewnie za 5-6 lat będzie ich tyle co Them. Tylko "qpety" będą się trzymać tak jak teraz.

COs mi się wydaje że jeszcze na forum czeka nas fala Delt 3, Y i w mały stopniu Voyager i Them, jak stanieją. A potem pewnie powoli forum miłośników będzie się przekształcać w wyspecjalizowane forum właścicieli youngtimerów.

Do tego mam przykre wrażenie, że największą aktywność forum mamy już niestety za sobą...

Snail pisze:Taki los...tych furek jest coraz mniej. Psują się, części zaczyna brakować, nie ma czym naprawiać, albo są "kasowane" na ulicy bądź w wyścigach...

Przede wszystkim gniją, Lybry wyginą w podobny sposób.
Części do Dedry/Delty nie brakuje, przecież od Tipo do Marei to wszystko jedno i to samo...

Lancia nie jest tak popularnym samochodem jak niemiecki dupowóz , a opinia o zepsutych na każdym rogu Alfach dobiła tylko gwóźdź do trumny. Jako posiadacz Delty II , cieszę się że mogę mieć nietuzinkowy samochód , za którym większość na ulicy się ogląda , ale to chyba tylko ze względu na barwy jakie ma na sobie A z brakiem części do Delty II , mniemam że to żart z twojej strony?

bichon pisze:Wygląda na to, że śmiercią naturalną umierają nam działy dla Delty I/II/Dedry/Integrale. Od miesiąca nie było w tych działach żadnego postu. Zapewne jest to skutek coraz mniejszej ilości tych samochodów jeżdżących po naszych drogach. A kiedyś to te działy "ciągnęły" forum. Na zlotach też już niewiele tych samochodów się pojawia. Chyba powoli dobiega końca pewien rozdział w historii .......

Bartku. Pozwolam sobie na OT i na małą modyfikację Twojego posta.
Otóż patrząc dużo szerzej widzę więcej przyczyn z powodu których to forum zanika/podupada/"nie ciągnie"/etc. Widziane przeze mnie przyczyny nie tkwią /w sensie ogólnym/ tylko z braku/mniejszej ilości Lancii. To tkwi w nas/ludziach/użytkownikach tego forum. Ale tego niestety nie zmienimy /samochód - markę możemy/, jak nie zaczniemy zmieniać się sami - od środka/od siebie

Prawda jest taka, że to co się dało użytkować na co dzień z pod znaku Lancii, zmarło już dawno. Żaden zwykły użytkownik nie włoży grubej kasy na remont swojego wozu, tylko zmieni na nowszy. Tyle, że już nie ma nowszych, które się do czegokolwiek nadają.

Zostaną tylko "nawiedzeni" fani youngtimerów i kilku użytkowników z nowymi Ypsilon/Delta.

A Delty I albo się owinęły na drzewach, lub korozja przeżarła. Dostępność części i problematyczny serwis dobiły gwóźdź do trumny. A jak już ktoś ma, to albo sam naprawia, albo oddaje w zaufane miejsce- dlatego też dział techniczny świeci pustkami.

A czy przypadkiem dział techniczny nie służy właśnie tym, co sami naprawiają wozy?

Owszem, ale faraon zrobił mały OT i w sumie to ma rację. Jakowyś marazm ogarnia powoli całość a nie tylko dział techniczny. I nie chodzi tu tylko o sezon ogórkowy, który obecnie mamy, a który się kończy.

Prawda jest taka, że zaczyna być problem z fajnymi egzemplarzami aut jeśli chodzi o Lancie...

Jeszcze niedawno było można kupić fajną Theme, Delte czy Kappę za przyzwoite pieniądze.
Ja za Theme LX dałem 550 Euro i to taką którą wróciłem do domu i przy odrobinie wkładu mogłem użytkować na co dzień.
...,a dzisiaj za byle jaką Lancię trzeba położyć worek kasy, nie wspominając o tym, że drugi pewnie trzeba włożyć lecz to wszystko zależy od pierwszego. Na Polskim rynku to już w ogóle jakaś masakra, a i wcale lżej nie jest w Niemczech.
Śledzę oba rynki jednocześnie starając się wychwycić ciekawe egzemplarze, za przyzwoitą kasę i w stanie nie będącym agonalnym.
Jak sami widzicie nie sprzedaje tych aut za wiele...od strzału do strzału...

Panie! Teraz możesz iść na alledrogo i za całkiem przyzwoite pieniądze przytulić Maserati Quattroporte z roku 1997. Nie jajcuję sobie, stoi takie za 14 tauzenów, aż się przez chwilę zastanawiałem. Potem jednak przyszła refleksja - jak sam nie dam rady (a nie jestem złota rączką) to kto mi to naprawi...

No tak, ale z uszkodzonym silnikiem...więc pewnie remont da nam kwotę zbliżoną do sprawnego egzemplarza...