

Nietrudno zatem się dziwić, że podążyłem za owym zjawiskiem wąskimi, wiejskimi drogami Irlandii.


I wkrótce moje oczy doznały niemal olśnienia - trzy śliczne Lancie w jednym miejscu, obok siebie

Tego dnia mój aparat forograficzny był baaardzo zajęty

Postanowiłem, że też muszę kupić Lancię. Jako, że tymczasowo ceny klasyków przewyższają możliwości finansowe dziurawej kieszeni, zdecydowałem, że będę zbierał Lancię po kawałku. Pierwszy kawałek został właśnie zakupiony

