Wspominki z PRL-u ;)
: 11 wrz 2015, 9:05
Wartburg 353S - pamiętam te czasy, ojciec takim śmigał w latach 80. Mieliśmy zmodyfikowany układ zapłonowy na elektroniczny, oryginalny zakupiony w NRD obrotomierz elektroniczny-diodowy, lewarek oczywiście w podłodze i ojciec zrobił coś czego nie mieli inni - otóż ojczulek obkleił masą bitumiczną tłumik szmerów i Wartburg nie brzęczał - dodatkowo wytłumił całego matami takimi jak były w DF125 dzięki czemu w aucie było bardzo cicho i komfortowo.
Jako ciekawostkę dodam, że były Wartburgi gdzie olej zamiast do paliwa lało się do specjalnego zbiornika pod maską, a mieszanie następowało w gaźniku.
Plusem tych aut były światła - jak na tamte czasy Wartburg miał najlepsze reflektory przednie i komfort jazdy - układ jezdny, który był projektowany na kostkę.
Jako ciekawostkę dodam, że były Wartburgi gdzie olej zamiast do paliwa lało się do specjalnego zbiornika pod maską, a mieszanie następowało w gaźniku.
Plusem tych aut były światła - jak na tamte czasy Wartburg miał najlepsze reflektory przednie i komfort jazdy - układ jezdny, który był projektowany na kostkę.