Post
autor: endriu wawa » 13 lis 2012, 20:14
Koledzy, dziś dopadł mnie chyba identyczny problem.
Już jakiś czas temu miałem coś takiego kilka razy, że mi przerywał silnik podczas jazdy, kilka razy zgasł sam ot tak...
Dziś autko podczas jazdy zdechło i kaput, dolałem ropuchy i kręcenie silnika nie pomogło... zostawiłem i stoi gdzieś biedaczysko na chodniku.
Ale do rzeczy, czy według szanownych kolegów obstawiać na pompę paliwa, czy na ten regulator/zawór ???
Wiem, że można to pewnie sprawdzić fesem i nawet go mam łącznie z kabelkiem, tylko nie bardzo wiem jak się do tego zabrać i jakie wartości mam sprawdzić. No i skoro silnik nie zapala, to jak to zrobić...???
Jestem w tym raczej laikiem ale może przy Waszej pomocy uda się rozwiązać problem samemu...
Pozdrawiam
Lybra SW 1,9 jtd 77kW
Były: 1.PF 126p (91'salon), 2.Opel Kadet Kombi(okularnik), 3.PF126p, 4.Mazda 121 (USA), 5.Mazda 121 (Japan), 6.Mitsubishi Carisma, ...