
Przyznam, że rzadko jeżdżę po centrach ale powoli przerażą mnie ta opcja. Wynika z tego, że właściciele diesli będą musieli kombinować aby zmniejszyć normę spalin aby uzyskać odpowiednią plakietkę. Czeka nas instalacja DPF-a xD lub innego wynalazku?
Mam nadzieje ze obejdzie się od takiego kierunku wydarzeń i rodzaj emisji spalin będzie można jakoś inaczej przedstawić aniżeli rok produkcji. Aby wystarczającym było badanie spalin by choć uzyskać tą 4rkęDudi pisze:Chyba raczej oddanie naszych zardzewiałych staroci na złom...
Po co robić coś co już jest ?Bartek-Lodz pisze:Oczywiście ja osobiście jestem przeciwny takim zabiegom - myślę, że lepszym rozwiązaniem było by wprowadzenie przepisów, norm dla traktorów i rąbanie ich wszędzie gdzie się da - często jadę za jakąś nową Audi czy VW a tu wali z rur jak z komina elektrociepłowni. Grupa Fiata też nie ustępuje w tej kwestii niestety. Gdyby tak wprowadzili jakieś normy czy limity dla diesli i na stacjach diagnostycznych wprowadzą w końcu ciągły monitoring i zaczną szczegółowo badać emisję spalin i innych trujących badziewi to może ludzie zaczną trochę dbać o te samochody - bo ja nie mówię, że nowy znaczy lepszy - auto ma być sprawne.
Będzie problem z załatwieniem takiej Lybry 2.4 PBBartek-Lodz pisze: Ale dla niedowiarków proponuję taki mały test - np. Lybra 2.4 benzyna i Lybra 2.4 JTD(...)