... i tych innych różnych rzeczy, która jest od spodu auta, się wzięła mi i odczepiła z jednej strony i szura sobie po glebie.
Czy ktoś z Was wie (na pewo ktoś wie , wierzę w to) jak ona jest podczepiana? jakieś śruby, zatrzaski czy inne ustrojstwa? bo wyglada na to, że będę musiała się wczołgać i albo ją przyczepić z powrotem albo zdjąć w cholerę i podjechać gdzieś, żeby mi ją dobrze zamontowali.
Podjedź do byle warsztatu, wulkanizatora, pana Czesia z fają w zębach itp.- gdziekolwiek, gdzie jest kanał lub podnośnik. Tą osłonę najszybciej i najprościej przymocujesz na opaski samozaciskowe- coś jak amerikan trups mają na irackich self bombito
Skoro Ci to wisi, to zakładam, że przyhaczyłaś o coś i wyrwałaś osłonę z jej fabrycznych mocowań
przychaczyłam , sama wzięła i spadła mi na środku prostej jezdni, nawet garba żadnego nie było. Usłyszałam tylko szuranie i najpierw myślałam, że gałązke jakąś zebrałam, ale jak się zatrzymałam i spojrzałam pod auto to okazało się, że to ta osłona się wlecze.
Z podjechaniem gdziekolwiek o tyle jest kłopot, że straszenie ten plajstik szura po asfalcie, ale spróbujemy.