Lancia Klub Polska

cześć
czy ktoś ma jakiś patent na wyciągnięcie silnika z kappy w warunkach garażowych?
nie mam możliwości na podwieszenie silnika, zabardzo, ani czasu na konbinowanie zamocowania "suwnicy" itp. a zależy mi by to zrobić samodzielnie, bo mechaników chętnych nie ma w okolicy :P a jak są to chcą pieniądze wartości auta.

czy ktoś ma jakąś koncepcję? myślałem o rozpięciu czego się da - skrzynia, osprzęt [alternator, pompa wspomagania itp. i próbę wyciągniecia dołem,
ale czy to możliwe?

inna opcja to zawieźć auto do kolegi i po rozpięciu wyciągnięcie silnika widlakiem, :) ale nie ukrywam że wygodniej mi to zrobić we wlłasnym garażu a nie wozić narzędzia.

jakieś rady? nie chcę przy tym zginąć :)

Dołem ok pod warunkiem że masz dostęp do podnośnika kolumnowego.Wyjdzie górą bez problemu przydał by się hak do silników. Nie ma gdzieś wypożyczalni narzędzi? R4 jest krótszy od R5 i bez problemu wyjdzie do góry nawet bez skrzyni biegów. Lub razem ze skrzynią jak wolisz.do widlaka trzeba by maskę zdemontować.Do haka niekoniecznie. Jak ma wyjść na dół to musisz odkręcić amortyzatory od góry potem przewody hamulcowe oraz rozłączyć kierownice od maglownicy i odkręcić całe sanki inaczej nie wyjdzie. Jeśli do gory to prawa póloś razem z podporą lub odkręcić podporę od silnika. Wiadomo elektryka potem węże chlodzenia wydech przewody wspomagania kiery i do góry albo cały ze skrzynią albo odkręcić skrzynie i sam silnik w górę.Szkoda że w Kappie nie jest pas przedni odkręcany tak jak w Thesis wtedy tylko paleta paleciak i wyjazd do przodu.

Kup sobie żurawia do silników, najtańsze są po 5-6 stówek, potem jak nie potrzebujesz sprzedasz na jakimś oeliksie z niedużą stratą, albo może ktoś w okolicy sprzedaje używkę?

Ew wypożyczalnia, tylko czy to sens jak będziesz potrzebował np na tydzień, a doba po 50zł

Przydał by się balanser jeszcze. Bardzo ułatwia ustawianie silnika pod kątem przy wyciągania i wkładaniu. Ceny od 80zł.

Jak kupi żurawia to już nie sprzeda - uzależni się od wyciągania silników.

Wyciagalem R5 gora, razem ze skrzynia biegow. Wczesniej zdemontowalem tez zespol chlodnic. R4 powinien wyjsc latwiej. Jak koledzy, sugeruje zurawik do silnikow z balanserem - silnik trzeba dosc mocno odchylic od poziomu (strona rozrzadu w gore) - kupic badz pozyczyc. Co do wspomagania - zdjalem najpierw pasek pomocniczy i odkrecilem pompe wspomagania od silnika - zostala na wezach. Dobrze by bylo odkrecic tez kolektor dolotowy (wydech jest oczywisty) by zrobic sobie wiecej miejsca.

Kup/wypożycz żurawia albo coś na wzór tego. 4.16 ładnie wychodzi do góry razem ze skrzynią, bez ściągania maski, a nawet pasa przedniego nie będziesz musiał ruszać, mało tego jak wykorzystasz oryginalne haki (jak ich ktoś nie zdemontował) są dwa jeden na skrzyni (przednia łapa do sań) drugi przy górnej łapie od strony rozrządu, to nie potrzebny Ci będzie balancer bo motor jest idealnie wyważony dla oryginalnych mocowań. Wyciągaj do góry... moim zdaniem o połowę mniej roboty, a i samochód w razie "W" cały czas mobilny.

przekonaliście mnie.

czy ktoś gdzieś widział tani i dobry żuraw?

dzisiaj nawet jakieś oglądałem ale drogo trafiłem, a czasu szukać nie miałem. poszukam też na olx.

.

a przydać się przyda bo jescze fiata mam i... :)

[quote=Mariusz91 post_id=828400 time=1502999858 user_id=2302]
mało tego jak wykorzystasz oryginalne haki (jak ich ktoś nie zdemontował) są dwa jeden na skrzyni (przednia łapa do sań) drugi przy górnej łapie od strony rozrządu, to nie potrzebny Ci będzie balancer [/quote]

mariusz, większość wyciągarek ma jeden hak. sugerujesz spiąć te ucha razem i dopiero to zapinać do wyciągarki pewnie?

elbarto pisze: ↑17 sie 2017, 22:14

Mariusz91 pisze: ↑17 sie 2017, 21:57 mało tego jak wykorzystasz oryginalne haki (jak ich ktoś nie zdemontował) są dwa jeden na skrzyni (przednia łapa do sań) drugi przy górnej łapie od strony rozrządu, to nie potrzebny Ci będzie balancer

mariusz, większość wyciągarek ma jeden hak. sugerujesz spiąć te ucha razem i dopiero to zapinać do wyciągarki pewnie?

Pas, lina, łańcuch co kolwiek aby się nie urwało
Bartek, ja na twoim miejscu zaopatrzył bym się w kogoś z doświadczeniem przy wyciąganiu motoru z auta, wbrew pozorom nie jest to błachostka
Powodzenia życzę i cierpliwości

To samo pomyślałem ,jak przeczytałem ten fragment

elbarto pisze: ↑17 sie 2017, 22:14 mariusz, większość wyciągarek ma jeden hak. sugerujesz spiąć te ucha razem i dopiero to zapinać do wyciągarki pewnie?

Od tego są trawersy żeby nie powodować nadmiernych naprężeń w podnoszonym obiekcie.

wyciągałem silnik z DF'a, razem ze skrzynią, oczywiście górą. i to w trybie pilnym bo auto szło na złom więc miałem mało czasu ;) by coś uratować.

więc myślę że nie będzie źle. to w końcu nie jest jakaś procedura która powoduje zwołania konsylium.
pytam bo skoro kolega mówi o wyważeniu to może ma jakiś patent który to jescze bardziej ułatwia. ajak pokazuje doświadczenie dobry pomysł jest bardzo istotny bo oszczędza wiele czasu, o czym przekonałem się już nie raz grzebiąc przy aucie. tak że bez paniki, panowie.

elbarto pisze: ↑17 sie 2017, 22:04 przekonaliście mnie.

czy ktoś gdzieś widział tani i dobry żuraw?

Ja mam taki z marketu Jula za jakieś 6 baniek, sam podnośnik jest ok, wykorzystywałem już wiele razy bezawaryjnie.
Jak dla mnie to ma jedną wadę, mianowicie nogi rozkładają się w kształt litery V i problem jest jeśli chcemy taki silnik postawić na ojropalecie, bo po prostu nie mieści się między nogi i trzeba troszkę się poszarpać, dlatego jak mi się zepsuje, to następny sobie kupię tego typu: