Lancia Klub Polska

Hej, mam Lybrę od 8 lat, więc nie sądziłem, że będę pisał posta w tym dziale

Ale zastanawiam się nad Deltą III - gabarytowo spełnia wszystkie moje wymagania. Pytanie dotyczy silnika - czytałem poprzednie posty (niektóre już dość stare) i zastanawiam się, czy coś się zmieniło.

Mój standardowy cykl roczny to ok.10-15 tys. przejechanych kilometrów, 90% to miasto i korki. Reszta wakacje i długie trasy.
W takiej konfiguracji forumowicze doradzają 1.4 benzyna (z tym że to się wiąże z kosztami na poziomie do 45 zł/100 km). Pytanie czy diesele odpadają - ponoć korków nie lubią, ale palą o wiele mniej - np. taki 1,6 MultiJet (z raportów wynika że koszt 100 km to maks 30 zł).

Na forum na pewno są już osoby, które dłużej użytkują Delty.

Co więc polecacie?
I czy możecie podać np. przebiegi benzynówek i dieseli, przy których trzeba przy zakupie mieć już wkalkulowane koszty większych napraw?

Jak zawsze w takich konfiguracjach wygrałaby benzyna z LPG jeśli chodzi o koszta nawet w zimie.... Ostatnio porównywałem Fiata Bravę 1.2 16V do mojej Kappy 2.0 20VT i ja mając auto z gazem płacę +/-2zł więcej na 100km niż ona za 1.2 16V z czystą benzyną. Różnica tylko w tym że ja mam 220KM, a ona 80. Kwestia też jak bardzo nie chcesz się spodziewać awarii. Silnik 1.4 z LPG raczej nie byłby problemowy a podejrzewam że koszta na 100km to max 20-25zł w mieście.

Przy spalaniu 8L LPG w trasie płacisz w tej chwili 18zł.

Też mam gaz i wiem o czym piszesz, ale raz że nie chcę już gazu, dwa że gaz w korku jest tak średnio na jeża (swoje się wypali). U mnie koszt przy silniku 2.0 to po mieście do 40 zł (czyli maksymalne zużycie to 15 l LPG i 1 l PB), więc nie chciałbym płacić więcej niż już płacę Trasy robię rzadko, w tym rzecz.

wszystkie kalkulacje (benzyna, benzyna/gaz vs diesel) i tak padną, kiedy przyjdzie do wymiany koła dwumasowego i sprzęgła... słowem weź pewną

Dwumasowe są też w benkach? O jakich kosztach mówisz - rząd wielkości?

chodzi mi o to że warto patrzeć na realny przebieg, stan, pochodzenie itd niż czy to diesel czy bynka, ja przynajmniej tak mam

No tak, masz rację, swoja Lybrę długo wybierałem.
Ale pytam akurat o typowe awarie związane z eksploatacją, i przebiegiem, który jest z nią związany

Od sierpnia tego roku jestem szczęśliwym posiadaczem Lanci Delty III z silnikiem 1.6 MultiJet. To mój pierwszy samochód z silnikiem Diesla, tym bardziej byłem pełen obaw, dotychczas używałem benzynówek z LPG. Przesiadłem się z Lybry 1.8 więc sytuacja podobna. Rozglądając się za Deltą bardziej patrzałem na stan, przebieg i wyposażenie (koniecznie chciałem z jasnym środkiem), silnik wchodził w rachubę 1.4 turbo benzyna lub właśnie 1.6 MultiJet. Przejechałem Deltą jakieś 4500 km i z "większych" awarii wymieniłem świece żarowe, bo jedna padła. Oczywiście nie obyło się bez problemów, bo w trakcie wykręcania jedna się urwała, na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Na tę chwilę jestem zadowolony z przesiadki, jeżdżę głównie po mieście, regularnie sprawdzam spalanie i średnio wychodzi 6,5 - 6,7 l/100km. Jedyne czego się obawiam w przyszłości to DPF, który nie lubi miejskiej jazdy i co jakiś czas warto wyskoczyć na autostradę. Życie pokaże.
Powodzenia w poszukiwaniach

DPF da się też chyba wypalić zdalnie z poziomu komputera

Energetyk pisze:DPF da się też chyba wypalić zdalnie z poziomu komputera

Da się, ale jest to najgorsza opcja z możliwych i powinno się jej używać tylko w ostateczności.
Oczywiście po takim wypalaniu obowiązkowo olej do wymiany.

każdy swój wybór chwali , przy bardzo podobnym rozkładzie jazdy , po wywaleniu DPF i "ominięciu" EGR nie zamieniłbym na żadną benzynę i nie planuję w najbliższym czasie zmiany samochodu.

Do miasta nie kupuj diesla.

T-Jet (1,4 benzyna) jest bardzo fajnym silnikiem, do gazu go i nawet się nie zastanawiaj nad dieslem, skoro 90% czasu spędzasz w mieście. Ja mam diesla 2,0, ale tylko dlatego, że wcześniej miałem Kappę 20VT (220KM) i T-Jet, nawet 150-konny wydawał mi się nieco za lichy. Ponadto mam drugie auto, benzynowe, więc diesla kupiłem z myślą jazdy zdecydowanie poza miastem. I tu się sprawdza, nie powiem.

Moim skromnym zdaniem silnik 1,6 Multijet jest nieco za słaby na to auto, jechałem kawałek na zlocie i to auto jechało, ale tylko do czwórki, potem już nie było szału. Dlatego wziąłem 2,0. W 1,9 odstraszyły mnie 2 turbiny, choć charakterystyka najbardziej zbliżona do benzyniaka.

Nie wziąłem też benzyniaka 1,8 TBI, bo ma bezpośredni wtrysk (nie nadaje się do LPG i możliwe kłopoty z osadzaniem się nagaru na zaworach) i mulastą skrzynię automatyczną.

Tak jak mówię - bierz T-Jeta 150KM (ale nie Multiair-a, bo jak wysiądzie sterowanie zaworami to tanio nie będzie), zagazuj i gra. Dwumasa do T-Jeta to około tysiaka, do Multijeta 2,0 wyżebrałem po mega, mega zniżkach za 2100... Plus sprzęgło za prawie 900.

Minus diesla to także wolne rozgrzewanie się, czyli bez dodatkowej nagrzewnicy będzie długo zimno w aucie. no i szkoda silnika - dobrze się nie rozgrzeje a Ty już będziesz go gasił.

prawda...

Tomzik pisze:(ale nie Multiair-a, bo jak wysiądzie sterowanie zaworami to tanio nie będzie)

Jak kupi od 2012 wzwyż, to nie musi się martwić. Ja osobiście polecam (tyle, że u mnie ma 170KM ), ale spalanie poniżej ósemki na sto nie zejdzie A jeżdżę głównie w trasie

Rzeczywiście moja jazda ogranicza się głównie to miasta, choć trasy nie są zbytnio krótkie - od kilku do kilkunastu kilometrów, niestety w korku i przynajmniej z jednym przystankiem. Czas jazdy to u mnie min. 2 x po 1h, więc chyba by się zdążyło nagrzać