Liczby liczbami ale moja d.a mówi co innego

Co do tapczanowości to chyba mi się to właśnie podobało w Kappie. Mimo tej miękkości prowadziła się bardzo dobrze, układ kierowniczy był bardzo precyzyjny i jechała jak po szynach.

Kappa rulez

Liczby liczbami ale moja d.a mówi co innego
Ale skoro masz dzieci to im miejsca wystarczy. Poza tym - ciężko porównywać wersję kombi do nie-kombiSnail pisze: ↑23 lut 2017, 21:39 Deltę oglądałem, przymierzałem się. Nie jeździłem. Z "przymierzania się" wyszedł jak dla mnie jeden poważny mankament. Bagażnik.
Jako ojciec dwójki synów niestety stwierdzam, że jest za mały (teraz mam Lybrę SW). Wiem, że można przesunąć tylną kanapę, ale wtedy miejsca na nogi mało. Jedynym ratunkiem może być tylko box dachowy.
Tyle, że w Delcie można jeszcze maksymalnie odsunąć kanapę do tyłu i nie ma opcji, żeby w K było więcej miejscawujek pisze:Liczby liczbami ale moja d.a mówi co innegoSiedziałem nie raz w Delcie, i zarówno na fotelu kierowcy miałem wrażenie większej przestrzeni (chociaż oczywiście nie było problemu ze znalezieniem wygodnej pozycji w Delcie) to przede wszystkim z tyłu, zwłaszcza przy maksymalnie odsuniętym fotelu przednim, w Kappie było więcej miejsca.
Co Ty wiesz o potrzebnej wielkości bagażnika?
Mówiąc "dzieci" mam na myśli moich potomków. Jeden jest już prawie mojego wzrostu, więc przysunięcie kanapy na dłuższą trasę zdecydowanie nie wchodzi w grę. Jedyna opcja to jak mówiłem box.Tomzik pisze: ↑23 lut 2017, 21:53Ale skoro masz dzieci to im miejsca wystarczy. Poza tym - ciężko porównywać wersję kombi do nie-kombiSnail pisze: ↑23 lut 2017, 21:39 Deltę oglądałem, przymierzałem się. Nie jeździłem. Z "przymierzania się" wyszedł jak dla mnie jeden poważny mankament. Bagażnik.
Jako ojciec dwójki synów niestety stwierdzam, że jest za mały (teraz mam Lybrę SW). Wiem, że można przesunąć tylną kanapę, ale wtedy miejsca na nogi mało. Jedynym ratunkiem może być tylko box dachowy.
Ja mam bagażnik 2-poziomowy i faktycznie jest płytki niczym w Poldku, ale jak dla nas póki co w zupełności wystarczy. A zawsze można złożyć półeczkę w razie co i mieć normalny kufer.
Zresztą - moja żona potrafi się spakować na 2 tygodnie w góry w 3 kuferki motocyklowe, zatem ja nie widzę problemu![]()
Co Wy macie z tymi częściami ?? Czy to używane czy nowe jakoś nigdy nie miałem problemów, więc sie dziwię.Może tam gdzie mieszkacie nie ma dobrego sklepu motoryzacyjnego czy co ?Gruby007 pisze: ↑23 lut 2017, 22:00 Największy minus Kappy to dostępność części... Z roku na rok jest coraz gorzej, zarówno o nowe jak i o używane części coraz trudniej... I to JEDYNY powód który kiedyś zadecyduje o zmianie wozu. Kiedyś po prostu padnie coś, czego nie będzie szło dostać i to będzie koniec. Mam teraz okazję przesiąść się na Volvo V70 z 2000 roku którym jeździła moja siostra. Naprawdę solidny wóz, mocno doinwestowany i pewny. Jednak mocno biję się z myślami. Wiem, że w Kappie mam parę rzeczy do zrobienia, że będzie ciężko z częściami itd. jednak nie chcę się z nią rozstawać za cholere! Niby V70 niby fajne, niby wygodne ale do Kappy się nie rówka jeżeli chodzi o komfort.
Dałeś do myślenia tym pytaniem, przyznać muszę.wujekp pisze:Pytanie natomiast co zyskasz zmieniając Kappe na Hondę?