Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38Kolejna w rozmyślaniach była Delta. [...]
Tutaj pojawia się pytanie, czy jest sens pakować kasę w auta typu Delta?
Delta jest sporo większym autem niż Ypsilon. Dlatego tym bardziej warto
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38Druga rzecz to części. Klocki, tarcze, filtry paski i tak dalej zapewne kosztują swoje (w końcu to auto premium, więc tanio nie będzie, a chińskich zamienników nie chcę).
Wszystkie części eksploatacyjne jak w/w są takie same jak w Fiacie Bravo. Wyjątek stanowi chyba wydech - rura idąca do tylnego tłumika jest dłuższa z racji większej długości Delty. No i tłumik wersji "Sport", ale on jest identyczny jak w Bravo.
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38Kolejne pytanie, które się rodzi to jak się tym pojazdem manewruje? Ypsilon wciśnie się wszędzie, ale tutaj już pewnie tak różowo nie będzie.
Niestety Delta ma długi zwis przedni i zwrotnością nie grzeszy.
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38
Przeglądałem otomoto, ale rozbieżność cenowa aut jest niesamowita. Pomijając rozbite to takie z 2008 potrafi różnić się ceną o 10tysięcy porównując najtańsze z najdroższym. Z czego to wynika to nie mam pojęcia.
Przy autach sprowadzonych - głównie z tego co było do naprawy. Jak szukałem swojej to pewien handlarz z Cz-wy sam mi powiedział, że ceny aut w Polsce i w Niemczech nie bez powodu są różne

U nas są niższe, bo bierze się walniętą Deltę po atrakcyjnej cenie i klepie w Polsce a potem sprzedaje z zyskiem i nadal niższą ceną jak niedraśnięte auto w Niemczech. Wiem coś o tym - w Polsce takie auto jak moje można było kupić za ok. 40 tysięcy (rok 2014) a ja wyłożyłem blisko 60, ale miałem pewne auto z Niemiec bez napraw blacharskich.
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38
Rozmyślałem trochę też o silniku. Bo przecież to dość ważne. Dość ciekawe wydają się 1.4, ale niektóre to T-jet a inne to multiair. Czym to się różni i jak rozpoznać, który jest fajny, a który nie to już nie mam pojęcia. Diesla początkowo nie chciałem rozważać, bo przecież są te wszystkie obostrzenia ekologów i zakazy wjazdu do miast, ale czy faktycznie powinienem się tym przejmować? Od ponad 4lat jeżdżę dieslem i jego charakterystyka raczej mi odpowiada.
Multiair ma specjalny system sterowania zaworami ssącymi (nie na wałku, lecz hydraulice ?), jednak z początku bywał zawodny a jego naprawa kosztowna. Z biegiem czasu podobno niezawodność się poprawiła.
T-Jet zaś jest prosty jak budowa cepa - zwykły pośredni wtrysk paliwa i turbosprężarka - silnik ten mało nie pali jak na 1,4, ale ma dobre osiągi i jest jednym z najbardziej niezawodnych z ery tzw. "downsizingu" dzięki prostej konstrukcji właśnie.
Ostatnio jechałem po dłuższym czasie ojca Bravo T-Jet w wersji 120KM i muszę przyznać, że jednak do Multijeta 2,0 nie ma żadnego startu i jest głośniejszy na trasie. Co nie zmienia faktu, że jak na 1,4 jedzie nieźle
Co do Delty z dieslem 1,6 - jak dla mnie to jednak za słaby silnik do tej budy.
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38Wyposażenie jakiego oczekuje nie jest zbyt wygórowane, ale to sprawia, że ciężko znaleźć auto spełniające moje warunki. Skórę w aucie chciałbym ograniczyć do miniumum, a najlepiej gdyby w ogóle jej nie było.
Ja po przypadkowym rozlaniu masy do łatania opony na fotel przekonałem się, że skóra nie jest zwykłym nowobogackim wynalazkiem, ale najbardziej praktycznym typem tapicerki. Kilka ruchów szmatą i po temacie - fotele z tzw. "weluru" czy alcantary nadawałyby się po tym na śmietnik.
Gracjan pisze: ↑21 wrz 2018, 14:38Teraz pytanie do osób użytkujących Delty. Jak jest z ich awaryjnością? Na co zwrócić uwagę? Czego unikać, a czego poszukiwać? Czy silniki montowane w tych autach dobrze sobie radzą z przebiegami powyżej 200tysięcy?
Powiem tak. Kupiłem przy stanie licznika 86000, przy 107000 klękło sprzęgło i zostało wymienione wraz z dwumasą (też już lekko stukała) - dwumasa kosztowała mnie 2100zł po mega rabatach. Po drodze, bardziej z profilaktyki niż konieczności wymieniłem wyżej wspomnianą uszczelkę smoka. Przy stanie licznika 167000 szlag trafił regulator ciśnienia paliwa Boscha za 360zł. Obecnie mam 172000, więc o przebiegach wyższych niż 200000 się nie wypowiadam. Silnik to 2,0 Multijet.
Grzyws pisze:Jeżeli silnik benzynowy to tylko po 2011 roku kiedy był lifting bo unikamy problemu nieszczęsnej skrzyni M32, potem montowali już C635 Fiatowskie, które są o niebo lepsze. Diesle są trwałe ale trzeba się liczyć, że drogi osprzęt się będzie psuł zwłaszcza, że większość egzemplarzy realnie ma już prawie 200 tyś nalatane.
Problem nieszczęsnej skrzyni M32 znika, ale za to pojawia się z Multiair'em
Drogi osprzęt w Dieslu masz także w T-Jetach - dwumasa i turbina. Fakt, że jednak tańsze. Co do wtrysku w Multijetach to nawet w takiej pozycji jak Auto Świat jest chwalony za ponadprzeciętną trwałość.
Grzyws pisze:Powtarzającą się i irytującą rzeczą są siłowniczki sterujące klapami nawiewu. Sam koszt nieduży bo ok 250 zł ale do wymiany niektórych trzeba demontować deskę. Mnie to spotkało w Bravo bo siłowniki są te same. Przy manualnej klimatyzacji problem dużo mniejszy, ale w Deltach mało kiedy jest manualna klima.
Przerabiałem temat - u mnie padło na klapkę obiegu zamkniętego co powodowało masakryczne i momentalne parowanie szyb "znienacka"...
MICHU pisze:Od siebie dodam, że swego czasu szukałem Delty dla ojca, zjeździliśmy pół Polski, ciężko o zadbany egzemplarz, budżet nie był najniższy bo około 26 tys. Generalnie Delta jak dla mnie to już początek końca Lancii, twarda i sztywna, bravo w innym opakowaniu.
Nie do końca się zgodzę - to opakowanie jest praktyczniejsze (przesuwana kanapa) i większe (10cm rozstaw osi) a i Poltrony i Bose w Bravo nie uświadczysz
A co do sztywności - tak są strojone obecne auta - czasy "kanapowatej", wspominanej tu na forum z dziwnym rozrzewnieniem Kappy dawno minęły. Powiem więcej - śmiem wszem i wobec oświadczyć, że Delta jest autem komfortowym a na takiej autostradzie ani trochę nie odstaje wspomnianej Kappie gwarantując przy tym lepszą pewność prowadzenia. Na dziurach Kappa wygrywa, ale nie można brać komfortu jazdy tylko jako bujającego się zawieszenia. To także poczucie bezpieczeństwa i inne aspekty. Aha - no i Lancia to wcale nie tylko komfort

Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205