Ha..

A to mnie oświeciliście! Dopiero teraz dostrzegłem ten "niuans" - rzeczywiście poliftowy grill zachodzi głębiej na zderzak.
Moja "żaba" zielona musi czekać aż coś się trafi.
To egzemplarz Elefantino Rosso ale z tego "rosso" to niewiele zostało. Naprawiałem elektrykę lusterek, elektrykę podnoszenia szyb. Alufelgi wszystkie cztery krzywe - sprzedałem na złom i landrynę postawiłem na stalówkach. Klima zepsuta, poduchy chyba wywalone kiedyś, kontolka nie działa. Listwę boczną drzwi kleiłem bo w trzech kawałkach. Walczę ze stojącą wodą pod nogami kierowcy (odpływy podszybia udrożnione), szyba przednia kiedyś wymieniana a że uszczelka szyby ciężka do zdobycia to szyba osadzona w starej - znalazłem dziury w tej uszczelce z lewej strony więc uszczelnianie, zobaczę czy wody ubędzie. Kluczyk do stacyjki się "spracował" i nie można było już odpalać, musiałem dorobić nowy z lekkim nadmiarem. No i to czego najbardziej się obawiam - zaczęło terkotać w okolicach skrzynki biegowej. Jeśli to mechanizm różnicowy pada to amen. Będę musiał polować na skrzynię biegów. Z tego co słyszałem to od punta I może się upoluje..
