Morsko
Moderator: wujekp
Morsko
Ponowię pytanko. Czy ktoś mnie może oświecić jaki jest aktualny rozkład jazdy? Może udałoby nam się wyrwać na jeden dzień i spotkać się. Jeśli dobrze rozumiem to w sobotę w ciągu dnia następuje okupacja pola golfowego i musielibyśmy przyjechać do Paczółtowic? Czy to aktualne? W jakich godzinach jest planowany pobyt w Paczółtowicach?
Pozdrawiam
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW

Morsko
Paczóltowice w tym terminie nieaktualne-atrakcja miała być przy okazji wiekszego zlotu. A frekwencja nie dopisała. Wobec powyzszego spotkanie tylko w Morsku."wujekp" pisze:Ponowię pytanko. Czy ktoś mnie może oświecić jaki jest aktualny rozkład jazdy? Może udałoby nam się wyrwać na jeden dzień i spotkać się. Jeśli dobrze rozumiem to w sobotę w ciągu dnia następuje okupacja pola golfowego i musielibyśmy przyjechać do Paczółtowic? Czy to aktualne? W jakich godzinach jest planowany pobyt w Paczółtowicach?
Strang Delta 1,9td


- prezesjm
- Klubowicz
- Posty: 2062
- Rejestracja: 03 lip 2005, 0:00
- Imię: Janusz
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Morsko
Dzięki za zaproszenie ale okazuje się że mam pilny wyjazd w sobotę rano więc nocowanie w Morsku odpada. Może na chwilkę wpadnę po południu ale jeszcze zobaczę."arkashka" pisze:Nie znam wielkości domków, chrapię, a moje najmłodsze dziecko często drze się wniebogłosy. Jeśli jesteś w stanie to znieść - zapraszam. Nie wiem tylko jak z łóżkami sprawa wygląda, może weź materac na wszelki wypadek?"prezesjm" pisze:Ma ktoś może luźne 1 miejsce w domku , może być w kącie na podłodzeNie planowałem ale może choć z piątku na sobotę postaram się zawitać.
Pozdrawiam.
Morsko
Chcę podziękować wszystkim uczestnikom zlotu za przemiłą atmosferę i poświecenie(niektórzy musieli pokonać prawie 700 km i wrócić).Z pewnością warto było bliżej poznać tak wspaniałych ludzi.Aż łza się kręci że już Was nie widzę, niektórzy mogli być z nami tylko parę godzin ale przybyli - chwała Wam za to
Trochę zdjęć napstrykaliśmy i z pewnością się pojawią, kwestia czasu.
PS!
Okazało się iż nie wracałem sam do domu. Na przednim siedzeniu pasażera siedziała sobie pszczółka Maja z Morska
Wypuściłem - jeno nie wiem jak się zaaklimatyzuje w nowym środowisku 

PS!
Okazało się iż nie wracałem sam do domu. Na przednim siedzeniu pasażera siedziała sobie pszczółka Maja z Morska


Pozdrawiam - Marian
- romlen
- Założyciel LKP
- Posty: 4372
- Rejestracja: 12 sty 2005, 0:00
- Skype: romlen
- Imię: Roman
- Lokalizacja: Lyski koło Raciborza
Morsko
Zrobiłem niespodziankę i w sobotę podjechaliśmy razem z Romkiem D1 i moją córą na mały rekonesans i spotkanie z uczestnikami. Pogoda rewelacja jak na tą część roku. Towarzystwo pierwsza klasa. Sami najlepsi ludzi z naszego regionu i nie tylko. Pomorze czy Polska centralna także dopisały! Jak widać odległość nie straszna dla tych co chcą.
Oto galeria ośrodka i okolic którą przygotowałem także na celu abyśmy zapoznali się z ośrodkiem szerzej, być może będą tam kolejne spotkania. Warto. Cicha okolica, łatwy dojazd.
A jak było w piękną sobotę październikową? Oto duuuża galeria





























































Oto galeria ośrodka i okolic którą przygotowałem także na celu abyśmy zapoznali się z ośrodkiem szerzej, być może będą tam kolejne spotkania. Warto. Cicha okolica, łatwy dojazd.
A jak było w piękną sobotę październikową? Oto duuuża galeria






























































Lancia Prisma 1,6IE Symbol '87 (tak tak, dalej u mnie), Lancia Y 1.2 2003 grudzień - ostatni miesiąc produkcji, Lancia Lybra SW 2.0 '99 i nigdy nie widziała gazu; Lancia Gamma Coupe - o tym śnię 
Tel. 503124557-Orange

Po czym poznać, że komputer uzyska świadomość? Że zamiast informatyka będzie przychodził do niego psycholog.

Tel. 503124557-Orange

Po czym poznać, że komputer uzyska świadomość? Że zamiast informatyka będzie przychodził do niego psycholog.
Morsko
Dotarliśmy właśnie do domu, serdecznie wszystkim uczestnikom dziękujemy za przemiłą kompaniję. Nie możemy się doczekać następnych spotkań.
Oto album:
Morsko 2008
Dzień pierwszy, czyli piątek, polegał głównie na wyczekiwaniu kto jeszcze przyjedzie, nawiązywaniu nowych znajomości (do Pana z pierwszego zdjęcia albumu: nawołuję, tym razem publicznie, do zaprezentowania się w dziale "Powitania"), krótko mówiąc: urządzaliśmy się, by po trudach podróży zażyć odrobiny relaksu i czegoś na ciepło.
Dzień drugi, sobota: po śniadanku zapakowaliśmy się w samochody i pojechaliśmy zwiedzać okolicę: zamki, pieczary i kawałek szlaku turystycznego. Przewodnikiem był Strang - dziękujemy! W międzyczasie przyjechali Ci, którym nie było dane bawić się cały weekend (nie wymieniam kto, bo jeszcze bym kogoś pominął - zmęczony jestem trochę
). Wieczorna integracja trwała niemal do 3 rano.
Niedziela, wbrew pozorom, nie należała do dni straconych. Zaczęliśmy od zdania kluczy, a następnie: kawa, zoo, grzyby i czuuułe, dłuuugie pożegnania. Niekiedy zdublowane jeszcze na trasie.
Oby więcej takich spotkań!
Oto album:
Morsko 2008
Dzień pierwszy, czyli piątek, polegał głównie na wyczekiwaniu kto jeszcze przyjedzie, nawiązywaniu nowych znajomości (do Pana z pierwszego zdjęcia albumu: nawołuję, tym razem publicznie, do zaprezentowania się w dziale "Powitania"), krótko mówiąc: urządzaliśmy się, by po trudach podróży zażyć odrobiny relaksu i czegoś na ciepło.
Dzień drugi, sobota: po śniadanku zapakowaliśmy się w samochody i pojechaliśmy zwiedzać okolicę: zamki, pieczary i kawałek szlaku turystycznego. Przewodnikiem był Strang - dziękujemy! W międzyczasie przyjechali Ci, którym nie było dane bawić się cały weekend (nie wymieniam kto, bo jeszcze bym kogoś pominął - zmęczony jestem trochę

Niedziela, wbrew pozorom, nie należała do dni straconych. Zaczęliśmy od zdania kluczy, a następnie: kawa, zoo, grzyby i czuuułe, dłuuugie pożegnania. Niekiedy zdublowane jeszcze na trasie.
Oby więcej takich spotkań!
Morsko
My też szczęśliwie dotarliśmy do Bydgoszczy, prawie 400km, kierownicę w Dederce przejęła Ola, pożegnanie i pojechali dalej do Podczela, mają jeszcze ok.240km, z niecierpliwością czekamy na telefon od Nich że szczęśliwie dotarli do domu.
Pięknie dziękujemy Wszystkim uczestnikom spotkania w Morsku, tym których znaliśmy już wcześniej i tym których mieliśmy okazję poznać - przemiłej Basi i "małemu" Piotrowi (Chasqui) oraz "niukenowi".
Szczególne podziękowania grzybiarzom, przewodnikowi wycieczki, współlokatorom domku nr.13, wspaniałej rodzince z Warszawy (tam nie ma much !!!), jednodniowym uczestnikom (szkoda że byliście tak krótko!!!)
a szczególnie Oli i Maciejowi którzy Nas zabrali z Bydgoszczy do Morska.
Pięknie dziękujemy i do szybkiego zobaczenia (mamy nadzieję że jeszcze w tym roku!!!).
Beata i Piotr
Pięknie dziękujemy Wszystkim uczestnikom spotkania w Morsku, tym których znaliśmy już wcześniej i tym których mieliśmy okazję poznać - przemiłej Basi i "małemu" Piotrowi (Chasqui) oraz "niukenowi".
Szczególne podziękowania grzybiarzom, przewodnikowi wycieczki, współlokatorom domku nr.13, wspaniałej rodzince z Warszawy (tam nie ma much !!!), jednodniowym uczestnikom (szkoda że byliście tak krótko!!!)
a szczególnie Oli i Maciejowi którzy Nas zabrali z Bydgoszczy do Morska.
Pięknie dziękujemy i do szybkiego zobaczenia (mamy nadzieję że jeszcze w tym roku!!!).
Beata i Piotr