maciej_ignys pisze:
Zobacz jak mało trzeba żeby człowieka znienalubić
Jak możesz ?!!!!
My Hanysy podobno tak mamy

Gościnne to u siebie ale w gościach to wydziwiajom, że u nich (tych goszczących) jest większy burdel, jak doma u kołkastli
Wrocław to jedyna Polska metropolia w ścisłym tego słowa znaczeniu. Świetnie skomunikowana, profesjonalnie zarządzana, zadbana, urocza i z klimatem.
Wrocław do powodzi w 1997 był niedoinwestowany i zaniedbywany a teraz błyszczy jasno na mapie Polski.
Kpinę wyczuwam

Jedyne co chyba tu jest prawdą, to klimat - ale ja i tak zawsze wolałem (i byłem zbałamucony) Poznań tudzież Gdańsk.
Sebastian pisze:Trochę nie rozumiem, ale oki

Imć Jacek, z którym to wspomagaliśmy Instytut Czarnej Magii zlokalizowany w Perle Południowych Moraw, wręcz nienawidzi WrocLove (samo to słowo wywołuje w nim przemianę w Mr Hyde'a; vtip je, że kolega pracuje w mieście, gdzie jest kościół z kości i czaszek a mieszka we Wrocku) i przy każdej wpadce, nie omieszka dać upust swej żółci tudzież pęka ze śmiechu. Drugi kolega, dłuższa znajomość z kamratem znanym z Lajkonikowa a potem do grodu Brněnki przeciągniętego, mówi iż różowo nie jest ale źle też nie.