mam taki problem z obiema przednimi szybami:
szyba opuszcza się kawałek po czym staje i następuje trzask jakby przeskakujących zębów w silniku- sprzęgło.
jak szybę przycisnę do dołu to idzie dalej kawałek i znowu sie zatrzymuje
i tak na całej drodze trzy razy.
zawsze praktycznie w tych samych miejscach to sie dzieje
próbowałem luzować i dokręcać wszystkie śrubki które widać po zdjęciu boczka ale niestety nic to nie dało, a nawet pogorszyła się sytuacja bo szyba została na dnie i nie chce ruszyć, a nie uśmiecha mi się jeździć w zimę z otwartą szybą na maxa
