Y - sprzęgło

Anonymous

Y - sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 11:09

Witam.

Od niedawna użytkuję Lancię Ypsilon (stary model). Chciałem zasięgnąć opinii odnośnie pracy sprzęgła. Otóż żeby zmienić bieg sprzęgło trzeba z całą siłą cisnąć do samego końca. Mało tego, czasem przy wrzucaniu wstecznego skrzynia potrafi boleśnie zazgrzytać.
Czy jest to po prostu uroda tego modelu, czy też sprzęgło nadaje się już do wymiany?
Samochodzik jest z 98 roku i ma jakieś 82 tys. na liczniku.

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 11:26

Na dzień dobry to witam i o uzupełnienie profilu prosze.
Teraz wracając do tematu sprzęgła, niedokońca opisałeś swój problem, na czym polega to wciśniecie do końca sprzęgła, czy musisz używać dużej siły czy ci biegi niechcą wchodzić :wink:

Awatar użytkownika
Kubek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1773
Rejestracja: 26 maja 2005, 0:00
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Kubek » 14 lip 2005, 11:32

moze ktos spalil poprostu kiedys sprzeglo ? ale ja w Fiacie puncie mialem identycznie a tez mial 80 tys km i tak samo skrzynia zgrzytala a czasami nawet wsteczny nie wskakiwal jak mu sie troche gazu nie dalo :)
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie :)

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 11:40

"mufnal" pisze:...czy musisz używać dużej siły czy ci biegi niechcą wchodzić :wink:
Nie tyle dużej siły ile sprzęgło musi być wciśnięte do samej deski (mam krótkie nogi więc troszkę mnie to wkurza :wink: ). Biegi wtedy wchodzą (może przy końcowym etapie "wrzucania" biegu trzeba pokonać lekki opór, tak jakby musiał ten bieg zaskoczyć). Tylko, jak pisałem, wsteczny czasem zazgrzyta. Wtedy sam już nie wiem czy nie docisnąłem po prostu czy coś jest nie tak.
Ogólnie jak się pamięta o tym wciśnięciu do końca to działa dobrze, męczące robi się to w korkach...

Awatar użytkownika
dexus
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 692
Rejestracja: 14 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Tarnów (Bis.Mel)N.Sącz

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: dexus » 14 lip 2005, 12:13

Nie wiem czy u ciebie będzie tak samo, ale u mnie po wymianie pomogło. Bo wsadzenie jedynki to już graniczyło z cudem. Jednak mi do tego to jeszcze strasznie ślizgało
Obrazek
Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi. (Jean Cocteau)

Dedra 2,0 8v 1992 - była
Kappa Kombi 2,4jtd 99r - była
i Lybra 2,4jtd SW po "znajomości"
Laguna II 3,0 V6 24v - była
Chrysler Pacifica 4.0 - jest

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 12:22

Wymiana na pewno pomoże. Sęk w tym, że nie jest tania.
Jedynka wchodzi całkiem dobrze (jak dociśniesz oczywiście :wink: ) i nic się nie ślizga. Dlatego się zastanawiam...

Awatar użytkownika
dexus
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 692
Rejestracja: 14 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Tarnów (Bis.Mel)N.Sącz

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: dexus » 14 lip 2005, 12:42

Jeśli masz linke to może naciągnięcie linki coś da. (to taka wolna dygresja tylko jest bo na tym się nie znam :oops: )
Obrazek
Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi. (Jean Cocteau)

Dedra 2,0 8v 1992 - była
Kappa Kombi 2,4jtd 99r - była
i Lybra 2,4jtd SW po "znajomości"
Laguna II 3,0 V6 24v - była
Chrysler Pacifica 4.0 - jest

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 13:58

Tak jak dexus napisał naciągnij linke i powinno być oki, po co zaraz całe sprzęgło wymieniać, miałem kilka wozików i to pomagało
:wink:

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 14 lip 2005, 23:34

Jezeli dzieje ci sie tak tylko na zimnym silniku moze to byc olej w skrzyni. wymien go - to duzo nie kosztuje- a moze pomoc.
U mnie tez czasem jedynka nie wchodzi za 1 razem i wsteczny zazgrzyta ale ja mam do wymiany docisk sprzegla.

Anonymous

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Anonymous » 21 sie 2005, 23:31

Hmmmm widze ze to nie tylko ja mam taki problem u siebie w Y! Ja czasami jak wcisne do oporu sprzeglo to i tak wsteczny zgrzyta :/ a co do biegow norlalnych to czasami trzeba uzyc delikatnej sily zeby weszly albo wysprzeglic i ponownie wcisnac sprzeglo! Juz mnie to troche denerwuje dlatego chyba musz eje wymienic! Ja troche przy swojej Lucynce cche chyba pogrzebac i dlatego zastanawiam sie nad sprzeglem spiekowym ale to juz jest spory wydatek :/

Awatar użytkownika
Arek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 546
Rejestracja: 15 lip 2003, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Ypsilon - oporne sprzęgło

Post autor: Arek » 22 sie 2005, 14:18

no powiem tak. U mnie własnie jestem po wymianie sprzegiełko chodzi jak nóż w maśle (i to nie trzonkiem wkładany :lol: ). Wniosek był taki ze stare sprzegło było juz kumpletnie do niczego - twarde jak w traktorze.
"My Lancisti musimy sie trzymac razem" Arystoteles

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”