Nie znalazłem problemu takiego jak mój więc tworzę nowy. Podjeżdżam dzisiaj na stację z "głęboką" rezerwą. Radośnie łapie za wąż, wciskam klapkę i nic... ani drgnie. Zamykam centralny, otwieram- to samo. Drzwi działają normalnie a klapka cały czas zamknięta. Paliwa jeszcze odrobinę było więc sobie darowałem. W domu przeglądam instrukcje- info o cięgnie awaryjnym. Uśmiechnięty schodzę o auta otwieram bagażnik, odsłaniam osłonę i.... niemiłe zaskoczenie- cięgna ani śladu.... Próbuję zdemontować to i owo w bagażniku ale dostęp mocno utrudniony. Dodam że mam Bose więc całe miejsce zajęte tam przez głośnik i wzmacniacz. Miał ktoś podobny problem? Może to cięgno lubi gdzieś spadać i wystarczy dobrze poszukać, odchylić obudowy w odpowiednim miejscu...
Pomocy!
