Panowie, zamiast kierować się wypocinkami dziennikarzy, wystarczy zajrzeć do odpowiedniego Regulaminu EKG ONZ, w tym wypadku Regulaminu nr 39 EKG ONZ - Jednolite przepisy dotyczące homologacji pojazdów w zakresie zespołu prędkościomierza oraz jego montażu.
Ten regulamin w punkcie 5.3 stanowi jasno:
Wskazywana prędkość nie może być mniejsza od rzeczywistej prędkości pojazdu. W momencie osiągnięcia prędkości badania określonych w punkcie 5.2.5 powyżej, zależność między prędkością wskazywaną na tarczy prędkościomierza (V1) a prędkością rzeczywistą (V2) jest następująca:
0 ≤ (V1 – V2) ≤ 0,1 V2 + 4 km/h
Nie ma tu słowa o tym, że wskazywana prędkość musi być wyższa - nie może być mniejsza niż rzeczywista.
I wzór staje się w tym momencie właściwy i określa on w jakim zakresie musi znaleźć się błąd wskazania licznika przy konkretnej prędkości rzeczywistej.
Dodam, że dla samochodów osiągających V-max > 150km/h pomiar jest robiony przy 40, 80 i 120 km/h.
Wniosek na koniec - licznik może, ale nie musi przekłamywać.
Podejrzewam, że przekłamanie jest wprowadzone już tylko i wyłącznie dla zabezpieczenia się producentów - po co zrobić idealny prędkościomierz i ryzykować, że może zawyżyć, skoro można zrobić lekki błąd i mieć spokój?
Teraz jeden przykład.
W przypadku AR159, samochód ten może występować na 4 różnych wielkościach felg od 16" do 19". Każda z tych felg ma dedykowany konkretny rozmiar opon. Jednak jak zestawimy średnice i obwody homologowanych rozmiarów opon szybko zauważymy, że pomiędzy poszczególnymi rozmiarami występują różnice, a licznik musi spełniać warunki dla każdego z tych rozmiarów.
205/55 R16 - 631,9mm
235/45 R18 - 668,7mm
Różnica średnic to 5,82%. To powoduje, że przy 141km/h na 16" mamy 150km/h na 18".