
Sprawa jednakowoż nie dotyczy Lancii lecz Panzerwagena.
Na moją prośbę mój pracownik pojechał do znajomego pojechał z jump-starterem odpalić jego dawno nie używaną A-classę. Po podpięciu do klem aku i przekręceniu kluczyka eksplodowała mu poduszka powietrzna kierowcy.
Chłopakowi nic nie jest, troszkę go ręka boli bo trzymał ją w poprzek kierownicy, ale przyjął już przeciwbólowe

Elektryk twierdzi, że jest to wina odwrotnego podpięcia klem.
A może jakieś pomysły ?