Poszukał, poczytał i w sumie nic nie znalazł

Potrzebna rada:
Tarcza 310 pod brembo:
Zimmermann czy TRW? (kasa podobna) czy coś innego? (ok 300 PLN za komplet)
Do tego jakie klocki?
Przykro mi Cię martwić ale raczej z "szajsowych"...Michor pisze: Klocki brembo to z twardych czy miękkich?
Wiesz, nie chcę psuć całej twojej teorii ale jest ona o kant d...y.Borek pisze:Po pierwsze - po co tarcze nawiercane czy nacinane? Zacznijmy od krótkiej genezy...
Część cierna klocka hamulcowego jest trochę jak asfalt - mamy element roboczy w postaci jakiegoś proszku oraz spoiwo, które trzyma ten proszek w określonej formie. W dawniejszych czasach to spoiwo podczas tarcia gotowało się, przez co pomiędzy klockiem a tarczą powstawała poduszka gazowa, która oczywiście zmniejszała skuteczność hamowania. Wymyślono zatem sposoby odprowadzania tego gazu w postaci otworów i nacięć w tarczy. Wszystko fajnie, tylko że dzisiejsze klocki (od wielu lat w sumie) nie mają już problemu w postaci tej poduszki gazowej, więc i główna zaleta obu rodzajów tarcz idzie w błoto. Dwie inne zalety to oczywiście lepsze odprowadzanie pyłu spod klocka oraz lepsze "wgryzanie się" tarczy w klocek, co nieznacznie zwiększa skuteczność hamowania. To ostatnie oczywiście kosztem szybszego zużycia klocków, a przy klockach rajdowych (metalowych) również szybsze zużycie tarczy. Zaletą jest również wygląd...
Wady? W przypadku tarcz nacinanych niewiele, bo praktycznie tylko zwiększone zużycie klocków, co można przeboleć. W przypadku tarcz nawiercanych otwory stanowią słabe punkty, od których tarcza zacznie pękać w niesprzyjających warunkach. A zacznie pękać tym bardziej, że otwory oznaczają zmniejszoną masę tarczy, a przez to zmniejszoną jej pojemność cieplną i zwiększone ryzyko przegrzania tarczy. Od razu mówię, że nawiercane tarcze pojedyncze (bez wentylacji w środku) mijają się w ogóle z celem bo materiał złapany przez otwory nie ma dokąd uciec, nacinane jeszcze dają radę.
Teraz pytanie - gdzie i dlaczego się je wciąż stosuje? Odpowiedzi są dwie, obie proste:
- oba rodzaje tarcz po prostu fajnie wyglądają, a przy zwiększeniu grubości i średnicy da się trochę zmniejszyć ich wady - tak to się robi w luksusowych autach sportowych,
- tarcze nacinane są stosowane w rajdach, ponieważ tam są często ograniczenia wielkości kół, a przez to i tarcz - dlatego stosuje się tarcze grubsze i nacinane, żeby maksymalnie zwiększyć skuteczność hamowania bez ryzyka uszkodzenia tarczy.
Czy kupić tarcze nacinane to sobie odpowiedz sam, ale nawiercane stanowczo odradzam, nie mają sensu (poza lansem) i niosą niepotrzebne ryzyko.
Teraz dalej - różnica pomiędzy osiami. Nie ma to żadnego znaczenia, i tak hamulce przednie są znacznie mocniejsze. Ważne żeby jedna oś miała z obu stron to samo. Wymiary? Przednie tarcze wentylowane średnica 310mm, tylne zwykłe 276mm i tyle ci w sumie powinno wystarczyć. W sklepach mają katalogi to ci dobiorą jak trzeba.
Co do kombinacji markowej to przyznam, że do Iveco wybrałem ostatnio odwrotnie - tarcze ATE i klocki TRW. Nie wiem jak się sprawdzą te tarcze bo jeszcze nie założyłem, ale klocki TRW mam od dobrych 40 tys. km i zdarło ledwo połowę a ja hamulców nie szczędzę. Hamują sprawnie i bez hałasu, więc mogę polecić.
twój post dość wyraźnie informuje o tym, że miałeś po prostu kiepskie klocki na aucie.Bartek-Lodz pisze:
W Kappie na zwykłych hamulcach założyłem dobre tarcze gładkie i dobre klocki - hamowanie było ale z większych prędkości robiło się słabo, kilka mocniejszych hamowań na mieście i też było słabo.
Założyłem na próbę tarcze jakiejś tam firmy właśnie wiercone i nacinane - nic specjalnego ale gwarancja na zwichrowanie jest - cena za komplet około 450 PLN + do tego klocki normalne, nie jakieś sportowe.
W instrukcji było, że tarczy nie trzeba docierać i można od początku normalnie ją użytkować. Hamulce jak z innej bajki, nie przegrzewały się, i nawet z 200 km/h bez problemu zatrzymywały Kappę. Zrobiłem na nich 70 tys. nie zauważyłem aby jakoś specjalnie klocki szybciej się zużywały. Jak przyszła pora na wymianę to znowu założyłem tarcze wiercone i nacinane i działają do tej pory - przegrzań brak, pęknięć brak - jak coś zapraszam, dam Ci się przejechać, popatrzeć i pomacać.
Teraz zbliża mi się wymiana tarcz w Thesisach i bankowo założę tarcze wiercone i nacinane - innego rozwiązania nie przewiduję.