Lancia Klub Polska

Hej,
jest tu ktoś kto ma jakąś większa wiedzę latarkową, aniżeli moja która zatrzymała się na ?
Mam ci ja w domu jakieś dwa małe maglity (dwupaluszkowe, na zwykłą żarówkę: mam je z kilkanaście lat jak nie lepiej), czołówkę diodową (jedna dioda) petzl (działa fajnie) i chyba zacząłem odczuwać pragnienie na posiadanie jeszcze czegoś mocnego/ręcznego. Co mam kupić żebym był miszczuniem u siebie na dzielni? Pytam bo patrząc na alledrogo oczopląsu można dostać od tych ilości towarów zwożonych od majfriedów a brak czasu uniemożliwia mi przejrzenie tysiąca różnych for internetowych ażeby wyłowić jakąś perełkę.
Może ktoś coś kupował ostatnio w tym temacie i jest mega zadowolony?

ps. I BTW, czy występuje już w przyrodzie sposób zasilania przenośnego które sprawdza się przy trzymaniu latarki np. w aucie? W rozumieniu wytrzymałości ogniw na samorozładowanie i niską temp. otoczenia?

Pzdr,
Sebastian

Ustal kilka parametrów:
- jak duża ma być
- jakie zasilanie (wolisz ładować akumulatorki, czy na zwykłe baterie AA czy tez AAA

Osobiście polecam latarki z opcją zoom, bo większość małych ma skupione światło, co wcale nie jest wygodne w używaniu. Ja osobiście lubię, jak światło można równomiernie rozproszyć, kosztem zasięgu.

Ja mam taką, która kosztowała "całe" 30 złociszy i jestem zadowolony.
Niewielka, z jedną diodą z zoomem. Zasilanie poprzez baterie AAA lub z akumulatora (załączony).
Ładowarka też w zestawie, wpina się jej kabel w latarkę. Do tego jeszcze taka pomarańczowa nasadka jaką mają policjanci do zatrzymywania po zmroku.
Mam ją już dwa lata więc nie jest aż taką jednorazówką jak mi się na początku wydawało.

Moja najlepsza latarka to też oryginalnie była sprzedawana z uchwytem, jako lampka do roweru. Z zoomem, na 3xAAA. Z bardzo równym światłem w rozproszeniu i bardzo dużym zasięgiem w skupieniu. Kupując na allegro warto popatrzeć ile światła dają.

Wielkość - bez różnicy. W rozumieniu że nie musi być malutka, na wędrówki zabierać jej nie będę.
Zasilanie: ogólnie akumulatorki AA (mam kilka kpl. eneloopów) byłby chyba optymalne ażeby była możliwość w sytuacji kryzysowej zwykłe paluszki tam wsadzić. Chyba, że mnie przekonacie że jakieś dedykowane ogniwo jest lepsiejsze.

Ja do zadań specjalnych mam Olight Warrior M22. Spora moc, w małych rozmiarach. A przy trybie najsłabszym i tak będzie mocniejsza niż wiele zwykłych latarek, a czas pracy jest wtedy spory. Wodoodporna i auto może po niej przejechać. Chodzę z nią nocą po górach jak i używam w garażu. Minus dla Ciebie: korzysta z ogniwa z jakich większość latarek tego poziomu, czy to Olight czy innych.

Piotrek, co uważasz za 'zwyklą' latarkę?

Ja u używam Convoy'ów S2, S2+, S4 zasilane ogniwem 18650.

Ja kupiłem sobie czołówkę z Biedronki za niecałe 30 peelenów. Połyka trzy baterie AAA, ma zoom, metalową obudowę, jednego LEDa i na maksymalnym skupieniu potrafi wyraźnie oświetlić budynek 300m dalej. Nie wiem jak z wytrzymałością bo jej pod samochody nie pakuję, ale już drugi rok z nią chodzę po wieżach i śladów zużycia nie dźwiga.

Jedyne czego bym się przyczepił to w miarę szybkie pochłanianie prądu. Niby nie używam jej często i na jednych bateriach pojedzie i kwartał, ale jak popracuje kilka dni z rzędu powiedzmy 4 godziny ciągiem to wyraźnie słabnie, mimo że nadal można przy niej spokojnie pracować.

Sebastian pisze:Hej,
jest tu ktoś kto ma jakąś większa wiedzę latarkową, aniżeli moja która zatrzymała się na ?
Mam ci ja w domu jakieś dwa małe maglity (dwupaluszkowe, na zwykłą żarówkę: mam je z kilkanaście lat jak nie lepiej), czołówkę diodową (jedna dioda) petzl (działa fajnie) i chyba zacząłem odczuwać pragnienie na posiadanie jeszcze czegoś mocnego/ręcznego. Co mam kupić żebym był miszczuniem u siebie na dzielni? Pytam bo patrząc na alledrogo oczopląsu można dostać od tych ilości towarów zwożonych od majfriedów a brak czasu uniemożliwia mi przejrzenie tysiąca różnych for internetowych ażeby wyłowić jakąś perełkę.
Może ktoś coś kupował ostatnio w tym temacie i jest mega zadowolony?

ps. I BTW, czy występuje już w przyrodzie sposób zasilania przenośnego które sprawdza się przy trzymaniu latarki np. w aucie? W rozumieniu wytrzymałości ogniw na samorozładowanie i niską temp. otoczenia?

Pzdr,
Sebastian

hehe Widziałem niedawno taką samą niemalże identyczną latarkę w sklepie...chyba 10zł kosztowała

Sebastian pisze:Piotrek, co uważasz za 'zwyklą' latarkę?

Zwykłe latarki czyli np. Energizery z obi, czy Varty i wiele innych, na AA lub AAA w porywach przekraczające 100 lumenów.

Polecam czołówki z Decathlona. Czołówki gdyż można zarówno używać ich wygodnie na głowie jak i wziąć w dłoń, natomiast ręczną co najwyżej możesz potrzymać w zębach . Nawet model za 19.99 jest częściowo wodoodporny. Zasilanie dwa AA, który starcza na naprawdę długi czas (dwa dni ciągłego świecenia w MRU spokojnie dała radę). Od kilku lat dwie służą nam w domu, samochodzie, górach i bunkrach.
Na pewno są modele droższe, mniejsze i ładniejsze, ale ta jako latarka sprawuje się znakomicie.

O, trafiłem nawet na recenzję tej mojej - https://gotowynajutro.wordpress.com/201 ... nt-page-1/. Jest rozbieżność z moją oceną mocy, ale może to inna partia ze słabszą diodą.

Użytkowałem wiele latarek.Tańsze i te droższe i zazwyczaj nie zauważałem różnicy.NIe tak dawno wpadła mi w ręce taka oto latarka https://latarki.pl/produkty/moc_200500_ ... 4156.html#.
I to dopiero wiem że świeci.Nie raz też już spadła,upadła itp i nic się nie dzieje.Klasa sama w sobie.

Zobacz na coś takiego:
http://www.lenalighting.pl/produkty/olw ... lican-led/
Dwa niezależne źródła światła - jedno słabsze, kierunkowe, drugie, mocne - świecące szeroko .
Ładowarki na 230 i 12V , możliwość zawieszenia na haczykach i magnesach.