Lancia Klub Polska

Hej,

Zawsze jeździłem na wschodnie wybrzeże i nie było rozterek ...A1 i temat ogarnięty. W tym roku jedziemy w lipcu w zachodniopomorskie - Rewal ( wyjazd w nocy żeby w okolicach godzin dopołudniowych być na miejscu)

Jakieś dwa lata temu śmignąłem do Białogardu i pojechałem na Poznań Gorzów , Szczecin i kupę dudków zostawiłem na bramkach i zastanawiam się nad opcją bez płatnych autostrad Włocławek - Bydgoszcz generalnie A1 a potem DK10



pchać się w DK10 ??? Jazda spokojna bez pośpiechu, ale nie chciałbym jechać jakimiś wioskami z ograniczeniem do 50 i fotoradarami co wioskę - bo znając życie wyjdzie drożej niż autostradą

Zawsze jeżdżę DK10 , szczególnie na wakacje - fajna droga. Ale "tirów" sporo i fotoradarów też.Przeważnie omija większe miasta. ale 50 się zdarzają.
Mimo tych ograniczeń - i tak bym jechał 10-tką.

Ja (z Gliwic) jechałem do Mrzeżyna przez Niemcy - droga fajna/szybka lecz można trafić na korek w dzień (w nocy w miarę pusto)

Do Wrocławia masz ok. 200km drogi, której akurat nie znam - a na mapie nie wygląda na najlepszą..
Ale dalej.. z Wrocławia do Z.Góry masz kolejne ok. 200km i to jest niezła, dosyć szybka trasa (przez Polkowice), tylko tam chyba warto mieć przypominacz o fotoradarach.
Od Zielonej do Szczecina ok. 200km ekspresówki czyli elegancko. No i zostaje ok. 100km do celu - częściowo bezpłatną A6 i znowu S3.

Ja dużym jeżdżę z Olkusza 94 Dąbrowa Górnicza potem A4 do Legnicy. Od Legnicy otwarta S3 już w stronę Lubina. Potem Zielona Góra i na Szczecin. Za nowym Miasteczkiem jest już S3 do samego Szczecina. Do Zielonej Góry jest troszkę gorzej bo przez polkowice jest jest plac budowy S3 jest może 3-5 fotoradarów. W moim wypadku cel to port Świnoujście i potem Ystad lub Treloborg. Z bazy mam 700km i Ciężarówką wychodzi 8-9h jazdy. Próbowałem różnych dróg i tylko ta jest najszybsza.W końcu mam kaganiec na 90KM/h.

Zrobię mały off ale chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu. U mnie sytuacja podobna - ze Śląska nad morze, tyle, że Władysławowo. Generalnie najsensowniejsze rozwiązanie - A1. Moje pytanie - miejsca dla których warto "zboczyć" z autostrady by odpocząć i ewentualnie coś luknąć nie tracąc znów pół dnia w korkach. W ogóle wziąć ze sobą Janosika na ewentualne omijanie wypadków na A1?;)

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Władysławowo - jedno z tych miejsc które w połączeniu z słowem wypoczynek w ogóle nie chce się zazębić.
Wszechobecne korki na każdej z dróżek, nawet rdzenni miejscowi nie radzą sobie już z objazdami.
Jak o 4.00 rano nie za parawanisz sobie wycinka prywatnej plaży, to z 30 minut będziesz szukał opcji , by usiąść gdziekolwiek. Nie mówiąc już o rozdeptujących cię non stop poszukiwaczach opcji alternatywnych. Jak już masz chęc na to miasto - to nadrób sobie kilometr i wybierz plaże przy porcie.
Czy gdzieś się można zatrzymać po drodze - owszem , tylko nie wiem co preferujesz.
Przy a1 jest bardzo dużo fajnych miejsc Toruń Częstochowa,Malbork,Uniejów.Dobra nie będę wymieniał , jest ich w pi*

Dokładnie to będzie Chlapowo

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

dobra... się zdecydowałem na A4 S3 do Szczecina przez Zieloną górę ... Naszło mnie żeby Jezusa Chrystusa króla internetu odwiedzić w Świebodzinie


MobiDoktorGSM ... ja na ten przykład jadąc A1 lubię sobie o Ciechocinek zahaczyć i połazić pod tężniami... ale Ja tam dziwny jestem

Ciechocinek.. Fajna propozycja

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

MobiDoktorGSM pisze: ↑09 cze 2018, 7:10 Zrobię mały off ale chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu. U mnie sytuacja podobna - ze Śląska nad morze, tyle, że Władysławowo. Generalnie najsensowniejsze rozwiązanie - A1. Moje pytanie - miejsca dla których warto "zboczyć" z autostrady by odpocząć i ewentualnie coś luknąć nie tracąc znów pół dnia w korkach. W ogóle wziąć ze sobą Janosika na ewentualne omijanie wypadków na A1?;)

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Na A1 Yanosik niewiele pomoże - zazwyczaj powiadomi Cię o wypadku gdy już miniesz ostatni dostępny zjazd. Lepiej podglądać mapę na Google albo nasłuchiwać na CB.
Poza tym od Trójmiasta do Władysławowa to żaden wspomagacz Ci nie pomoże - swoje w korkach odstać będziesz musiał. Generalnie jak masz zamiar jechać do Władka i okolic, to lepiej zabrać ze sobą rowery i nimi się poruszać na miejscu, a samochód odstawić na parking.
Tak jak Grzesiek napisał - jest tam horror z korkami.

A wzdłuż A1 od Łodzi w kierunku Gdańska jest sporo miejsc, które warto zobaczyć. Tak z pamięci:
- Uniejów;
- Ciechocinek;
- Toruń;
- Bydgoszcz;
- Golub-Dobrzyń;
- Świecie;
- Grudziądz;
- Kwidzyn;
- Malbork;
- Tczew.

MobiDoktorGSM pisze: ↑09 cze 2018, 12:55 Dokładnie to będzie Chlapowo

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Wszyscy sie pukaja w czoło jak im mowie Wladyslawowo a w rzeczywistości Chlapowo jest bardzo fajne. Blisko Trójmiasto, Jastrzebia Gora. Korki sa ale sa tez autobusy, pociagi i busiki i niczym sie nie martwisz. Ja zawsze jezdzilem w polowoe sierpnia i na nic nie narzekalem.

Mozna tez wypozyczyc skutery (normalne - nie wodne... )... Ale korki i zatrzesienie ludzi w samym "Wladku" i najblizszych okolicach to jednak fakt, choc sama miejscowa - zacna...
Gorszy jest chyba tylko polwysep o tej porze roku...

waclawm pisze: ↑09 cze 2018, 14:03

MobiDoktorGSM pisze: ↑09 cze 2018, 12:55 Dokładnie to będzie Chlapowo

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Wszyscy sie pukaja w czoło jak im mowie Wladyslawowo a w rzeczywistości Chlapowo jest bardzo fajne. Blisko Trójmiasto, Jastrzebia Gora. Korki sa ale sa tez autobusy, pociagi i busiki i niczym sie nie martwisz. Ja zawsze jezdzilem w polowoe sierpnia i na nic nie narzekalem.

Autobusy i busiki stoją w tych samych korkach

W tamtym roku moi rodzice w wakacje się uparli, żeby od nas z Gdyni pojechać na Hel... Wyjazd godzina 8.00, o 10.30 dojechaliśmy do... Władysławowa, czyli niecałe 40km. Dalszą drogę odpuściliśmy, bo szybciej bym rowerem tam dojechał

Na Hel to tylko tramwajem wodnym - w żadnych korkach nie stoi